-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez divalia
-
Witam!!! Dziabong moje dziecko też nie przechodzi żadnych skoków rozwojowych, cały czas jest tak samo spokojna A tak wogóle to marzy mi się choć jedna przespana w całości noc, bez karmień. Ale Mała jak narazie nie chce zrezynować w nocy z cyca:) Dziś podałam jej parę łyżeczek jabłuszka z bananem. Nawet jej smakowało
-
Dziewczyny wysyłajcie mi na priva dane potrzebne do uaktualnienia pierwszej stronki (datę, godz., wagę, wzrost Waszych dzieciaczków po porodzie). Dostałam dopiero 3 wiadomości. Jak zrobię stronkę podrzucę ją Aldonce, żeby wstawiła.
-
Witam!!! Od soboty żyję w niedowierzaniu, że taka tragedia się wydarzyła i to w miejscu tak przeklętym dla Polaków.... U mnie nic ciekawego. Mała grzeczniutka, sama chodzi spać, nietrzeba jej usypiać. W Wielkanoc została ochrzczona, więc już jest święta:)) Chrzest się udał, jedzenie w restauracji było przepyszne, a Mała w kościele była najładniejszą dziewczynką:) Dziewczyny, ta tragedia zmobilizowała mnie do tego, żeby w końcu wziąć się za suwaczki na 1 stronkę, jak już obiecałam, że się tego podejmę. Mam więc prośbę, wyślijcie mi na priva daty urodzin, godzinę, wagę, wzrost. Już Was o to prosiłam, ale było to chwilę temu i nie chce mi się szukać tych postów. Wybaczcie więc to moje lenistwo.
-
Dla wszystkich ofiar katastrofy samolotu w Rosji
divalia odpowiedział(a) na ronia temat w Kącik zadumy
Wieczny odpoczynek racz im dać Panie... -
Witam!!! Ja jestem załamana. Mała dostała kolejne 8 zastrzyków, a w niedzielę chrzest.... Nic lepiej. Lekarka wypisała też skierowanie do szpitala w razie pogorszenia. Po prostu żyć się nie chce... Pewnie przez Święta nie będzie mnie na necie, więc składam Wam teraz życzenia: Zdrowych, wesołych Świąt oraz mokrego dyngusa!!!
-
Witam!!! Małej zostały się 2 zastrzyki jeszcze, a nadal kaszle i charczy... Już sama nie wiem, co myśleć o tym... Jutro do kontroli, zobaczymy, co lekarka powie. Aguch84 włoski dziecku na początku wycierają się i wypadają, raczej nie ma powodów do obaw. Dzieciom sąsiadki włosy zaczęły rosnąć dopiero, jak miały chyba z rok. Synek Twój to niezły klocuszek:)) Dziabong u mnie przygotowania do Świąt coś wolno idą, bo martwię się małą. Mam nadzieję, że wydobrzeje do niedzieli, bo przecież w Wielkanoc chrzest.
-
Witam!!! Monikstar Justynka dostała Zinacef, już jesteśmy po 4 zastrzykach, jeszcze 6 się zostało. Jak narazie nie widzę poprawy. Klabacka, czyli nasze maleństwa dopadło to samo. A Marek dostał w zastrzykach czy w zawiesinie ten antybiotyk?? Aldonka super, że mąż wraca, święta będą w komplecie. Natanek pewnie bardzo się cieszy, że tatuś wraca. Dziabong śliczną masz córeczkę:)
-
Witam!!! U mnie niestety nie obyło się bez zastrzyków. Mała dostaje je od wczoraj. Jest okropnie zaflegmiona i kaszle strasznie. A tu święta i chrzest... Nic mi się już po prostu nie chce...
-
Witam!!! Małej chyba na szczęście przechodzi ta biegunka, nie widać po niej, żeby była odwodniona. A wogóle to jest bardzo wesoła, więc może obejdzie się bez szpitala, bo nie chciałabym jej juz ciągać po szpitalach, bo tam dopiero mogłaby się czego nabawić, szczególnie, że mamy skierowanie na oddział zakaźny, a tam z różnymi świństawami leżą maluszki. Teraz bardziej martwi mnie ten kaszel i katarek, ale lekarka jak ją badała, to mówiła, ze osuchowo wszystko w porządku, zresztą syn też osuchowo zdrowy, a kaszle, że szyby z okien lecą i ma katar. Pójdę więc w poniedziałek jeszcze raz i powiem, żeby może mi jakiś syrop dla niej na kaszel przepisała, bo z tymi zastrzykami nie chciałabym zaczynać, szczególnie, że jak powiedziała lekarka to przepisała je trochę na wyrost, w razie gdyby było gorzej. Aniu gartulacje dla Antosia, ze udało mu się samemu usnąc. Moja Justynka od około 2 miesięcy sama usypia, ważne żeby miała smoczusia:)) ZawszeBosa gartulacje pierewszego ząbka:)) Justys moja Justynka tak samo ładuje piąstkę do buzi, nawet podczas karmienia, więc moze nasze maluszki będą następne z ząbkami:))
-
Witam!!! A u mnie choróbska. Syn od poniedziałku zakatarzony i kaszle. No i niestety małą to nie ominęło. Ma biegunkę i kaszle. Lekarka przepisała jej zastrzyki, ale kazała się wstrzymać z nimi do wieczora. Na wszelki wypadek napisała też skierowanie do szpitala, jeśli biegunka będzie nadal, a Mała nie będzie chciała pić. Kupiłam jej do nawadniania takie saszetki z elektrolitami, ale ona nawet się nie chce tego chwycić. Martwię się o nią strasznie. Na dodatek za tydzień chrzest, a tu choroba:((
-
mbeadivalia - moze kazdy powinien Ci suwaczek przeslac to bys miala latwiej wstawic na pierwsza stronke ? i jaki tort zamowilas? czekoladowy? az slinka leci... a tu dieta Nie trzeba zrobię, ważne żebym tylko miała dane do suwaczków, poza tym ja nie mogę wstawić na 1 stronkę, tylko Aldonka. Jak zrobię to jej wyślę. Torta jeszcze nie zamówiłam, ale chyba zdecyduję się na czekoladowego z brzoskwinią, bo pani w cukierni bardzo go polecała.
-
Mbea u nas w kościele nie ma "oficjalnego" cennika, ile za chrzest trzeba dać księdzu. Ja dałam w kopercie 100zł, choć uważam, że wogóle się nic nie powinno dawać za ochrzczenie dziecka. A w restauracji obiad od osoby będzie mnie kosztował ok. 50 zł, więc trochę trzeba będzie zapłacić, bo uzbiera się prawie 20 osób. Więc becikowe pójdzie na chrzciny.
-
Witam!!! Moja niunia dziś skończyła 4 miesiące. Spróbowałam dać jej trochę jabłuszka dziś ze słoiczka, ale strasznie się krzywiła i wypluwała wszystko. Może z 1/4 łyżeczki w sumie zjadła. Miny przy tym robiła nie z tej ziemi, a na mnie się wpatrywała z taką miną, którą można było odczytać: Matka, co ty mi tu za świństawa dajesz, daj lepiej cyca:)) Justys u mnie też przygotowania do chrztu, bo chrzcimy w ten sam dzień. Okna już sobie pomyłam, zostało mi się tylko generalne sprzątanie w domu. Jeszcze muszę torta zamówić. U mnie piękny dziś dzień był, słoneczko świeciło i chyba ze 20 st. Pospacerowałam sobie z niunią, byłyśmy się nawet pokazać u taty w pracy. Taki spacerek w jedną stronę do pracy męża to 45 min. Dziewczyny, obiecałam zrobić dla Aldonki pierwszą stronkę i zrobię, tylko muszę znaleźć chwilkę. Pewnie dopiero po świętach, bo teraz czasu brak. Mam nadzieję, że mi wybaczycie zwłokę. A to moja niunia:
-
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin i imienin, zadowolenia z życia, pociechy z dzieci oraz spełnienia wszystkich marzeń!!!!
-
Witam!!! Ostatnio coś nie mam czasu, żeby do Was zajrzeć. Ale to nie przez Justynkę, ja coś leniwa się zrobiłam:( A malutka przekochana i jak narazie przegrzeczna. A dziś dostałam @, myślałam, że jeszcze długo nie przyjdzie:( Pozdrawiam
-
Witam!!! Moja Justynka od nocy czasmi pokaszluje. Mam nadzieję, że nie łapie jakiejś infekcji, tylko kaszelek jest od suchego powietrza. Cały czas ją obserwuję, czy pojawiają się jakieś inne dolegliwości, ale narazie na szczęście nie. Mam nadzieję, że jej to minie.
-
Dziewczyny napiszcie jeszcze raz daty urodzin, godzinę, wzrost, wagę i rodzaj porodu Waszych maleństw (nie chce mi się szukać postów sprzed 4 miesięcy), to zrobię pierwszą stronkę, jak będę mieć chwilkę wolną. Aldonka będzie musiała tylko ją wstawić. Bo jak narazie to jesteśmy ponownie w ciąży
-
A oto moja niunia z jej pierwszą lalką z Biedronki:)
-
Witam!!! Justys ja wychodziłam z małą po szczepieniu na spacer. My z Justynką 9.04. już na 3 szczepienie idziemy. Aniu widać, że rośnie Wam mały wędkarz. Wy myśleliście, że on rybkę podziwia, a on kombinował jak ją schwytać A moja malutka znów sobie noc poprzestawiała. Od dłuższego czasu na pierwsze karmienie nocne wstawała dopiero ok. 2-3 i potem spała do 6. A teraz znów wstaje co 2-3h na karmienie. Mały głodomorek:)
-
Witam!!! Franiu dziś dopiero zobaczyłam Twój suwaczek ciążowy i jestem w szoku!!! Jak Ty tego Twojego męża przechyrzyłaś??? Jestem pełna podziwu.Moje najszczersze gratulacje!!!! Spokojnych 9 miesięcy i szybkiego porodu!!! No i życzę Ci 2 dziewczynki, bo o ile się nie mylę, to chciałaś 2 córeczkę!!! A tak wogóle to gratulacje dla wszystkich Wrześniówek!!!
-
Ogromne gratulacje dla Listopadówek 2010 przesyła Listopadówka 2009:))
-
Witam!!!! Justys współczuję tego wodniaczka, ale zobaczysz napewno się wchłonie i Filipek będzie mężczyzną, że hej:)) Aniu my chrzcimy w Wielkanoc naszą Księżniczkę:)) Klabacka współczuję kłopotów ze skórą, ale teraz po ciąży będziesz mogła coś mocniejszego wziąć, co Ci pomoże. Dziewczyny macie rację, że dziecko codzienie zaskakuje czymś nowym. Mimo że to moje 2 dziecko, to wyczyny mojej Justynki bardzo mnie zaskakują. Przy karmieniu ona mi prawie siada.Jak leży to główkę unosi cały czas do góry. Mała akrobatka:)) A dziś w nocy nie chciała spać od 4:30 do 5:45, ale nie zaświecałam światła i musiała leżeć w ciemnościach
-
Mbea ja też dużo przytyłam, prawie 20 kg. Powinnam zrzucić jeszcze z 10, ale będę szczęśliwa, jak uda mi się zrzucić te 8, o których pisałam wcześniej. Jeśli krzesełko ma regulowane oparcie, to tak na pół leżąco będzie można dziecko do niego włożyć chyba od 5 miesiąca.
-
zufolodivalia szyjesz coś???? Zufolo uszyłam małej kurteczkę (ucięłam nogi od kombinezonu), pościel. Teraz rozglądam się za materiałem na pościel dla synka i nie mogę znaleźć, bo w Tarnowie nie ma już prawie sklepów z materiałami, a on sobie umyślił materiał w auta.
-
Mbea ja również mam do tej pory wrażenie, ze to nie mój brzuch, szczególnie że to już moja 2 cesarka. Jednak zaczynam trochę robić brzuszków, żeby wejśc we wszystkie brzuszki. Do krzesełka można dziecko wsadzać, jak już siedzi.