Skocz do zawartości
Forum

4leks4ndr4

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez 4leks4ndr4

  1. Wybaczcie że tak na raty odpisuję:)
    Jeśli chodzi o kąpiel, to na szkole rodzenia położne mówiły że w pierwszej dobie starają się nie myć maluszków, bo maź płodowa jest dla nich najlepszym kosmetykiem :). Chyba że dzidziuś odda tyle smółki, że kąpiel jest raczej wskazana, to troszkę myją maluszka. A później w drugiej dobie mogą umyć rodzice pod okiem pielęgniarki lub pielęgniarka. Po wyjściu ze szpitala polecają codzienne mycie dzieciątka, ale to już decyzja należy do rodziców... A wiadomo, że co rodzice, to inne zdanie na ten temat:)

  2. A co do odczuwania ruchów maluszka, to wczoraj się śmiałam do mamy, że mam w brzuchu chyba kilka wnuków dla niej, bo tak kopie mały z każdej strony, że aż mi się to wydaje niemożliwe żeby jeden ludzik mógł takie akrobacje wyczyniać :D W tym samym momencie z różnych stron atakuje..;p
    I też często czuje go coraz niżej. Odczuwam już ból w podbrzuszu i w pachwinach, zwłaszcza jak chodzę albo w nocy zmieniam boczek.
    A dziś się okropnie wystraszyłam... Wyciągałam z szafki pucharki do deseru z górnej półki, myślałam że wypuszczę je z ręki bo tak mnie brzuch zakłuł. Pierwszy raz tak mocno i co dość dziwne bardzo wysoko. Poleżałam trochę i jest ok, ale strachu się najadłam, aż straciłam ochotę na deser....

  3. Nuria
    No właśnie nie ma wcale zzo. (było ileś tam lat temu, ale z jakichś tam względów szpital od tego odszedł)można sobie gaz powciągać albo iść pod prysznic, ewentualnie kroplówki lub dolargan (ale ja np. nie chciałabym tego, bo boję się że zareaguje mdłościami czy wymiotami i nie będę wtedy współpracować z położną jak bym chciała, albo przynajmniej nie będę mieć kontroli nad tym co się dzieje choć w małym stopniu.
    Dlatego zastanawiam się naprawdę nad tym urządzeniem tens.. Nawet gdyby miało być przereklamowane to choćby placebo zadziała :P
    Do innych szpitali mam daleko, a ten ma dobrą opinię, oddział już znam, jest mały procent nacięć krocza.. także chyba tylko brak możliwości zzo mnie boli:|

  4. Hej. Widzę że poruszyłyście temat znieczulenia.. U mnie w szpitalu niestety nie ma takiej możliwości. Szpital w moim mieście jest jeden, więc nie zmienię placówki. Powiem Wam, że byłoby mi po prostu psychicznie lżej gdybym wiedziała, że istnieje jakieś "koło ratunkowe":) dlatego też zastanawiałam się nad tym urządzeniem Tens... Tak jak i ciąża jest nieprzewidywalna, tak tym bardziej poród. Nie wiadomo co nas czeka.. Możemy jedynie przygotować się do tej chwili jak najlepiej:) Możliwości jest wiele, a która z nas z czego skorzysta lub nie to kwestia własnych przekonań, możliwości..
    Ja próbowałam już masażu, ale dopiero kilka razy. Jest zalecany przez położne, więc dlaczego nie?:)
    Poza tym też pod koniec ciąży będę chciała brać olej z wiesiołka. Różne opinie są na ten temat, ale uważam że nie zaszkodzi spróbować.

    No i jak już krążymy w tych tematach, to pamiętajmy o ćwiczeniach Kegla Kochane!! :))

  5. Hej:) Przeczytałam Was, ale nie dam rady już odpisać za dużo dziś, bo miałam baaardzo aktywny dzień i padam z nóg.
    Powiem Wam że lubię takie dni jak ten - czas szybko leci i ciągle coś się dzieje:) Wtedy przynajmniej nie mam kiedy się czymkolwiek niepokoić i o cokolwiek martwić..

    Lenson
    super brzusio :)

    Marysia
    Kubuś duży chłopaczek:) fajnie że wyniki się polepszyły i że u Was dobrze:)na pewno posłucha mamusię i się obróci:))

    trzymajcie się kochane:) dobrej nocy

  6. Hej Kobietki :) Odpiszę tak szybko bo oczy mnie bolą od laptopa.. Dziś na szkole rodzenia mieliśmy pierwszą pomoc. Mam nadzieję że nigdy nie będzie mi dane przekonać się ile zapamiętałam z tych zajęć..

    Słuchajcie, byłam dziś w Biedronce na zakupach i (ostatnio Wam opowiadałam, że kasjer mnie poinformował że mogę do kasy pierwszeństwa przychodzić poza kolejką) skorzystałam z przysługującego przywileju ;)Ludzie chcieli zjeść mnie wzrokiem:/ no ale cóż, to naprawdę super że ominął mnie kwadrans stania:)

    Zazdroszczę że jesteście po wizytach:) Ja odliczam dni do piątku, żeby zobaczyć tego małego bąbelka co mnie tak boksuje zawzięcie:P

    Marta A
    Kochana nie martw się, gdyby coś się działo, to powiedziałaby Ci.. Ale rozumiem Twój niepokój, ja też często czytam między wierszami, nadinterpretuje i oczekuję że jak jest ok to usłyszę że tak jest, bo inaczej wyobraźnia działa... Ale musimy ufać lekarzom i nie wariować, bo gdyby coś było nie tak, to mają obowiązek nam powiedzieć.

    Madlenka
    Szkoda że krótka szyjka, ale wytrzymasz jeszcze 6 tyg i wszystko będzie dobrze:) Mam nadzieję że masz już troszkę lepszy nastrój:*

    Progosia
    Fajnie że wszystko w porządku z Twoim maluszkiem :) Twój post to taka przestroga dla mnie bo ostatnio chyba sobie pofolgowałam z jedzeniem.. muszę zastąpić słodycze np. owocami .

    Życzę Wam miłego wieczoru:) Poczytam i odpiszę na resztę jutro:)

  7. soqlka
    Dobrze że sytuacja opanowana, obyście szybko wyszły z tego szpitala i niech jeszcze troszkę Polcia pomieszka w brzuszku, każdy dzień jest ważny :)
    A swoją drogą na Twoim przykładzie widać jak bardzo ciąża jest nieprzewidywalna.. Dopiero byłaś u lekarza i było wszystko dobrze a raptem dwa czy trzy dni później takie akcje..

    Mae
    Mam tak samo jak Ty z jedzeniem. Zachcianek raczej nie doświadczyłam, jedynie właśnie od niektórych rzeczy w różnych miesiącach mnie odrzucało, a z kolei na inne miałam większą ochotę mimo że np. przed ciążą ich nie jadłam :P

    Młoda Fasolka
    To dobrze, że wyniki w porządku. Odpoczywaj dużo na lewym boczku i przebywaj na świeżym powietrzu i miejmy nadzieję że te omdlenia nie będą Ci się powtarzać. Powiem Ci że mi też wczoraj 1 raz się ciemno przed oczami zrobiło.. Nie wiem czy to od ciśnienia - bo wyniki też mam ok. I choć bym nawet nie chciała to i tak cały dzień wczoraj odpoczywałam, bo zwyczajnie nie byłam w stanie zbyt długo wystać na nogach:/. Oby dziś był lepszy dzień:)

    Miłego Weekendu dziewczyny!!:)
    Ja dziś jadę do rodziców, pomóc mamie opiekować się siostrzenicami bo siostra ze szwagrem idą na weselicho... Muszę zmagazynować zapas siły dla tych łobuziaków..:P

  8. 111magda
    Czyli dokładnie taka sama sytuacja jak u mnie. Nie wiem skąd się to wzięło. masakra. U mnie na razie po formacie jest ok ale korzystam też z innej przeglądarki, a K u siebie zainstalował chrome i znowu mu to co jakiś czas wyskakuje. Mam nadzieję że się tego pozbędziemy bo bez internetu jak bez ręki;/ się śmiałam że nawet obiadu nie ugotuję, bo zawsze szukam przepisów z internetu hehe

  9. Lenson
    Ja pracuje w Rossmannie i trochę się nasłuchałam różnych opinii od klientek na temat kosmetyków, do tego sama widziałam co dobrze się sprzedaje. a poza tym kierowałam się też opinią mojej siostry :)

    Gabi82
    Nie zazdroszczę ci takich komentarzy:/ No ale wszystkim nie dogodzisz:/ Musisz jednym uchem wpuszczać a drugim wypuszczać bo inaczej to zwariować można..

    MoniC
    Ja też jakaś taka przywiązana jestem do swojego lekarza :P więc rozumiem o czym mówisz.. :p szkoda że wynik podwyższony, ale najważniejsze że wiesz o tym i możesz teraz tego pilnować.

  10. Hey Laski!:)
    Chciałam wejść do Was szybciej, ale wyobraźcie sobie że jakiś pieprzony wirus dopadł nasze laptopy :/ Równocześnie i mój i K. Wirus policyjny ukash - nie wiem czy się z tym spotkałyście, ale jakaś masakra, do tego mieliśmy wifi w telefonach włączone i komórki też zainfekowało:/. teraz niby działa, ale co jakiś czas się blokuje:| Będę Wam odpisywać po trochu, bo boję się że znowu się włączy.

    Mimi_88
    Ja też mam takie uderzenia gorąca! najgorzej wnocy, dokładnie tak jak Ty - pod cyckami mokro:P się odkrywam i wietrze, a dziś nawet zimną wodą się musiałam troszkę schłodzić jak wstawałam do łazienki...

  11. Dziewczynki wpadłam tylko na chwilę więc tak po krótce odp. Ja odebrałam dziś wyniki, morfo ok-nawet lepsza niż poprzednio:P Mocz też, tylko w 1 pkt. mam że liczne drożdżaki czy coś w ten deseń.. Nie wiem czy to nie oznaka infekcji? Ale pozostawię interpretację lekarzowi. Co do rodziców, to u K. to będzie 1 wnuk w ogóle a u moich 1 chłopak, bo siostra ma już dwie córcie:). Ale rodzice są wspaniali i moi i jego.. Pomagają nam, ale nic na siłę. Decyzje podejmujemy my sami, a oni najwyżej co nieco doradzają. Zobaczymy jak to będzie jak się wnusio pojawi:D A co do wyprawki to tak jak Wam pisałam, teściowa moja sama nakupowała małemu ubranka i przywiozła mi uprane i uprasowane.. no szok:) Czasem mają inne zdanie-podejrzewam że np. w kwestii karmienia może być różnie, bo w ciągu 25 lat wiele się zmieniło w tej dziedzinie, ale nie będę gdybać.. Pożyjemy zobaczymy:)

    a u okulisty byłam też dziś i wszystko ok. tzn, wada bez zmian. mam przyjść pół roku po porodzie następnym razem:)

    sorki ze tak chaotycznie, ale cos mysli nie mogę zebrać dziś;p

    Marysia1002
    Cieszę się że lista mogła się przydać:) Ja nie wpisywałam podkładów poporodowych i podpasek bo na oddziale mają tego całe mnóstwo i położna na sr mówiła żeby ze sobą nie zabierać:)) to samo pampersy i ubranka dla dzidzi na czas pobytu w szpitalu.

    Kari
    Ja też mam takie ciśnienie, nieraz nawet 90/40 , pytają mnie czasem czy jeszcze żyje:P Dlatego ciężko mi było znosić upały i pierwszy trymestr, kiedy to ciśnienie spadało bardziej. ale już jest ok:) Jak mocno spada to staram się ratować jakąś aktywnością, zimnym prysznicem lub filiżanką kawki. Najważniejsze że niskie ciśnienie nie jest zagrażające w przeciwieństwie do zbyt wysokiego...

    Młoda Fasolka
    Przestraszyłaś mnie... Musisz uważać na siebie.. A odebrałaś juz wyniki? Może Ci spadły ze tak słabniesz? Staraj się też dużo dotleniać:)

    Miłego popołudnia dziewuszki:)

  12. Megi1992
    Piękna kolekcja dla Colina!!:)

    aasiak
    Ja też teraz mam większy apetyt na to czego nie jadłam przed ciążą.. A to co lubiłam-odwrotnie.

    kowalcia88
    nawet nie zdawałam sobie sprawy, ze cukrzyca ciążowa zobowiązuje do tak częstych kłuć i pomiarów. Trzymaj się dzielnie:) Na pewno pozostali lekarze będą mieli lepsze wieści dla Ciebie-w końcu musi być jakaś równowaga:)

    Młoda Fasolka
    Fajna sukienka, faktycznie:)

    KariKari
    No ja się w nic nie mieszczę:/ Albo za ciasne albo za krótkie:/ Śmigam w getrach i tunikach które mam odcinane pod biustem. A po domu w dresach ciążowych i luźnych koszulkach.
    Co do wzroku to ja w ogóle nosiłam soczewki -1,5 i -2,0 drugie oko. ale w ciąży nie toleruje soczewek i musiałam na ten czas wrócić do okularów . I właśnie jutro mam wizytę u okulisty-chodzę tak co pół roku, bo trzy lata temu dopiero zaczął mi się wzrok pogaraszać i zaczynałam od połówek, więc cały czas wada się pogłębia zamiast korygować i muszę to kontrolować:/

    Piszecie o randkach z mężami, wypadach do kina, na kolacje.. Kurczę a ja mam wrażenie że z moim K się ciągle mijam.. On ma ostatnio dużo nocek, później w dzień odsypia albo jest zmęczony i nie pamiętam kiedy gdzieś razem wyszliśmy. Mobilizujecie mnie żebyśmy zrobili coś we dwoje - póki możemy....

    Super brzuchole:)) Czekamy na więcej brzuszkowych fotek:)

  13. Młoda Fasolka
    Ja też mam tych większych rozm sporo no i już uprane i uprasowane, bo dostałam w takim stanie od teściowej (nie dość że mam tyle wolnego czasu to kobieta mi jeszcze wszystko przygotowała:o). A to co sama dokupiłam to już nie są duże ilości, to przy okazji jak np prałam pościele, rożek itp to od razu jakieś ciuszki ogarniałam itd:P teraz czekam na prześcieradełka, zaraz jak przyjdą to wstawię pralkę z kombinezonami i resztą ubranek jaką dokupiłam..

    111magda
    Dziękujemy za wskazówkę:) A Ty jak się czujesz? Pozdrawiam!!!

  14. Madlenka
    Ja też dziś byłam na pobraniu krwi i zawieźć próbkę moczu:) I też bałam się że będzie mi słabo, bo ostatnio tak miałam... To czekanie na czczo i często po niewyspanej nocy to nic dobrego:( A ja mam dwie opcje, albo mogę jechać do laboratorium tam gdzie jeżdżę do lekarza i tam jest tak wypas, że przyjeżdżam i od razu wchodzę bez żadnych kolejek:)ale muszę dojechać 40km w jedną str :/ Albo mam na miejscu ośrodek ale za to z półtorej godziny czekania:| więc sama nie wiem co lepsze;/ raz jeżdżę tu raz tu :P

    madziara
    To super, że córcia już aktywniejsza:))

  15. Kari Kari
    Też się nad tym zastanawiałam... - Ciekawe która pierwsza się rozpakuje :P. Oby wszystkie dzidzie jeszcze jak najdłużej pomieszkały w brzuszkach:) A później nie będziemy pewnie nadążały z gratulacjami jak się posypią porody :P. Wiesz, w ogóle podoba mi się Twoje nastawienie do ciąży, porodu, macierzyństwa.. Wiem że każda z nas bardzo wyczekuje swojego dzieciątka i nie da się tego porównywać, ale Ty zawsze tak ubierasz w słowa swoje uczucia, że czasem aż się wzruszam:p I mimo, że ciąża bywa trudna a perspektywa porodu we mnie np wywołuje wiele lęku, to z Twoich postów wyczuwam taką jakby stuprocentową akceptację tego, że tak musi być i tak jest i że to właśnie jest wyjątkowe:) i że trzeba się wsłuchać w swoją fizjologię a natura i intuicja wiele nam pomogą..

  16. Właśnie madziara, może zrób tak jak jem truskawki napisała. Zjedz coś słodkiego i połóż się na wznak i poobserwuj co się będzie działo :) to powinno pobudzić maleństwo:)

    Mimi_88
    To jutro się zmobilizuj i leć na glukoze, będę trzymała kciuki:) Nie jest aż tak strasznie:)

    Właśnie kurier przywiózł paczuszkę z gemini :)

  17. Madziara
    Może zacznij wypełniać karte ruchów płodu ?
    karta ruchów płodu

    w internecie jest masa instrukcji jak ja wypelniać.
    Mam nadzieję że maleństwo zaraz Cię porządnie skopie:P Żeby mamusia się nie martwiła:))

    A ja zrobiłam mały eksperyment i prowadziłam kartę ruchów płodu, żeby sprawdzić czy rzeczywiście mój mały ma swoje stałe godziny aktywności . Jak się okazuje, to chyba ma w brzuszku zegarek :P Bo o jednakowych porach jest aktywny :)
    Pobudka około 4-5 na jakąś godzinkę.
    Później od 9 umiarkowane kopanie tak do 13/14.
    Od 16 jakieś dwie godziny zabawy.
    Na koniec od 20 istne szaleństwa czasem do późna:)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...