Witajcie, czytam Was regularnie a mimo to drugi raz piszę... Nie śpię juz drugą noc z powodu choroby, w godzinę po zaśnięciu otwieram oczy i nie mogę oddychać, nos zapchany a przez gardło jakby mało powietrza się dostawało, to takie dziwne uczucie... Po krótkiej chwili muszę " ucuekać" z sypialni bo mam wrażenie że na tej małej powierzchni brak mi powietrza. Dziś nawet przeniosłam sie po północy do salonu, co chwile wstawałam żeby sie przejść bo w pozycji leżącej nos wogóle nie chciał sie odetkać... Sól fizjologiczna nie pomaga, bo nawet nie odtyka tego zapchanego nosa :( juz z bezsilności nad ranem chciało mi sie płakać :( byłam u lekarza, oczywiście dostałam antybiotyk :( mam wyrzuty sumienia bo nie wiem gdzie zalapalam to cholerstwo i najważniejsze jak Dzidzia znosi to, że ja choruję, strach o nasze Maleństwo mnie dobija a wizyta u gin dopiero w czw. Dziękuję Wam wszystkim że wspólnie razem stworzyłyście takie miejsce, dzięki temu o czym piszecie jesteście wsparciem ogromnym nie tylko dla mnie a i dla innych Mamuś które czytają forum. Każdej z was życzę miłego ciepłego dnia :) trzymajcie się Dziewuszki :)