scooby

Wizyta u lekarza jest oczywiście najlepszym rozwiązaniem, chociaż dostać się do ortopedy to nie najprostsza sprawa. Ale może lekarz pierwszego kontaktu przynajmniej doradzi coś na ból.

U mnie były białe i różowe róże w kształcie kuli - taki bukiecik podobał mi się najbardziej i zarówno kościół jak i sala były w podobny sposób przystrojone.

Moja kuzynka pracuje w przemyśle farmaceutycznym i dość negatywnie wypowiada się o szczepionkach - tych dodatkowych oczywiście. Twierdzi, że większość jest po prostu zbyteczna.

U mnie właśnie dzieci gorzkiej czekolady nie lubią - kakao już prędzej, ale oczywiście z dodatkiem cukru. Ale za to uwielbiają wszelkiego rodzaju orzechy, więc mam nadzieję, że nie mają problemu z magnezem.

My bardzo lubimy wszelkie gry planszowe i staramy się tą miłość do nich przekazać dzieciom - wolimy jak w ten sposób - rodzinnie - spędzają czas.

Przybrałam wyłącznie nazwisko męża ;). Do swojego nie byłam szczególnie przywiązana, ponieważ mam je po ojcu, który dość szybko nas zostawił. Ale nawet gdyby nie to to dla mnie przybieranie nazwiska męża to tradycja, którą warto pielęgnować.

Ja tak czasami robię ale z parówkami (wiem, że są niezbyt zdrowe ale wybieram takie najbardziej mięsne i jem tylko raz na jakiś czas). Pyszne danie kolacyjne z tego wychodzi.

Ostatnio cały dzień spędziłam na robieniu pierogów w trzech wersjach: ruskie, z mięsem oraz ze szpinakiem. Trochę się przy tym naprzeklinałam, ale było warto, ponieważ teraz mam pełną zamrażarkę pierogowych zapasów, które wszyscy lubią.

U mnie tortilla jest zawsze przygotowana klasycznie - z kurczakiem, sałatą, pomidorem, cebulą i sosami: salsa oraz czosnkowo-koperkowym (oba domowej roboty).

Mój mężczyzna coś tam zrobić umie: tortille, kurczaka z ryżem czy kuleczki serowe, którymi podbił moje serce. Ale już np. jajecznica przekracza jego zdolności kulinarne :O/

Kiedyś używałam, jak jeszcze nie było tak głośno o tych wszystkich sztucznych dodatkach. Teraz tylko czasami się nimi posiłkuję, jak potrzebuję szklankę buliony do sosu bądź też czego innego, a nie mam akurat zamrożonego.

U mnie tradycyjnie - dla mnie płatki owsiane, otręby, orzechy i jogurt naturalny a dla dzieci kanapeczki.

Dziś mam zamiar zrobić zapiekankę ziemniaczaną z mięsem mielonym i sosem pomidorowym - w sumie to moja pierwsza taka zapiekanka, ale sądzę, że będzie pyszna.

Uwielbiam kotleciki z kaszy kuskus - do kaszy dodaję się takie warzywa jak lubimy (u mnie to cebula, czosnek, marchewka, por, pieczarki, papryka), dodajemy jajka, lekko obtaczamy w bułce tartej i smażymy - pyszności. Wypróbowałam też pomysł na sałatkę z kuskus, rukoli, sera koziego, winogron i granatu, również mi bardzo zasmakowała.