Skocz do zawartości
Forum

eewirtu

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez eewirtu

  1. Cechy dobrej Przytulanki

    Nie za duża, nie za mała..
    kolorowa i też trwała.
    Idealna dla maluszka,
    przytulanka wprost do łóżka.

    Musi też być miękka cała,
    żeby Zosia się nie bała.
    Delikatna i praktyczna..
    miła, ładna.. tematyczna.

    Czasem musi być do ssania..
    i gryzienia i mlaskania.
    Ale także do tulenia,
    zasypiania i bawienia.

    Cechy muszą być różniste,
    wielobarwne.. zamaszyste.
    Niechaj każdy to pamięta..
    przytulanka to rzecz święta!

  2. Nawyk: dłubanie w nosie.

    Przez ostatni czas strasznym problemem było dłubanie w nosie przez Jaśka. Była to kłopotliwa sytuacja dla wszystkich, bo nie tylko dłubał w domowym zaciszu, tak żeby nikt tego nie widział, ale zdarzało się także poza domem, np. w restauracji, kinie czy na rodzinnych uroczystościach albo urodzinach koleżanki.
    Kiedy karcenie i różnorodne rozmowy stanęły na niczym, wymyśliłam, że za każdym razem, kiedy włoży palec do nosa - będzie musiał umyć ręce i to bardzo porządnie. Umówiliśmy się więc wspólnie na taki układ i konsekwentnie Jasiek chodził myć ręce za każdym razem, gdy któreś z nas przyłapało go na tym "zajęciu". Po 2 tygodniach nie było już mowy o wkładaniu palców tam, gdzie nie trzeba :-) Metoda sprawdziła się w 100%!

  3. Moje sposoby na złość u dziecka? Mam jeden sprawdzony i niezawodny sposób, który wyszedł w praniu sam z siebie. Mianowicie, wówczas kiedy dziecko ma niekontrolowany napad złości .. sadzam je na kanapie, gdzie ma się uspokoić i dojść do siebie. Zanim odejdę powtarzam kwestię "Jak się uspokoisz to zawołaj, albo przyjdź do mnie". Wówczas, kiedy płacz i ogólna agresja ustanie - podchodzę i zaczynam rozmowę pytając o powody jego zachowania. Jest to na prawdę sprawdzony sposób dzięki któremu da się obejść bez nerwów, krzyku i zbędnych negatywnych emocji, a dziecko ma czas, aby uspokoić się i przemyśleć swoje postępowanie :)

    P.S. Jeśli na początku ta metoda nie działa - konsekwentnie sadzajcie malucha na kanapie bądź w jakimś innym konkretnym miejscu (może być to np. ławka w parku etc) bylebyście pamiętali o zaznaczeniu faktu: "że ma się uspokoić" - złoty środek :)

  4. Mój wymarzony Dzień Matki? Hmm.. może wstać nieco później niż o 6:30 .. to już by wiele dało.. a w dodatku zobaczyć uśmiech mojego szkraba :)
    A poza tym, chciałabym spędzić ten dzień bardzo aktywnie, żeby to była zarówno przyjemność dla mnie, jak i dla mojego synka.
    Na początek pewnie jakieś kolorowe śniadanko - to podstawa. Później może jakiś aquapark, gigantyczny park rozrywki lub plac zabaw i szaleństwa we trójkę!
    Następnie lepienie z masy solnej i wspólne pieczenie i dekorowanie babeczek - mój synek to uwielbia :)
    A na koniec wyjazd we 3 za miasto.. oglądanie chmur i masaż "małych stóp" :)
    A wieczorem chwila dla mnie z przyjaciółką, która również jest mamą!

  5. Usypianie Jasia to nie lada wyzwanie! Jak był mały to mieliśmy ogromny problem, żeby zasnął chociaż na chwilkę! Próbowaliśmy wszystkiego.. od nucenia kołysanek, przez głaskanie, a skończywszy na bujaniu w kocu!
    Obecnie Jaś ma już 2 latka, a nasz rytuał wygląda następująco. Najpierw tradycyjnie po kolacji i kąpieli przychodzi czas na wypicie mleka w swoim łóżeczku, przy czytanej bajce (najbardziej lubi rymowane wiersze Brzechwy). Następnie tuli się i daje buziaka, a ja głaszczę go delikatnie wewnątrz otwartej dłoni.. i mały odlatuje :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...