Czesc
Mam na imie Monika mam 35 lat.Jestem mama 8,5 letniego syna i teraz z M zdecydowalismy sie na drugie dziecko.Od lutego badam temperarure i zauwazylam ze nie mam co miesiac owulacji.Zaznacze ze nigdy nie mialam regolarnych okresow.Troche sie martwie bo przed pierwsza ciaza mialam samoistne poronienie i za drugim razem nie bylo latwo.Ciaza zakonczyla sie cesarskim cieciem.Mam nadzieje ze to nie przeszkodzi mi w zajsciu.Wiem ze dluga przerwa i mowia ze po cesarce robia sie zrosty czy cos ale jestem dobrej mysli.4 kwietnia bylam u ginekologa i oznajmila ze wszystko w porzadku ale zastanawiam sie czy nie zmienic jej i zrobic dokladniejsze badania.Teraz jestem w 20dc i moja temp.36.1 a wedlug obilczen to jest moj pierwszy dzien owulacji.Napiszcie co myslicie o tym i czy mam sie juz zaczac mrtwic.