Skocz do zawartości
Forum

malvi

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez malvi

  1. malvi

    Październikowe fasolki

    iwa34 polecasz jakieś konkretne herbatki? 10kg to imponujący wynik, tylko się nie rozpędzaj za bardzo z ta utratą wagi :)
  2. malvi

    Październikowe fasolki

    karliczek dzięki za podpowiedź. Będę się z lekarką widział już w sumie po terminie, jeśli nic się nie zacznie do tego czasu, wiec zaproponuję. Na razie nadal w oczekiwaniu. A herbatkę kupiłaś z konkretnego powodu czy zapobiegawczo, żeby pokarm się zaczął już wytwarzać? ja się też zastanawiałam nad tym, bo u mnie na razie nic się nie pokazuje ;/ żadnej siary, nic....i trochę obawiam się, czy to może oznaczać, że nie będę mieć pokarmu tak jak dziewczyny które produkcję zaczeły wczesniej? hehe :) Kurcze jednak pierwsza ciąża jest przerąbana, człowiek o niczym nie ma pojęcia :)
  3. malvi

    Październikowe fasolki

    malyszok powodzenia z ktg....u mnie niestety ostatnio żadnych skurczy nie było :( Dziś byłam na kolejnym badaniu lekarskim, USG i takie tam, i choć ostatnio Wam pisałam, że jestem pałna nadziei, że Pani Dr powie "tak, tak już niebawem, wszystko już gotowe itd" to cóż.....wszystko faktycznie jest dobrze (bardzo się z tego cieszę) ale niestety nie ma żadnych zdecydowanych przesłanek żeby podążać na porodówkę. Nawet się juz ze mną wstepnie umówiła do szpitala ;/ do terminu mam 4dni, ale jak się nic nie ruszy w tym i nast tyg to kolejny weekend zaczynamy od szpitala i prób wywołania :( oby się ruszyło.... Na razie nawet codzienne wchodzenie na 9te pietro nie pomaga ;/ Martucha nic się nie denerwuj, nerwy ponoc dopiero mogą zachamować akcje. Ja id dziś zaczynam na spokojnie. Przestaje "gonić za króliczkiem" i się stresować. Wszystko będzie dobrze. Za jakiś czas każda z nas, podobnie jak teraz Sensuana, będzie mogła pokazać swoje maleństwo :) Sensuana gratuluję Dzidziusia :) October własnie nie wszędzie tak chyba jest....mi dzis Pani Dr na wizycie mówiła odwrotnie....że jeśli się akcja nie zaczęła to nawet po terminie (ale nie długim) nie biorą na oddział. Mają prawo odmówić....więc może zależy gdzie?
  4. malvi

    Październikowe fasolki

    karolina24 też widziałam tą promocję, ale ona obejmuje tylko posiadaczki karty rossnę jesli dobrze pamiętam, więc dobrze sobie założyć jak coś. A powiedzcie mi ile "1" potrzeba na start? tak orientacyjnie, bo kompletnie nie mam pojęcia ;/ wiem, że to zależy też o wielkości dziecka, ale chyba szacunkowo to jakoś można określić? p.s. tak jak patrzyłam to "1" opłaca się kupować w rossmanie, ale większe rozmiary to już lepiej cenowo wychodzą na allegro.
  5. malvi

    Październikowe fasolki

    Pysiak no wlasnie twierdzi ze mało. To dosc przerażajace. Dobrze to określiłeś, tykające bomby :) hehe Nie wiem czy gorsze jest samo czekanie, czy te fałszywe objawy, które dają nadzieje, ze to juz!
  6. malvi

    Październikowe fasolki

    karliczek to zmienia postać rzeczy :) u mnie juz dawno główka do dołu, a teraz juz raczej miejsca nie miałaby zeby sie odwrócić. Pewnie dlatego tak mi spieszno do rozwiązania bo od kilku tygodni jestesmy gotowe na finisz :)
  7. malvi

    Październikowe fasolki

    Elizka to bardzo długo sie męczysz :( ja na katar mam prenalen i taki roztwór z soli morskiej, ale jak widac skutek marny :/ Pysiak mi lekarka powiedziała ze jak bede rodzic to dziecko nie bedzie duże bo ja jestem drobna, wskazana waga to 3500!! To niby nie duzo?! Chyba mojej Pani Dr sie pomyliło cos :) Jak byłam 3tyg temu na kontroli to Mała miała 2875 wiec teraz juz pewnie ostro ponad 3000 .... Moze byc cieżko na finiszu...
  8. malvi

    Październikowe fasolki

    Anulkaj dzięki ale jak widac to nie skutkuje :) ja jakos na sile tez nie próbuje wywołać bo jest jednak jeszcze czas ale chce sie jakos przygotować, bo zdaje sobie sprawę z tego ze nie od razu Rzym zbudowano :) Wowo z wanny wychodzę dosc sprawnie, ale łóżko jest większym wyzwaniem.
  9. malvi

    Październikowe fasolki

    Mirisz to Cie Twoja Dzidzia wykiwala :) teraz tylko mieć nadzieje ze następnym razem nie bedzie to podpucha. Ja czasem mam takie bóle w dole brzucha, dokucza mi czasem nacisk na nerw kulszowy, ze az nie moge chodzic. Jak sobie pomyśle ze to przedsmak, ktory nie ma nic wspólnego z tym ostatecznym to sie zastanawiam jak to przeżyje hehe
  10. malvi

    Październikowe fasolki

    october przy kazdym przekrecenia brzuch boli, czasem baaaardzo konkretnie :/
  11. malvi

    Październikowe fasolki

    Martucha88 życzę powodzenia na wizycie, moze akurat....daj znac jak juz bedziesz po wizycie. Ja codziennie odkurzam, myje podłogę i robie milion rożnych rzeczy i nic niestety :( od kilku dni tez wchodzę pieszo na 9te piętro ale chyba u mnie to sie nie sprawdza. Przed ciaza miałam dosc dobra kondycje, sporo sportu na codzień i myśle ze mi to teraz utrudnia przyspieszenie porodu :/ mam nadzieje ze sie nie przeciągnie :( strach przed szpitalem i ewentualnym wywołaniem :(
  12. malvi

    Październikowe fasolki

    October u mnie wieczorami tez ciężej i to o wiele! Zaczynam kulec bo wtedy najcześciej mam jakiś ucisk, a noc i próba przekrecenia na drugi bok to masakra hehe musze złapać brzuch i dopiero sie przekręcić na bol ale usiąść i dopiero na druga stronę :)
  13. malvi

    Październikowe fasolki

    Anulkaj dzięki za rade, bede próbować. Mam nadzieje ze szybko minie. Anulkaj jesli Cie to pocieszy, to jestes i tak dalej niż ja :) ja nie mam żadnych objawów, nic nie cieknie, nic sie nie dzieje.... Szyjka przy ost badaniu tez sie nie ruszyła. Jutro na szczęście kolejne badanie! Proszę trzymać kciuki za jakies postępy! Wowo trzeba sie bedzie przenieść, niestety niektórzy nada czekają! Hehe a chciałabym sie juz bardziej znaleźć na forum dla niemowląt! :) wiadomo, jak każda z nas :)
  14. malvi

    Październikowe fasolki

    Martucha88 dzięki, bede musiała w takim razie spróbować z ta herbatka. Widze, ze nie tylko ja mam takie kilkurazowe wstawanie na siusiu... Tylko niestety wielokrotnie nie moge zasnąć bo zaczyna mnie gdzies, cos kluc w brzuchu. Martucha88 a jak ktg? U mnie wyniki poprawnie, skurczy brak :(
  15. malvi

    Październikowe fasolki

    Czarnea -serdeczne gratulacje! ;) Chaotic. Bede musiała to sprawdzić, czy moge sie zgiąć... Ale jestem pewna ze dół brzucha tez mi twardnieje, tylko ta góra taka wypieta, asymetryczna mnie dziwi i nie pasuje. Co do przeczuć to ja tez miałam przeczucie ze bedzie Dzidzia ze mna przed czasem ale póki co czekam i nic :) co prawda termin mam na. 11.10 ale juz mnie pozytywne myślenie o wcześniejszym urodzeniu opuściło. :)
  16. malvi

    Październikowe fasolki

    Malyszok mam dokładnie tak samo. Każde ukłucie, czy jakiś skurcz w pachwinach (a to mam dość często) i już się zastanawiam, czy się zaczęło :) oczywiście nic się nie zaczęło, nadal tkwię w tym samym miejscu. Co do "skoczności" to u mnie się poprawiło, ze 2 tyg temu miałam kryzys, problemy z chodzeniem, ciągłe bóle pleców i krocza itd. Teraz wszystko ustąpiło, poza skurczami pachwin. Mam jeszcze duży problem z rozróżnieniem skurczy brzucha.... ma się czuć napięcie całego brzucha z tego co rozumiem, ja tak niby mam, ale jednocześnie jest to duże wrażenie jakby się po prostu dziecko rozpychało całą siłą, bo widzę niesymetryczny kształt brzucha... czyli to chyba nie to :(
  17. malvi

    Październikowe fasolki

    Witajcie Dziewczyny, jak samopoczucia przed wielki dniem? u mnie stres się w sumie wkrada. Może nawet przerażanie, że dzień porodu się zbliża a objawów brak :( wiem, że 2 tyg w prawo czy w lewo. ale jednak jak już w lewo nie poszło to jest i obawa , że w prawo sie przeciągnie i po terminie się wyląduje na wywołaniu albo co :( Dodatkowo mnie jeszcze od wieczora strasznie przeziębienie złapało, pół nocy nie przespane, ból gardła i katar... Macie jakieś sprawdzone sposoby? np. herbata z sokiem z malin czy cytryną?
  18. malvi

    Październikowe fasolki

    tak sobie myślę, jak czytam co piszecie, że część lekarzy albo nie ma czasem wyobraźni, albo im się wydaje, że połowa kobiet w ciąży symuluje swoje dodatkowe objawy ;/ to jakaś masakra.... ja dziś słabiej czuje moje Maleństwo... dziś albo jest bardzo ospała/leniwa, albo poród będzie szybciej niż myślimy :) nie wiem jak Wy, ale ja mam wrażenie, że ciągle analizuję wszystko...zastanawiam się, czy to co się teraz dzieje jest już może wstępem do porodu.
  19. malvi

    Październikowe fasolki

    cześć Dziewczyny, mam do Was takie pytanie odnośnie samopoczucie. Ogólnie całą ciążę czułam się super, ale od kilku dni mam problemy z chodzeniem ;/ byłam w ubiegłym tyg u lekarza i wszystko ok, pozamykane, ale potem się zaczęło....nie mogę chodzić zbyt szybko albo wcale, mam skurcze w pachwinach, bolą mnie plecy z tył na dole, boli miednica, ból aż idzie na kość ogonową i uda...istna masakra. Znieść idzie, ale raczej na leżąco. Czy macie też coś takiego?
  20. martusia2222 tak mam stamtąd lekarza, a poza tym koleżanka tam rodziła 2 razy i poleca :) Masz termin po mnie więc w razie czego zdam relację czy było tam warto ;)
  21. malvi

    Październikowe fasolki

    Witajcie :) W Krakowie pogoda iście plażowa :) dlatego po pracy wyruszamy na jakiś kocyk nad jeziorem :) a Wy jakie plany macie na popołudnie?:) Aśka Iwa to bardzo dobre wiadomości. Iwa co do cukrzycy to moja koleżanka tez miała ale wszystko było ok ale oczywiście musiała bardziej uważać i większa kontrola.
  22. malvi

    Październikowe fasolki

    Dziewczyny ale mi smaka narobiłyście tymi lodami :) jako że dziś nie miałam już gorączki i wreszcie katar z kaszlem się uspokoiły to poszłam do pracy. Sił na robienie lodów już nie mam, ale kurierem nie pogardzę, jakby któraś z Was miała za dużo hahaha Karolina dużo zdrówka i trzymam kciuki za pozytywną diagnozę. Daj znać jak się dowiesz co i jak.
  23. malvi

    Październikowe fasolki

    iwa34 ja rownież nie mogę noc powiedzieć na mojego męża na szczęście :) Powodzenia na wizycie. Daj znac jak będziesz po :) Miłego choć pewnie upalnego dnia Dziewczyny :)
  24. malvi

    Październikowe fasolki

    Wszystkim Młodym Zonkom wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia, a Ty zaawansowanym stażem które teraz sie denerwują duuuuzo cierpliwości. Dziewczyny szkoda nerwowZ myślcie o swoich pociechach.
  25. witajcie Dziewczyny :) ja mam jeszcze trochę czasu do porodu, ale warto się zawsze dowiedzieć czegoś przed podjęciem ostatecznej decyzji ;) na razie jestem najbardziej "za" Żeromskim :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...