Skocz do zawartości
Forum

Beata1

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Beata1

  1. Też myślę,że to przemęczenie,a w ciąży omdlenia często się zdarzają-są niegroźne,no chyba,że upadniesz.
  2. Może dlatego,że teraz mało kto jest sam przy porodzie...podobno nawet jeśli ktoś z Tobą jest to jesteś lepiej traktowana,ale myślę,że to zależy tylko od tego na jaką położna trafisz. Ja zdecydowałam,że będę sama-świadomość,że czeka na mnie obok też na pewno mi pomoże :)
  3. MyszyMyszy masz rację ważne jest to,aby nawet był przy Tobie nie ważne już czy podczas porodu czy na korytarzu,ale myślę,że sama świadomość,że nie jesteś sama już dużo daje.Na pewno sie uda i zdąrzy na ten ważny moment. Ja nie boje sie porodu...jestem dobrze nastawiona :) a to już chyba sukces :) ciekawe czy bede taka mądra w styczniu,jak juz bedzie końcówka :)
  4. ~milkaaaa właśnie to co napisałaś to między innymi argumenty ginekolog m.in.że podczas parcia możesz się załatwić,że to jest rzeżnia i miło się na to nie patrzy,a co więcej,że zna dużo przypadków,że po pewnym czasie mężczyzna odchodzi od kobiety po takim przeżyciu. Każda sytuacja i psychika jest inna,ale ja jestem tego samego zdania i nie chcę ,aby mój mąż na to patrzył przecież samo to,że będzie czekał to będzie dla niego wielkie przeżycie.
  5. Hej dziewczyny, Ja mam termin na 23 luty więc wskakuje w dyskusje. U mnie ciąża przebiega bardzo dobrze,ale wczoraj cały dzień wymioty i ciężko z oddychaniem...chyba grypa żołądkowa bo dziś już jest lepiej choć nadal mi się ciężko oddycha...Też macie problem z oddychaniem? Jeśli chodzi o wyprawkę-mam zaledwie kilka ciuszków,nie spieszę się-na resztę przyjdzie pora. Zdecydowałam,że rodzić będę sama...sama ginekolog mi tak radziła....oczywiście w pierwszym etapie będzie mój mąż,ale na moment parć poczeka na korytarzu.Każdy ma inną psychikę(zwłaszcza mężczyzna)a przecież przy takim porodzie dzieje się wszystko,nie jesteśmy w stanie zapanować nad fizjologią...
  6. Hej dziewczyny :) Jesli chodzi o moja toksoplazmoze to juz jest wszystko ok :) Awidność wyszła wysoka więc zarażona zostałam przed ciążą...kamień spadł mi z serca. Chciałabym Wam bardzo podziekować za wsparcie...bardzo dziękuję-to ważne,że jestescie i tak nawzajem sie wspieracie. Szania gratuluję chłopca i wyników badań :) Majka z brzuchem-fajnie,że nie jestem sama bo ja rownież jeszcze brzuszka nie mam :)
  7. Tak Gosiu-tym sie nie zamartwiam :) Brzuszka z tego powodu zapewne tez jeszcze nie mam :)
  8. Hehe no właśnie-mój mąż się boi,że tak bedzie go drażnił Madrea a masz już widoczny brzuszek?Na kiedy dokładnie masz termin? Gratuluję chłopca-mi też wszyscy przepowiadają chłopaka lecz moje maleństwo jest jeszzcze za małe,aby cokolowiek zobaczyć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...