Elciaaaa90

Torcik zajebisty!!:) wazne ze weekend sie udal! A ja tez mierzylam swoj brzusio i mam rowna stowke :-D Strasznie mnie ciekawi jakie bedziemy mialy brzuchole np tydzien przed porodem :)

Lewel ale masz cudowny ten brzuszek, a w nim podwojne szczescie!! Cudownie!!:) Ja dodam fotencje w przyszlym tyg jak bedziemy z malutkim w 28 tyg

Kasienka skad ja to znam :p moj maz umowil sie z kolega na picie bo go zostawila dziewczyna i trzeba bylo zalac smutki. Bylam tak dobra i salatke z gyrosa im zrobilam:-) pytam o ktorej bedzie w domu a on mi na to 'dzisiaj'. Dla mnie dzisiaj zawsze konczy sie o 23.59, a tu godzina prawie 2 a go jak nie ma tak nie ma. Wsciekla dzwonie i pytam o ktorej zamierza byc, bo 'dzisiaj' juz dawno sie skonczylo, a tu nagle jego pijany kolega bierze jego telefon i mi mowi ze mam sie nie martwic bo przeciez wiem gdzie maz jest, ale on go mi przyprowadzi do domu. Na piechote jest to ok 40min drogi, oni pijani to pewnie trwalo by to dluzej. Poprosilam zeby zostali w domu a ja rano po niego przyjade. Mija pol godz slysze domofon, prawie zawalu dostalam. A on wchodzi do domu, powiedzial przepraszam i walnal sie do lozka i chopa juz nie bylo.. Kuwa oni czasami zachowuja sie jakby mieli 5 lat i trzeba im tlumaczyc proste rzeczy:/

U nas w przychodni jak sie przychodzi i mowi ze jest sie w ciazy a nie mialo sie jeszcze wizyty to tego samego dnia przyjmuja:) ja tak mialam zrobic ale dwa tyg przed zaplanowana przeze mnie wizyte wyladowalam w szpitalu a tam akurat dyzur miala moja ginekolog do ktorej juz przed ciaza chodzilam :-)

Ja chodze z nfz i szczerze nie moge narzekac. Teraz co wizyte pani doktor szuka tetna od malego:-) wyslala mnie na prenatalne za ktore tez mialam zaplacic ale szwagierka mi przypomniala ze ma wade i na szczescie dostalam skierowanie i jestem 500zl do przodu :-)

U mnie zawsze tak jest ze polozna mierzy cisnienie, sprawdze wage i wypisuje l4:p

U nas jak sie chodzi z kasy chorych, to czlowiek jak sie nie upomni o usg to nie zrobia. A prywatnie, to raz ze trzeba zaplacic za wizyte to jeszcze osobno za inne badania :p czasami jedna wizyta kosztuje nawet 140 zl..

Aaa zapomnialam ze niektore z Was za granica mieszkaja :p Ja teraz to bym sie martwila ze brzuch mi nagle urosl bo raz ze maly ma zastoj to niby mam duzo plynow owodniowych a to moze grozic wielowodziem:/ Oczywiscie dam znac :)

A ja sie przyznam, że mi wszystko w tylek poszlo i oczywiscie tam pojawily sie rozstepy. Szkoda ze wieksza czesc nie dostalam w cycki :p a ja mam wrazenie ze moj brzuchol jest taki sam jak 3 tyg temu, jakby juz mial nie rosnac :p A to kazdy ma wizyte z polozna?? Szczerze pierwszy raz slysze :p Ja usg mialam w srode, ale malego nie widzialam bo mi lekarka monitorka nie obrocila ale maz mogl sie nacieszyc :-) niestety okazalo sie ze maly ma zastoj moczu na nerce i we wtorek mam kolejne usg pod katem badan prenatalnych:-(

Daguccii, ja wlasnie praktycznie caly dzien jestem w domu i albo leze albo siedze i tak go nie czulam:( dzisiaj jest bardziej aktywny niz np 2 dni temu :-)

Mi Wojtek naszczescie dzisiaj o sobie przypomnial a juz chcialam do szpitala jechac..

Na szczescie Wojtek juz sie przesunal:-) Styczniowa Ania idealnie to nazwalas, mikro baczki Juz chyba wole jak mi zebra meczy, czasami mi drazni bo na jajniku mi siedzi i mam takie wrazenie jakby sie mial urwac :p

U mnie w zeszlym tygodniu caly dzien sie nie ruszal, nastepna dnia mialam wizyte i dostalam zjebke od lekarza ze nie bylam w szpitalu, dlatego na KTG mnie wyslala:-) Olenka, wlasnie to jest moj pierwszy dzidzius i w wiekszosci przypadkow strasznie panikuje. A co do tego jego niskiego siedzenia to jak sie ruszal, mialam wrazenie ze mi w tylku grzebie :p

Linda, dwa dni Ci sie nie ruszal? Ja bym chyba zwariowala. No bylo strasznie nie mile uczucie, do tego co godzine siku musialam chodzic. Na szczescie maly juz znalazl sobie inne miejsce i czuje sie o niebo lepiej:) A moze pod tymi zebrami Cie boli bo malutki Ci tam buszuje..?

Ja tez wlasnie nie wiem co robic, tydzien temu bylam w szpitalu z tym samym problemem na KTG, a we wtorek mam usg wiec moze poczekam. Przed chwilka doslownie 2-3 minutki sie poruszal.. Slyszalam ze im bardziej matka sie stresuje tym mniej sie dziecko rusza.. I nie wiem czy to prawda, ale z kolejnymi tygodniami ruszac sie bedzie mniej z powodu braku miejsca. Chcialam jeszcze nawiazac do glukozy. Ja na czczo mialam 98, po pierwszej godz 139 a po dwoch 132. Moja pani doktor powiedziala ze teraz bedziemy czesciej kontrolowac glukoze.

Czesc mamuski:) mialyscie moze kiedys tak ze Wasze malenstwa siedzialy strasznie nisko? Moj syn od dwoch dni siedzi tak jakby w pecherzu, rzadko sie rusza i juz do glowy dostaje.. :-(

w 26 plus 6 dni :)

A ja znowu zaczynam sie martwic bo moj syn znowu nie chce sie ruszac, a tydzien temu juz bylam w szpitalu na badaniu KTG i ruchy byly prawidlowe, nawet lekarz byl bardzo zadowolony z zapisu.. mija tydzien i zaczyna sie to samo:-(

Mój synuś lubi mi czasami robić pobudki o 5 rano ;p

Nie martw sie, moze malenstwo ma dni na leniuchowanie. Jak ja bylam u swojego lekarza to mi powiedziala ze maly ma lenia i nie chce mu sie mocniej kopac, mowila ze czasami tez pepowina amortyzuje kopniaki jak sie gdzies tam podwinie. A jak sie martwisz to zglos sie na IP czy tam do przycgodni, zrobia KTGa i bedziesz spokojniejsza :-) Wiem ze latwo sie mowi ale przechodzilam przez to samo tylko z ta roznica ze ja mojego syna przez 1.5 dnia wogole nie czulam

Monisia, Ty to chociaz szybko ruchy poczulas. Ja dopiero pod koniec 21 tyg, a mam lozysko z przodu :p

Tez tak mialam na poczatku ze malutki bardzo duzo sie ruszal, a pozniej tak jakby wyznaczyl sobie pore na 'trening' czyli chwile po obiedzie a pozniej dopiero po 22:-) A teraz nie wiem czy to normalne ale synus chyba postanowil co tydzien robic sobie dzien przerwy i sie nie ruszac, tak jakbym malo zmartwien miala:-(

Dobrze że teraz mamy takie preparaty, kiedyś tego nie było ;p

Mój lekarz właśnie o tym wie.

u mnie z przyjmowaniem płynów jest różnie, jedno dnia pija bardzo dużo a następne już prawie że nic. Już przestałam czytać te pierdoły na internecie i się nie przejmuje :) do wtorku przecież nie daleko, skoro przeżyłam informacje że mały mógł urodzić się z zespołem downa gdzie w efekcie okazało się że nic mu nie grozi, to ten zastój w jego nerce też przeżyje i też na pewno wszystko będzie dobrze :) Może odziedziczył to po mnie, w wieku 10 lat zaczęły się u mnie problemy z nerkami ;p