Skocz do zawartości
Forum

vanilia90

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez vanilia90

  1. No to ładnie, okazuje się że lab. nie zrobiło mi badań przeciw różyczce, a zlecałam to na początku drugiego miesiąca :/ Jestem z rocznika 90, ale nie pamiętam czy mieliśmy już obowiązkowe szczepienia przeciw różyczce czy nie. A co do daty i tygodnia ciąży to dobrze wychodzi - bo ja mam USG genetyczne pod koniec 13. tyg. i obawiałam się, że to już będzie 14. dzięki za odpowiedź ;)
  2. Hej :) Mnie też dawno nie było, ale nadrabiam, nadrabiam posty i już jestem na bieżąco :) Beata, nie martw się tymi wynikami, ja też miałam toksoplazmozę dodatnią i wiem jak to jest ciężko czekać na wyniki awidności :( Jeszcze niepotrzebnie poczytałam o konsekwencjach i sie poryczałam :( Ale prawda jest taka, że większość z nas już kiedyś tę chorobę nieświadomie przechodziło, pewnie Ty też, także nie stresuj się :) A ja mam pytanie do Was: czy lepiej ufać terminowi porodu/tygodniu ciąży biorąc pod uwagę datę ostatniej miesiączki czy to co skorygował aparat USG? I jeszcze jedno pytanie: jak się nazywa fachowo laboratoryjnie wynik o przechodzeniu różyczki? Jakimiś skrótami np.HACBENKMK czy jest wyraźnie zaznaczone RÓŻYCZKA przeciwciała?
  3. Dziewczyny, ja się obawiam, że w tych naszych szpitalach to chodzi o kasę a nie o nasze zdrowie. Nie wiem jak jest dokładnie, ale może za poród sn dostaje szpital x, a za cc dostaje 3x, no i ta druga opcja już się mniej opłaca, bo musi być lekarz cały czas, no i anestezjolog swoją działeczkę musi dostać. Ja też chciałabym rodzić sn, byleby bez rozcięcia. A co do diety - to teraz rzeczywiście jedzmy to, na co mamy ochotę! Bo później nasze jedzenie będzie mocno ograniczone, zwłaszcza że chcemy karmić piersią :)
  4. Majka, wszystkiego najlepszego :) Zdrowego dzieciątka i spełnienia jako przyszła mama :)
  5. Hej dziewczyny :) O nadmiarze witamin jeszcze nie słyszałam, ale pewnie co za dużo to niezdrowo ;) Ostatnio lekarka powiedziała mi, że kwas foliowy mam brać do końca 12 tygodnia. To prawda, że tylko w I trymestrze bierzemy kwas foliowy, a później przerwa aż do karmienia piersią dziecka? Ja cały czas kicham, kilka razy w ciągu dnia, też tak macie?
  6. Majka, ja też byłam w sobotę nad jeziorem Turawskim :) Tylko że my pojechaliśmy tam autem i spacerowaliśmy, bo mi ginekolog zaleciła unikanie roweru :( A chodzę do lekarza do Opola. Co do ruchów dziecka to u mnie w brzuchu cały czas coś się dzieje, ale myślę, że na prawdziwe ruchy rzeczywiście trzeba poczekać jeszcze. A w sprawie kontroli z ZUS-u to ja słyszałam, że one są rutynowe - bo po prostu kontrolerzy muszą sprawdzić czy rzeczywiście jesteś w ciąży ;) No i warto mieć coś udokumentowane.
  7. Noo, bo to dla niej przecież wyścielone :) Wytrzepane, odświeżone, to psinka może się spokojnie położyć Fajnego masz psiaka Inaa :)
  8. Jestem w 11 tygodniu i Maleństwo zamierza się ukazać 25 lutego :) ostatnio USG naniosło mi poprawkę na 19 lutego, no więc zobaczymy.
  9. No to super Esemellka że będziesz miała bliźniaki :) podwójnie przerąbane, ale z pewnością też podwójnie śmiesznie i dwa razy więcej miłości :) Ja też byłam w gronie osób mogących mieć bliźniaki, bo mój tato ma brata bliźniaka. Choć niektórzy mówią, że większe prawdopodobieństwo będą miały moje dzieci, że będą bliźniaki. Ehh kto to tam wie :p W każdym razie u mnie widać jedno i również cieszę się ogromnie :) Mam nadzieję, że na tym jednym się nie skończy i będę miała taką gromadkę jak Wy dziewczyny :) pozdrawiam
  10. Smutno się czyta o tych historiach dziewczyn, które straciły ciążę, to jest straszne i niesprawiedliwe że tak często się to dzieje :( A co do zachcianek - nie mam takich typowych typu cały słoik ogórków z dżemem; ale mam awersję do mięsa i do jego zapachu fuuuuj :p Za to też uwielbiam placki ziemniaczane ze śmietanką, ponadto na śniadanko bułka z dżemem, ewentualnie z jakimś serkiem albo swojskim pasztetem mocno doprawionym mmm. No i biały ser kilogramami :) Mam ochotę na kwaśne i nie mogę znaleźć czegoś, co zaspokoi tę zachciankę. Ale blisko były mega kwaśne jabłka, a ostatnio koleżanka mi podsunęła gumę do żucia Szok, która wykręca buźkę na wszystkie strony :p Ogólnie szybko się najadam i niewiele przez to jem jak na razie.
  11. Hehe Dokładnie - nic nas nie zaskoczy, zima bez śniegu czy zima biała i tak będziemy się toczyć :) Ja też nie mogę się doczekać wakacji w trójeczkę - wtedy Maleństwo już będzie "kumać" co się wokół niego dzieje :)
  12. Dobrze że nie będziemy nosiły brzucha w taki upał :) Noo, będziemy tylko przebijać się przez zaspy :)
  13. Ja mam termin na 25 lutego, chociaż ostatnie USG wyliczyło sobie, że będzie to jednak 19. Tak, to moje pierwsze dzieciątko ;) A zwlekałam, bo jakoś tak czasu niewiele było no i czytałam sporo Waszych wpisów, a że piszecie szybciej niż ja czytam... Mnie na mdłości pomagała woda z cytryną - polecam Kasixa i wszystkim, którym to dokucza.
  14. Witam wszystkie lutóweczki :) Też długo zwlekałam z dołączeniem do forum, ale mogę teraz oznajmić, że również zostanę szczęśliwą mamą w lutym :) Ja na szczęście czuję się w miarę dobrze, oprócz porannych mdłości i bóli brzucha. No ale nie mam tak źle jak niektóre z Was, wymiotowałam tylko dwa razy, z tego jeden raz pod kościołem, w trakcie mszy niedobrze mi się zrobiło Ja najprzyjemniej się czułam, kiedy moja fasoleczka przeistoczyła się w małego człowieczka :) Cudownie było to ujrzeć na monitorze i nie mogę się doczekać kolejnego USG. Tak po krótce: u nas też było planowane od pół roku, przeszkodą była niedoczynność tarczycy, o której nie wiedziałam. Teraz codziennie euthyrox 50 i wyniki są w normie. I jesteśmy oboje bardzo szczęśliwi :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...