Roniu cieszę się bardzo, że się do nas odezwałaś. bardzo się martwiłam. Wierz mi, że ja jak nikt inny wiem coś na temat nadziei, która jak to mówią jest z nami do końca. Ja też drżę o swoje maleństwo, ale musi być teraz dobrze. Musimy w to wierzyć, chociaż wiem, że to jest bardzo, bardzo trudne. Trzymaj się Kochana dla swojego Maleństwa, które nosisz pod sercem. My jesteśmy z Tobą