Razem z 7 miesięczną córeczką i 8 letnim siostrzeńcem bawiliśmy się w teatr. Z teatrzyku powstał nam taki oto komiks. Fabuła oparta jest na faktach-tzn problemach siostrzeńca Kubusia z odejmowaniem. Nie wiem czy nadaje się ona do konkursu ale dzieci były zachwycone, ja troche mniej bo było dużo sprzątania po tej zabawie. Ale uśmiechy dzieciaków przy tej zabawie-bezcenne:) Nawet córcia aktywnie brała udział w zgniataniu papieru do tła w przedstawieniu-komiksu.
Za ciekawostkę można uznać fakt że zwierzaki malowane były moimi kosmetykami. Stare lakiery do paznokci i cienie do powiek poszły w ruch a efekt otrzymaliśmy taki: