Skocz do zawartości
Forum

nati8902

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Oxford

Osiągnięcia nati8902

0

Reputacja

  1. Mialo byc CHusteczki. Ale byk :P
  2. Witam wszystkie mamusie! Oj widze, ze sporo mamusiek przenosi ciaze i to przewaznie te co mialy wczesniej rozwarcia, kto by pomyslal ;) szybkich i bezbolesnych rozwiazan kochane! Co do forum to widzialam, ze ciazowe fora poprzenosily sie juz potem do niemowlakow, wiec moze i my tak zrobimy, nie mozemy pozwolic umrzec temu forum! Ja i moja mala uczymy sie siebie nawzajem. Co do brzuszka to za nim jakos nie tesknie, jedynie gdy ogladam zdjecia to plakac mi sie chce i mi teskno :) Kapiele - kapie Nel codziennie z uzyciem malej ilosci plynu do kapieli, taki fioletowy z J&J, pieknie pachnie, i uzywam tez mydelka dla dzieci. Kapie mala okolo 9 wieczorem, kiedy jest juz marudna i noe cbce spac, daje jej tez cyca przedtem na troszke, wode tez cieplejsza leje niz 37 stopni, na brzuszek klade reczniczek albo pieluszke i polewam woda. Czasem jest krzyk a czasem cisza totalna i podoba jej sie. Od humorku zalezy, charakterna moja mala... po tatusiu i mamusi ;) jak ja wyjmuje z wody to tez czasami krzyczy w nieboglosy a czasami cichutko. Osusze, kremik na pupke, pieluszka, pajacyk i na cyca. Gasze wtedy swiatlo, zostawiam jedynie lampke, podczas karmienia mala usypia i wtedy bach ja do lozeczka. Czasami nie skutkuje i zaczyna plakac, wtedy pozwalam jej zasypiac na mnie, i ja tez zasypiam. Hehehe rozpiescilam malego potworka i teraz mam ale uwielbiam jak tak spi na mnie.... przewaznie wiekszosc nocy tak spimy, moj chlop juz sie na mnie drze czasami, ze mialam ja uczyc spac w lozeczku, no ale co zrobie, nie pozwole jej plakac... ale powiem Wam, ze te placze to takie wymuszane. Dzisiaj pierwszy raz poplakala sie na serio jak podniosla glowke raptownie i uderzyla sie o moja brode, az jej lezki polecialy, i mi tez bo tak przykro mi sie zrobilo :( Najbarfziej lubie o poranku jak sie budzimy i ja mowie dzien dobry do niej a ona sie usmiecha :) jest taka slodka.... Jutro mamy wizyte u lekarza bo w pachwinkach kolo pipi xaczelo sie cos babrac, wymywalam ta biala wydzieline i zaczela sie tam ropka zbierac i nie wyglada to ladnie... jak ie urok to sraczka. Walczymy tez z grzybica, ktora wziela sie z odparzen pieluszkowych, smaruje ja specjalnym kremem 3 razy dziennie. Wiecznie cos. A ja sie boje tam szorowac mydlem bo jest bardzo delikatna. Na pytanie do poloznych o higiene pipi to mi powiedzialy " nie wymywaj tego bialego bo to oslonka naturalna" i bach, grzybica... jak wy mamusie dziewczynek dbacie o higiene tam na dole? Bo ja juz nie wiem co mam robic :( na chusteczki nawilzane ma uczulenie chyna bo co uzyje to krostki i zaczerwienienie, a uzywam te z pampersa delikatne dla noworodka, zostaje tylko watka i woda. W ciagu dnia mala coraz mniej spi, musze ja nosic, bujac, spiewac jej, gadac do niej :) je bardzo czesto, wydaje mj sie ze zjada cale mleko z dwoch piersi na raz. Co do smoczka to my nie dajemy bo potem ciezko oduczyc ponoc. Ale mam 2 w razie czego. Do szpitala wyparzalam wrzaca woda. Ubranek mam tyle a zuzywam nawet nie polowe, wiekszosc piekna ale niepraktyczna totalnie. Moje ulubione to body i pajacyki. Bluzeczki odpadaja bo jak cos przez glowe jej zakladam to krzyk paniczny ale tak ogolnie to jest bardzo grzeczna i kochana ta moja malutka :) pozdrawiam Was mamusie!
  3. Hej. Ja rowniez bezsmoczkowa mama 3 tygodniowej coreczki. Nie podalam smoka ani razu i nie mam zamiaru, bo ciezko potem oduczyc, moje kolezanki mialy z tym problem. Mala gdy jest niespokojna dostaje cycucha, tulaski i caluski, gadam do niej badz kolysze i przechodzi po pewnym czasie. Nie jest tak latwo jak ze smokiem ale dajemy rade :) Absolutnie nie potepiam jednak mam smoczkowych dzieci, kazdy wychowuje po swojemu :)
  4. Hej dziewczyny. Biedactwa moje nierozpakowane szkoda mi Was bo sie meczycie oczekiwaniem na dzidziusie. Jeszcze pare dni, ale to sie ciaaaagnie.... Mam nadzieje, ze zadna z Was nie bedzie musiala spedzic Swiat w szpitalu. Marta A jak czytalam Twoj opis malenstwa to tak jabym swoja mala widziala. Tez je jakby nie widziala cyca z rok, a zaraz wypluwa i placz i zaraz znowu chce, i spi po 15/20min i zaraz marudzi i zas cyc i tak w kolko. Nie wiem o co jej chodzi... Byla dzisiaj polozna i powiedziala, ze to normalne, teraz ponoc taki okres przechodzi marudzenia o mleko, pierwsze slysze ale skoro normalne to mnie uspokoila. Ale ja za to nic nie moge zrobic, dom sprzatam i gotuje na raty. Po 20 minut ale za to jak idziemy na spacer i pakuje ja do wozka to cisza i zamyka oczy i spi, nawet 2 godziny. Smialam sie do mojego faceta, ze na noc bedziemy ja pakowac w kombinezon i do wozka. Ubralam wczoraj choinke, zaczyna sie robic swiatecznie :) Co do brzucha to mam juz calkiem maly ale w spodnie sprzed ciazy weszlam jedne i to ledwo sie dopinajac, w moje ulubione ledwo wchodze a niby wszyscy mowia, ze szczupla jestem po ciazy. No nie zapne sie za cholere i prez biodra ledwo przechodza. Szlag mnie trafil jak to odkrylam. Wlosy na szczescie tfu tfu nie zaczely wypadac, dalej mam ladne. Cellulit mam za to na dupsku taki ze ho ho. Ten z ud schodzi z mlekiem ale tego z dupska to sie chyba do konca zycia nie pozbede, az wstyd mi spodnie zdejmowac przy moim, nie czuje sie atrakcyjna, czy Wybtez tak macie? Czasem czuje sie jak butla mleka po prostu. Moj spi na kanapie coraz czesciej, bo mu lampka przeszkadza, a ja musze miec swiatlo bo jak mala nie spi na slepo nie bede jej zmieniala pieluszki albo dawala cyca. Czuje sie obwiniana o wszystko. Powiedzialam mu dzisiaj, ze mala sie sama na ten swiat nie pchala to sie obrazil, ze nie o to mu chodzi, tylko, ze on pacuje i musi wypoczac, bo ja to sobie moge spac w dzien a on nie. Ja spie? Zapytalam sie. Sprzatam, zajmuje sie mala non stop i piore i tak w kolko. To mi powiedzial, ze moge siedziec i lezec a on stoi caly dzien, no myslalam ze w pape strzele. Eh... Na szczescie jest jedna mala osobka, ktora mnie docenia i potrzebuje i chociaz ona lubi moje nieseksowne juz cycki...
  5. Hejo! Witamy Was w ten sloneczno-pochmurny dzien. Rozpakowanym mamusiom baaardzo gratuluje! Nierozpakowane dziewczynki trzymam za Was kciuki aby sie w koncu ruszylo, wiem co czujecie, strasznie sie Wam dluzy i juz byscie chcialy miec swoje kruszynki. Najgorsze jest czekanie.... Ale jeszcze kilka dni dla wiekszosci z Was i bedzie wielkie Baby Boom u nas w grupie Moja malutka juz sie budzi. W nocy nie bardzo spi a ja z nia. Wiec chodze z oczami na zapalkach, w dzien jakos nie moge spac, zawsze cos jest do roboty, sprzatanie, zakupy, obiad... Czasami nie mam sily zrobic obiadu i mam wyrzuty sumienia... Moj non-stop w pracy od rana do nocy a ja wiecznie sama z malutka. Bylysmy wczoraj u poloznej na wizycie, bilirubina spadla do 140, idziemy zas w niedziele do szpitala i jak nie bedzie ponizej 100 dostaniemy skierowanie do kliniki dla dzieci z przedluzona zoltaczka. Ja do szpitala nie wracam wiec trzymajcie kciuki! Mala ma tez podrazniona pupke, przestalam uzywac chusteczki nawilzane, jedynie watke i wode i smaruje sudocremem, cos tam pomalu schodzi ale szkoda mi jej bardzo :( z kupka tez ma czasami problemy a ja nie wiem jak jej pomoc, pije koperek i melise i rumianek a ona dalej steka i jeczy. Polozna mowi, ze to normalne wiec trzymam ja za slowo. Szwy po dwoch tygodniach sie juz rozpuscily, krwawienie minimalne. Jedynie troszke tluszczyku sie na brzuchu ostalo i biodra mam szersze, ciekawe czy wroca do siebie???? Do rozpakowanych mamusiek: po jakim czasie od porodu (SN) rozpoczelyscie wspolzycie z partnerem? Ja juz nie moge sie doczekac ale boje sie troche, ze cos tam narusze... Mamusie nierozpakowane zycze Wam wszystkim abyscie jak najszybciej urodzily i cieszyly sie swoimi malenstwami! Cieszcie sie kazda chwilka, dni tak szybko uciekaja przy maluszku, ze szok! :)
  6. Lenson a co do "czyszczenia" to ja nie mialam niestety. Poszlam na pelny zoladek rodzic.... Moze w szpitalu Cie oczyszcza jesli Twoj organizm tego nie zrobi. Ale nie martw sie, nawet jak Ci sie niespodzianka przytrafi to nie myslisz o tym, wydaje Ci sie to blahe i malo wazne :)
  7. Czesc dziewczynki! Magnoliam, RudaOpole, soqlka GRATULACJE!! :)) :*** Gabi: powodzenia! :* badz dzielna i cierpliwa :) JemTruskawki: bardzo zle Cie potraktowal ten konowal.... Nie dziwie sie, ze jestes wkurzona! Korzystam z okazji, ze mala Nel spi i pisze do Was. Widze, ze juz sie wszystkie niecierpliwicie :) nie dziwie sie, bo mialam tak samo. A teraz mi czasem teskno za snem :P brzuszek juz znika, 8 dni po porodzie i prawie juz go nie ma, wygladam jakbym zjadla duza kolacje. Jedynie biodra, ktore zawsze mialam waskie rozeszly sie troszke i nie wchodze w pasie w co niektore spodnie. Cellulit ciazowy znika sam z mlekiem. Mleka mam tyle, ze wioske moge wykarmic, w lodowce buteleczki trzymam. Mala je dobrze, spi slodko, nie placze (tfu tfu). Wypuscili nas ze szpitala dwa dni temu, ale malutka dalej zolta jak kurczaczek, szczegolnie z samego rana. Dzis zaliczylysmy pierwszy spacerek. Do nie rozpakowanych mamusiek: na dzien przed odejsciem wod, dopadla mnie duza dawka energii, przygotowalam wszystko na nadejscie malej, nawet koszyk postawilam kolo lozka i pieluchy postawilam obok. Sprzatalam do 10 w nocy. W kilka godzin przed odejsciem wod poszlismy na kolacje z moim, zrelaksowalam sie, podpilam nawet kilka lyczkow szampana od mojego :) w domku czulam malej ruchy baardzo nisko i lekko bolesne ciagniecie. Wtedy odeszly wody. Wyczekujcie wiec nadejscia tego dnia w najmniej spodziewanym momencie. Czop odchodzil mi razem z wodami. Calkiem duzo go bylo i byl z krwia. Badzcie przygotowane na duze ilosci wod, czasem jest kilka lyzek, u mnie byla chyba cala butla! Skurczy nie pomylicie z niczym innym! Okresowe bole to pikus w porownaniu z tym czego doswiadczycie, ale taaaak warto to przezyc. Obserwujac teraz moja malutka kruszynke nie mysli sie juz o tym wszystkim. A jak sie usmiecha to tak jakby caly swiat sie do Ciebie usmiechal :) zycze Wam szybciutkich rozwiazan! Relaksujcie sie poki mozecie. Pierwsze dni sa ciezkie, karmie z zamknietymi oczami w nocy jestem taka zmeczona :) mala chce jesc co godzine badz dwie. Do rozpakowanych mamusiek: czy Wasze dzieci tez sie tak napinaja jak robia kupke, jakby im ciezko szlo? Co robicie na ulewanie sie mleka? Dzisiaj po kazdym karmieniu malej sie ulewa, podnosze ja do gory ale nie pomaga.... Boje sie, ze za malo pokarmu do niej trafia. Czy to normalne, ze z nieodpadnietego jeszcze pepuszka leci krew? Boje sie, ze ja gdzies naruszylam, i ze ja boli... Tez martwicie sie kazdym zbyt szybkim oddechem i kaszlnieciem? Chyba taki urok bycia mama :) Zycze wszystkim milego wieczorku :)) Ps. Zdjecia Nel dodalam na facebooka, nie moglam ich tutaj zaladowac. Chyba byly za duze, a ze ja i zmniejszanie rozdzielczosci jestesmy na bakier postanowilam isc na latwizne.
  8. Agnesmagnes ja nazwalam swoja coreczke Nel :) piekne imie :)
  9. Witam wszystkie mamusie rozpakowane i te nierozpakowane. Wybaczcue, ze sie nie odzywam po porodzie, my dalej w szpitalu. Wypuscili nas do domku w srode a w piatekk juz wrocilismy bo mala ma zoltaczke i musiala pod lampami i na obserwacji lezec. Dzis mialysmy wyjsc do domu ale poziom tej bili cos tam sie podwyzyl zamiast opasc. I kolejna noc w szpitalu nas czeka, w najgorszym wypadku kilka kolejnych dni, bi nie brakuje juz duzo do lonownej sesji naswietlania. Jestem wykonczona psychicznie. Baby blues mnie chyba dopadl. Moja mala barfzo grzeczna i sliczniutka :) wyglada teraz jak mala cytrynka taka zolciotka. mialam nawal mleka dwa dni temu, nie chciala jesc bo piersi byly tak twarde a sutki bardzo sztywne, zaczelam odpompowywac i jest lepiej. Porod juz zapomnialam i zmienilam zdanie co do kolejnego dziecka. Te bole poszly w zapomnienie. Czuje sie zdolowana w tym szpitalu, jest mi tak zle na duchu, ciagle placze, chodz powinnam skakac z radosci, mam jakies stany lekowe, chyba bede musiala zglosic sie do psychologa.... nie zycze zadnej z Was kochane takiego samopoczucia. Przepraszam, ze nie odpisuje kazdej z osobna ale jestem tylko na tel i ciezko sie pisze. Nierozpakowanym mamusiom zycze powodzenia i krotkich porodow. A tym rozpakowanym duzo zdrowka dla nich i ich pociech. Probowalam dodac zdjecie ale nie chce sie zaladowa...
  10. Dzisiaj o godzinie 5.52 urodzila sie moja coreczka. 3100g, nie wiem ile mierzy bo nie mierza. Jestem wykonczona. W niedziele o 23.15 odeszly mi wody a urodzilam dzisiaj. Skurcze zaczely sie w poniedzialek okolo 1 rano. Ale odeslali ze szpitala do domu. Pojechalam ponownie do szpitala wczoraj o 16, bol byl nie do wytrzymania, odeslali do domu ponownie. Wrocilam do szpitala po zaledwie dwoch godzinach ze skurczami co dwie minuty ktore rozrywaly mnie od srodka. Od razu na sale porodowa. O 9 rozwarcie 3 cm. Podali mi jakies znieczulenie ale nie dzialalo, chcialam zeby mnie zabily polozne bo bol byl nie do zniesienia, czulam ze jie wytrzymam tego, blagalam o epidural. Na szczescie anestozjolog byl dostepny i po 3 i pol godzinach meczarni dostalam epidural. Bol stal sie znosny. Nawet sie zdrzemnelam. O 1 w nocy pelne rozwarcie. Dopiero o 3 zaczelam przec, parlam do 5.30, wdala mi sie jakas infekcja, goraczka, antybiotyki dozylnie, ale juz o 5.52 moja ksiezniczka lezala u mnie na klatce piersiowej. Jest cudowna. Przepiekna. Przepraszam, ze gak chaotycznie pisze ale mam wode z mozgu, nie moge jesc od wczoraj, nie spalam porzadnie od niedzieli, ale warto. Cala obolala jestem bo musieli ciac ale tez warto. Jutro wychodzimy do domku bo ja dalej na antybiotykach. Moja ksiezniczka spi caly dzien. Pokarmu mam duzo, jadla dopiero dwa razy dzisiaj ale chyba sie najadla. Lezymy teraz skora do skory. Ona tak pieknie pachnie, jak lawenda... milosc od pierwszego wejrzenia. Porod mialam okropny, nie zycze nikomu takiego. Ale jak tylko zobaczylam to cudo, tak idealnie wykreowane przez Boga, to przrszlo wszystko :)
  11. Boze kochany, dziewczyny cieszcie sie poki mozecie dopoki nie macie skurczy! Nie spodziewalam sie czegos takiego!! Bylam w szpitalu, za male rozwarcie, kazali wrocic do domu i czekac az bede umierala chyba, dali paracetamol i kodeine, troszke pomoglo. Sciany powygryzam z bolu!!! Ale to dla mojej malej. Wszystko wytrzymam!! Iza - Majka trymaj sie kochana! Ale sie zgralysmy!!
  12. Dzieki za wsparcie Mae. Chcialam sie przespac ale to niemozliwe, skurcze zaczely sie nasilac, boli jak cholera, zaczal mi do konca odchodzic czop z krwia, jakie to glupie ze nie moge jechac do szpitala a musze czekac!! To czekanie wlasnie jest najgorsze. Zadzwonilam i powiedzialam, ze mam coraz czestsze i bolesne skurcze to mi babka powiedziala, ze dopoki moge z nia spokojnie rozmawiac to widac dobrze to znosze i wola abym przyjechala w pozniejszej fazie porodu co bym za dlugo nie musiala w szpitalu zostac. Trzymajcie za mnie kciuki! Bede zdawala relacje jak tylko bede mogla.
  13. Juz sie opanowalam, duzo mam tych wod, co chwile podpaske zmieniam, zaczyna mnie brzuch pobolewac i plecy. Bylam z moim na kolacji w restauracji, wrocilismy po 22, ogladalam film i czulam takie ciagniecie w pipi, jakby klucie, wstalam po cos i plusk.... I zaraz wiecej i wiecej.... O matko to juz niedlugo...... Dzieki Marta! Przyda sie!!!!!
  14. Wlasnie odeszly mi wody... cala sie trzese, dzwonilam do szpitala kazali czekac na skurcze co 5 min i dopiero lrzyjezdzac. BOje sie
  15. Dzien dobry! Dobre wiesci!! AgaPo urodzila Hanusie! Zdjecie na fb! Jest przesliczna!! Zakochalam sie!!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...