Skocz do zawartości
Forum

Martaanna87

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Martaanna87

  1. Amelka (3 lata) ozdobiła fartuszek dla mamy. :)
  2. „Moja córko ukochana, Niedomagasz już od rana, Od tygodnia na dodatek, Jesteś blada jak opłatek.” Tak Król rzecze do swej córki, Podsuwając z kremem rurki. „Proszę, Twoje ulubione, Przed chwileczką upieczone.” Lecz królewna tylko stęka, Płacze, jęczy oraz kwęka. „Ach, niedobrze mi tatusiu, Bardzo często robię siusiu, Spać nie mogę, głowa boli, Kto z choroby mnie wyzwoli?” „Zaraz Tobą się zajmiemy, Do lekarza pojedziemy!” A lekarza wszyscy znali I siłaczem nazywali. Ćwiczył on dużo, nie chorował wcale, A zdrowej diety przestrzegał wytrwale. Na królewnę spojrzał, włos bujny poprawił I niemal od razu diagnozę postawił. „Waćpanna w pałacu wiecznie przesiaduje, Słoneczko tylko od święta widuje, Słodycze stanowią podstawę diety, A to jest zguba dla młodej kobiety! Dużo jajek jeść należy, Bardzo proszę mi zawierzyć. Ryby będę łowił u siebie, w strumyku, A jest ich tutaj naprawdę bez liku. Sery i oleje też będą wskazane, A i kąpiele słoneczne bardzo zalecane. Trzeba witaminy D uzupełnić braki I zaraz miną choroby oznaki." Królewna posłusznie spełniała zalecenia Efekty przerosły najśmielsze marzenia: Zdrowie odzyskała i uśmiech na twarzy, A teraz już o ślubie z siłaczem swym marzy, By razem już zawsze przestrzegali diety I jedli co rano przepyszne omlety, A potem na słońcu czas miło spędzali I D witaminę przez skórę łapali.:)
  3. Moja 2,5-letnia Amelka to fanka biegania wielka. Na powietrzu codziennie biegamy I chorób wstrętnych wcale nie znamy. :)
  4. Taaaką wieżę zbudowałam. :) Amelka, 2 lata 4 miesiące.
  5. Bo kto je owoce oraz warzywa, z chorobami zawsze wygrywa! :)
  6. Czy nagrody zostały już wysłane? :)
  7. P-o pierwsze bezpieczna powinna być poduszka, O-ptymalne położenie główki ważne jest u maluszka, D-o tego miękka i wygodna, by się dobrze spało oraz U- śmiechem codziennie dzień nowy witało. S-uper gdy do fotelika pasuje też poducha, by Z –mniejszać obciążenie kręgów u malucha. K-omfort bobasa to też ważna cecha oraz A-ntyalergiczność – by nie kichała pociecha. Taka stabilna poduszka z certyfikatami Ucieszy wszystkie maluchy, a także ich mamy! Ponieważ mama w ciąży mały brzuszek miała, A Córcia się w nim troszkę ściskała, Od urodzenia główkę niesymetryczną mamy, Dlatego o poduszkę bardzo zabiegamy! Bo okrągłą główkę i zdrowe plecki mieć chcemy, Są wszak niezmiernie ważne – dobrze o tym wiemy.
  8. 1) Preparaty Floractin żywe kultury bakterii probiotycznych Lactobacillus rhamnosus GG zawierają i odporność nam wzmacniają! 2) Chorobom atopowym u maluszków zapobiegamy, bo już w ciąży sumiennie probiotyki łykamy! 3) Prewencyjnie probiotyki stosujemy, Dobrą florą bakteryjną przewód pokarmowy malucha kolonizujemy, Nie zazna dziecko biegunek ani niestrawności, Przy wzmacnianej dzięki probiotykom odporności. Probiotyki te niczym zabójcze maszyny, Zniszczą produkowane przez złe bakterie toksyny. Alergie nie wystąpią, więcej już nie będzie bolał brzuszek, Z drogami oddechowymi nie będzie miał problemów maluszek. 4) Już w ciąży o maluszka kochanego dbamy, Dlatego probiotyki z chęcią zażywamy, Odporność doskonałą dziecku zapewniamy, Kolki i biegunki z ulgą pożegnamy. Probiotyki sprawią koleżanko i kolego, Że wyrośniesz na człowieka zdrowego i silnego! :)
  9. A to ozdoby wykonane z pomocą 2-letniej Amelki. ;)
  10. L - ubiący dzieci – to jest podstawa, E - mpatyczny – by dobrze pomagać, K - ompetentny, o szerokiej wiedzy, A - mbitny bardziej niż jego koledzy, R - zeczowy, o reputacji nieskalanej, Z - aradny i zorganizowany doskonale. I - nteligentny – to ważna jest zaleta D - okładny, wnikliwy-jak zazdrosna kobieta ;) E - lokwentny, zrozumiałym językiem mówiący, A - utentyczny, tolerancyjny i akceptujący, L - iczący się z Twoim zdaniem, słuchać potrafiący, N - ad wyraz spokojny, nie lekceważący, Y - odpowiedzialnY, sumienny oraz lojalny, Taki powinień być LEKARZ IDEALNY! :)
  11. Martaanna87

    Konkurs "Cuski"

    Pies miał na imię Hektor. Był mięciutki, chudy, długi o żółtej sierści i bursztynowych oczach. Przypadkowo znalazł się w moim łóżku, kiedy miałam niecałe 3 lata. I zadomowił się w nim na dobre. Przed zaśnięciem tuliłam go z całych sił, dawałam całusa i mówiłam: dobranoc. Od tamtej pory co noc towarzyszyła mi jakaś przytulanka. Pytałam wieczorem: "kto chce dzisiaj ze mną spać?" I zgłaszali się chętni (mówiący głosem mojej mamy), spośród których wybierałam jednego szczęśliwca. Z maskotką czułam się bezpiecznie (w końcu nie spałam sama), nie groziła mi samotność ani strach w razie przebudzenia się w nocy. Samo przytulenie do miłego futerka dawało mi spokój i radość. Przytaczam swoje doświadczenia, ale sądzę, że wiele dzieci czuje podobnie. Co tam, dzieci... We mnie tak zakorzenił się nawyk spania z przytulanką, że robiłam to do dorosłości, a w zasadzie do chwili, kiedy maskotkę zastąpił mąż. Bo przytulanie=kochanie. :)
  12. Zapytałam córcię: Co jedzą smoki? Spojrzała na mnie, wyjęła smoka z buzi, przyjrzała mu się i odpowiedziała: "Ja jem moka". Amelka, 2 lata.
  13. Dzięki za odpowiedź. :) Ja właśnie dostałam książkę. Nie wiem czemu, wydawało mi się, że będzie to mała książeczka, a ona ma całkiem pokaźne rozmiary. Zabieram się do czytania. :) Pozdrawiam!
  14. Czy do kogoś już dotarła książeczka? Wiem, że wysyłka jest w ciągu 30 dni, ale nie mogę się doczekać. :) pozdrawiam!
  15. Jestem zwolenniczką zdrowego odżywiania, więc zaproponuję Wam zdrowy i naprawdę pyszny deser. Podarujecie swoim maluchom solidną porcję witamin A, C, E (rabarbar), białka i wapnia (jogurt) oraz węglowodany złożone, witaminy z grupy b i błonnik (musli). Oto przepis: Składniki: • 2 szklanki obranego i pokrojonego rabarbaru • 1/4 szklanki brązowego cukru, może być też miód, jeśli dziecko jest w odpowiednim wieku i nie ma alergii • pół szklanki wody • 1 szklanka jogurtu naturalnego bez cukru • 1/2 szklanki podpieczonego musli (najlepiej domowe lub takie bez cukru, z owocami suszonymi) • cynamon lub inne przyprawy do smaku Do garnka wrzucić rabarbar, dodać cukier, wodę, przyprawy. Gotować do miękkości, ok. 10 minut, czasem mieszając. Wystudzić, wsadzić do lodówki, by się schłodził. Rabarbar podzielić na 2 duże lub 4 małe porcje, na wierzch wyłożyć jogurt i posypać musli. Udekorować plasterkiem bananka, pomarańczy itp. ;] Smacznego! p.s. Oczywiście na spodzie mogą być różne owoce (rabarbar to warzywo!), ale to już nie będzie to samo. Nie mam niestety zdjęcia, a rabarbaru teraz nie dostanę, ale wstawiam fotę z owocami. Uwielbiamy też chrupiące nektarynki. Przepis: Składniki: 4 nektarynki 1 łyżka mielonych migdałów 2 łyżeczki miodu 1 łyżka płatków owsianych 2 łyżeczki masła Nektarynki po umyciu przekroić na pół, wyjąć pestki. Obciąć końce połówek, by można było owoce postawić, lekko je wydrążyć. Miąższ posiekać, wymieszać z migdałami, miodem i płatkami. Napełnić farszem owoce. Położyć nektarynki w formie, obłożyć wiórkami masła, piec w 200st przez 10-15 minut. Jeść cieplutkie! Poza tym na deser naprawdę błyskawiczny można podać same owoce, tyle że fantazyjnie ułożone. Przepisu tu nie trzeba, wystarczy puścić wodze fantazji. Zobaczcie.:) Robimy tak najróżniejsze rośliny, zwierzaki (paw z ogonem z winogron), ludziki itp. :)
  16. Ja przypominam sobie trzy zabawne sytuacje związane z zasypianiem mojej córci. Pierwsza: Siedzimy z mężem na kanapie, ja nawijam o tym, co się działo w ciągu dnia, a ponoć potrafię gadać jak radio. Mała wspięła się do nas, usiadła oparta o ramię taty i uważnie, ze skupioną minką mnie słuchała. Za jakieś pięć minut, jak skończyłam swój wywód, już smacznie spała. ;) Dobrze, że mąż nie zasnął. ;) Druga: Mała bawi się w najlepsze, biega, skacze. Wsiadła na konika na biegunach, galopuje, galopuje...i zasnęła. Tata zdążył złapać na szczęście. Trzecia: Huśtam córkę na placykowej huśtawce. Zerkam na telefon, by sprawdzić godzinę i pytam małą, czy idziemy na obiadek. Cisza. Można się domyśleć czemu nie uzyskałam odpowiedzi. ;]
  17. Kobitki, regulamin mówi, że 7 dni roboczych od zakończenia konkursu, a więc 27.10. Cierpliwości.:) Tu wyniki zawsze są na czas, w przeciwieństwie do innych stron czy portali ;)
  18. W regulaminie jest: w ciągu 7 dni roboczych od zakończenia konkursu. :)
  19. Amelka (niecałe 2 lata) boi się facetów z brodą (w tym dziadka). Pomogłam jej narysować oczy, bo się bała ;)
  20. Rodzice nierzadko z przerażeniem obserwują jak ich słodki uśmiechnięty bobasek przeistacza się w krzykliwego, marudnego dwulatka, a następnie w zbuntowanego, nadmiernie asertywnego nastolatka. I tu pojawia się pytanie:dlaczego? Wina za takie, a nie inne zachowanie dziecka z niejaką ulgą zrzucana jest na geny, żłobek/przedszkole/szkołę, dziadków czy nawet lekarzy. Ale druzgocąca prawda jest inna: wina leży głównie, jeśli nie całkowicie po stronie mamy i taty. Ciąża, poród i pierwsze trzy lata życia mają ogromny wpływ na dalszy rozwój człowieka. Wszak pisał o tym już Freud. A kto ma największy wpływ na te kluczowe w życiu każdego z nas etapy? Oczywiście: rodzice. Jeśli więc nasza latorośl jest nieposłuszna, marudna, głośna, urządza histerie, tudzież posiada inne rozliczne cechy zaliczane do wad, musimy zrobić trzy rzeczy. Po pierwsze: spokojnie zaakceptować fakt, że jest to nasza wina. Po drugie: przyjrzeć się sobie uważnie i zmienić nastawienie do całej sytuacji oraz dziecka. Po trzecie: naprawić to, co jest do naprawienia w relacji z dzieckiem, które przecież kochamy ponad wszystko. Tak interpretuję słowa będące tytułem książki. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...