Tatka - porod wczesniejszy, bo skurczy dostalam i pojechalam do szpitala, wyciszyli je, zjechalam z porodowki na patologie i myslalam, ze poleze troche, maz mi gazetki przywiozl i bylo ok. i dostalam nagle krwawienia - z wodami. okazalo sie po cc - na usg nie bylo widac, bo dwa lozyska byly na tylnej scianie macicy, ze lozysko sie odkleilo i byly juz jakies stare skrzepy w jednej owodni. przetrzymali mnie jeszcze z 10h, dali zastrzyk przypominajacy na rozwoj pluc i ciecie.
Tesciowa niestety nie moze przychodzic, jest caly czas, bo mieszka 300km dalej, a czasma, bo jest na emeryturze
CC super, ale tak sie balam, bo starszego rodzilam naturalnie - cala sie trzeslam i na lozku operacyjnym nie moglam lezec nie trzesa sie - przed znieczuleniem oczywiscie :) rana ekstra, teraz tylko wrazliwsze miejsce, ale doszlam do siebie lepiej niz po sn.
Spie troche, ale troche :) Male ok, ale cos zwolnily z przybieraniem teraz i sie matrwie, a poza tym podziebilam sie..:(
Agata 86- ale wagi!!! szok :)super moje dziewczyny starsze, ale mniejsze duzo
Lewel - ja poczulam ruchy w 15 teraz, a z synkiem w 17
Sania - ja witamin nie bralam, tylko kwas foliowy i zelazo. ksiazke tez kupilam - Ratunku blizniaki - Kuligowskiej i Nowak - troche tam wyczytalam :)