Skocz do zawartości
Forum

divalia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez divalia

  1. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    Justka najważniejsze, że z synkiem jest ok. Jak będziesz z nim już w domku, to zapomnisz o tym, co było złe. Niech maluszek się dobrze rozwija
  2. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    Ja już po wizycie. Gin powiedziała, że do 30.11. nie dotrwam:) Mała napiera na kanał rodny. Za tydzień kolejna wizyta. Powiedziałam jej o wczorajszych skurczach i chorym synku. Mówi, że dobrze żebym dotrwała przynajmniej do czasu, gdy syn wyzdrowieje. Chociaż mówi, że czasem się też często tak zdarza, że te dzieci, którym się na początku spieszy są przenoszone.
  3. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    Ja narazie uciekam. Idę szykować się na wizytę. Miłego dnia Ciężaróweczki!!!!
  4. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    Mjk gratulacje wkroczenia w 9 miesiąc!!!!
  5. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    Monikstar, ja kiedyś chciałam ten syrop kupić, a le w żadnej aptece go nie było. Powiedzieli mi, ze od 3 lat go nie mają, bo im nie schodził. Ja mam nadzieję, że jeszcze trochę wytrzymam, przynajmniej do czasu, aż syn wyzdrowieje.
  6. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    Aniu ale Ci zazdroszczę tego słodkiego maleństwa w łóżeczku Już bym chciała być po i mieć córeczkę przy sobie
  7. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    Mjk idź z tymi oczami do okulisty. Pewnie to jakieś zapalenie i trzeba jakieś kropelki.
  8. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    Witam!!! Ja na 11 na wizytę dziś. Wczoraj miałam przez godzinę skurcze co 10 min, potem wieczorem coś mnie okropnie kuło po lewej stronie. Zufolo, jak leżałam w szpitalu, to dziewczyna obok też miała podwyższone ketony. Lekarz kazał jej dużo pić.
  9. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    Aldonka u mnie nie lepiej z ciuchami. W kurtce teściowej chodzę do przychodni. Mam jedne dżinsy ciążowe i jedną tunikę Ale na szczęście we wszystkie buty wchodzę, nogi mi nie puchną. W pierwszej ciąży byłam za to spuchnięta jak balon
  10. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    Aldonka pewnie synek mimo wszystko planuje wyjść dopiero w terminie. Pewnie mu się ten 6 listopad podoba
  11. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    To jak widzę tylko ja chodzę co tydzień do gina A reszta dziewczyn co 2 tyg. Chyba mi jednej karty ciąży nie starczy, bo jeszcze 3 miejsca mi się zostrały do wpisu
  12. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    Justyś dobrze, że wizyta przebiegła w miłej atmosferze i wszystko ok. Najważniejsze, że szyjka Ci się już skróciła, to zawsze krok do przodu
  13. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    ZawszeBosa masz rację, dzidzia sama dobrze wie, kiedy wybrać się na ten świat. A my musimy niestety cierpliwie czekać
  14. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    Aniu ale miałaś przygodę z synkiem:)) Mój też niekiedy dawał czadu. Ja miałam przy przewijaniu w pogotowiu pieluchę tetrową i jak zaczynała się fontanna, to mu siusiaka nakrywałam, żeby ściany nie były mokre Klabacka synkowi widocznie dobrze w brzuszku, ale przecież ma jeszcze czas:)
  15. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    Justysiak gratulacje!!!!! Maleńswa prześliczne:) Wracajcie szybciutko w komplecie do domku!!!
  16. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    Klabacka trzymam kciuki za wizytę:) Może gin zobaczy jakieś oznaki, ze synek już się szykuje na ten świat
  17. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    Monikstar podziwiam Cię, że tak późno chodzisz spać, ja o 10 już w łóżeczku leżę. Komórkę mam tylko ustawioną na godziny, kiedy mam brać lekarstwo. ZawszeBosa dziś chyba u Ciebie syndrom wicia gniazda. Poród się zbliża wielkimi krokami.
  18. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    Hejka!!! Ja po wizycie w przychodni, byłam zanieść siuski i krew do badania, a jutro do gina. Jak zwykle rano sajgon ze zmarowaniem małego, drze się, jakby go ze skóry obdzierali, ale przynajmniej się nie drapie. Nowe krostki też mu nie wychodzą, więc moze szybko się ta głupia choroba skończy.
  19. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    Przez tą chorobę synka brzuszek daje niestety coraz częściej o sobie znać. Mam nadzieję, że wytrzymam do końca jego choroby.
  20. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    Witam!!! Dudziakowa fajnie, że spacer się udał. Synek porządnie pozwolił Ci się wyspać, niezły rekord Aniu współczuję pielgrzymek, ale niestety każdą z nas będzie to czekać. A swoją drogą każdy chciałby takiego przystojniaczka zobaczyć
  21. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    Klabacka dzięki za miłe słowa. Chciałabym już ujrzeć córeczkę, ale teraz się modlę, aby poczekała do czasu, gdy synek wyzdrowieje i nie będzie już zarażać.
  22. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    A ja wczoraj wieczoerm dziwnie się czułam. Miałam wrażenie, że poród lada chwila się zacznie. Serce waliło mi jak oszalałe i czułam dziwny niepokój. A najlepsze jest to, że dziś koleżanka przysłała mi smsa, czy u mnie ok, bo jej się śniło, że urodziłam
  23. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    Witam!!! Aniu Antoś jest po prostu cudowny:) Zakochałam się A jaki tatuś dymny:)) Mjk fajniutki brzuszek Karolajna synek nawet dobrze znosi chorobę. Najgorsze tylko smarowanie, bo wygina się jak mały piskorz i drze się, jakby go ze skóry obdzierali. A mi po każdym smarowaniu brzuszek się buntuje.
  24. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    Dudziakowa, jak tam po pierwszym spacerku??? Aldonka Twój synek bawi się chyba z Tobą w podchody i mimo tylu oznak, że to już niedługo, nie ma zamiaru wychodzić
  25. divalia

    Listopadowe mamusie :)

    Aniu super, że jesteście już w domu. Super, że poród przebiegł w miarę szybko i bez komplikacji. Wrzuć jakąś fotkę synka, żebyśmy mogły popodziwiać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...