za bardzo sie nie rozpisali... ja obecnie przebywam na L4 od 5,05 dlatego ze pracuje w dwoch miejsach, w jednym stacjonarnie a w drugim jako przedstawiciel. Duzo jezdziłam samochodem i juz zaczynałam sie troche obawiać. moja gin jak uslyszala od razu wlepila elke twierdzac ze nienawidzi takich ciezarnych, ktore pracuja w dwoch miejsach. Poza tym tak kontrolują ciężarne, że ani razu jeszcze nikogo u mnie nie było... wiadomo, że na L4 jak masz napisane ze mozesz chodzic to nie mozna fruwac tu i tam, mozesz ewentualnie wyjsc do sklepu, lekarza, apteki jesli nikt z rodziny nie moze ci w tym pomoc. W sensie, że nie ma męża i nie masz nikogo kto móglby ci iść i coś załatwić. bzdura ogólnie ;)