Skocz do zawartości
Forum

em87

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez em87

  1. A myślałam, że tylko mnie irytuje Ewelinka heh :D

    agi świetna rada - sama tak robię i misia uwierz, że później będzie tylko trudniej - zacznij już teraz - jak płacze ostro- weź na chwilę na ręce po czym odłóż gdy się uspokoi.. Bądź przewracaj raz na jeden boczek, raz na drugi ;)

    Iga, detus co u Was dziewczynki?

  2. agi ja Ci wysłałam link do swojego konta - nie doszedł ? Nie mogę Cię znaleźć. :( jeśli możesz prześlij link do swojego profilu.. A jak nie to ja wieczorkiem prześlę Ci mój, ponieważ teraz piszę z Tel. I nie mogę przesłać PW :(

    Gratuluję decyzji! :) Ja dalej się męczę.. Psychicznie. A mój synek fizycznie.. Gdybym tylko w 100% wiedziała, że mm mu pomoże.. Nie wahałabym się chwili... Jednak nie mam takiej pewności i boję się zaryzykować eh.. Dlatego cholernie Ci zazdroszczę!

  3. misia czekam na te lepsze chwile z utęsknieniem heh.. Jak jest pogodny, nic go nie boli to jest cudowny :-) zresztą w ogóle jest cudowny.. Tylko trochę się nacierpi, a my razem z nim..

    Myślałam, że chociaż dzień będzie lepszy, ale cóż jaka noc taki dzień..

    moninius po takich doświadczeniach też pewnie myślałabym tak samo..

    Ja smarowałam piersi bepanthenm i po nocy było już super :)

    Najważniejsze, że Lili spokojna i daje Ci odpocząć :))) Cieszcie się sobą dziewczyny! :))

  4. Ja ostatnio patrzę na swojego misiaczka i nie wyobrażam sobie życia bez niego.. Jest na prawdę cudowny... Czuję się spełniona.. Mąż również :) dobrze nam razem we troje :)))

    Oglądałam (pierwszy raz) porody w tv.. Przypadkowo jakieś leciały.. I się zatrzymałam.. I powiem szczerze, że chciałabym przeżyć jeszcze raz ten moment kiedy położyli mi go na klatce... To uczucie, ta chwila.. Ah cudowne! :))))

  5. iga a jak Twoje dzieciaczki jadły? W sensie - zawsze było ok? Z każdym maluszkiem? Kolki? Jakieś alergie/ nietolerancje?

    Co to za wstrętne choróbsko się do Was przypałętało eh? Zosię też dopadło? :(

    Nie wyobrażałam sobie żeby Twoje dzieci miały być niegrzeczne... Poznając Cię tylko na forum wydajesz się osobą opanowaną, cierpliwą i opiekuńczą.. Pewnie chłopcy nie mają o co być zazdrośni, bo wszystkich traktujesz równo?! Ah taki mój odbiór Ciebie :))

    Nasz misiu ma waży już 4600 ;) czyli też ładnie przybiera :) z brzuszkiem nadal się borykamy.. Raz jest lepiej raz gorzej eh.. Dostaje teraz dwa razy dziennie bebilon Comfort niskolaktozowy.. Bo na samej piersi było tragicznie mimo tego, że ściśle trzymam się diety (eh kurczak/indyk/ryba - wszystko duszone z ryżem i marchewką... Na śniadanie i kolację kanapki z wędliną drobiową.. A z owoców tylko banany :( ).. Lekarze nie pozwalają mi niczego wprowadzić ( teraz zajmuje się nami dwóch pediatrów, bo synek ma wysoką bilirubinę jak na ten wiek (7mg, a normy do 1mg) i zaczął robić pieniste kupki).. Eh byliśmy też na usg jamy brzusznej i wszystko na szczęście ok.. Tylko ma nadmierną liczbę gazów i wzmożoną perystaltykę jelit.. I teraz nie wiem co dalej.. W poniedziałek kolejna wizyta..

    Ostatnie kilka dni było ok.. A teraz w nocy znowu na ostro.. Męczył się masakrycznie.. Pól nocy nie spal mąż.. Pol ja.. Dzień też nie zaczął się rewelacyjnie.. Ale teraz padł i co jakiś czas jęczy eh..

    Moniunius kochana najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło!.. Nie jestem nawet w stanie sobie wyobrazić co przeszłaś:(.. Eh.. Jak się teraz czujesz?

    czaki nie chciał mi wieczorem działać parenting i trochę mi ucięło.. W każdym razie - ciesz się swoim skarbem!

  6. czaki serdeczne gratulacje! Zdrówka dla Was :)

    moniunius co za sucz, że się tak wyrażę wrrrr.. Najgorzej jak się pracuje z przymusu, a nie z powołania.. wr.. Mam nadzieję, że jak dojdzie do porodu to trafisz na przyjemniejszy personel :*

    Elleves trochę tu trochę tam.. mam sentyment do tego forum :)

    A więc.. problemy z brzuszkiem zaczęły się już pod koniec 1 tygodnia.. ale na początku wszyscy zwalali to na kolkę.. Jednakże kolki z reguły są o stałych porach, a synek dolegliwości miał po każdym jedzeniu, a nawet w trakcie.. do tego jak jadł to słyszałam jak mu się przelewa w brzuszku.. doszła biegunka... nie mógł spać - zasypiał i po 10 minutach budził go ból brzuszka.. Później przyszło zatwardzenie, a teraz pieniste kupki... Ponadto nie płacze, a zwija się z bólu... no i jak już uśnie na dłużej to potrafi jęczeć i podkurczać nóżki przez cały czas..

    Jak podaliśmy mu mleko z obniżoną laktozą to za każdym razem było lepiej...Później przyszedł czas, że musiałam dokarmiać, bo brakowało mi pokarmu... i wtedy wraz z delicolem, biogają, ścisłą dietą i właśnie mm.. było nawet dobrze... Ucieszyliśmy się... Laktacja się unormowała, odstawiłam mm i akcja zaczęła się na nowo.. Teraz powróciliśmy do mm 2xdoba i czekamy na efekty...

    Dostaliśmy skierowanie na usg jamy brzusznej - jutro idziemy i zobaczymy co wyjdzie.. Do tego musimy powtórzyć w poniedziałek morfologię, bo synek ma wysoką bilirubinę (7, a normy są do 1) i jak będzie lepiej to z małym poślizgiem we wtorek będziemy szczepić :)

    Co do spania? To synuś śpi 2xdziennie po max 2h.. w nocy raz 3-4h i potem mniej więcej co 2h... z reguły wybudza go ból brzuszka..

    misia rzeczywiście Twój bąbelek mało przybiera... co na to położna?

    krófka jak synuś teraz z kupkami?

    agni co postanowiłaś? jak minęła noc?

  7. agni przyznam, że już wkurw**** mnie Ci ludzie, którzy tak naciskają na kp.. Czasami mam wrażenie, że nie powiedzą wprost przejdź na mm, bo nie mogą, bo jest polityka kp :/ .. Ja nie jem nabiału od prawie 4-ech tyg. I co.. Synek dalej się męczy.. Jak zasypia to po 10 minutach zwija się z bólu i po spaniu.. Gdyby działo się to o stałej porze wiedziałabym, że to kolki.. Ale to się dzieje po każdym karmieniu piersią.. My zdecydowaliśmy, że próbujemy do 2 m-cy.. Jak nic się nie zmieni przechodzimy na bezlaktozowe.. Nawet jeśli lekarz tego nie zaleci - trudno.. Nie będę patrzeć jak dziecko się męczy.. A ja razem z nim.. Od mm się nie umiera :)

    Dlatego sama musisz jeszcze go poobserwować i nawet jak nikt tego nie poprze - intuicyjnie zadecydować:)

  8. agni mleko bezlaktozowe nie jest dobre dla dzieci.. Laktoza jest bardzo ważna w rozwoju dzieci i wprowadzenie takiego mleka powinno być skonsultowane z pediatrą.. Jeżeli dziecko ma nietolerancję laktozy to jest dużo więcej przesłanek do niej.. Np. Dziecko je krótko i już podczas jedzenia się pręży, słychać przelewanie w żołądku, biegunka i pare innych - nie muszą występować wszystkie.. Ale jednak to że dziecko nie chce spać przez 3h to nie oznacza, że ma nietolerancję - u nas objawia się to 24h/doba.. I synek Np. Zasypia i po 10 min. Wybudza go ból i tak w kółko .. Eh my sami narazie obniżamy laktozę, a nie eliminujemy ponieważ jest bardzo potrzebna do prawidłowego rozwoju dzieci.. Także dobrze się zastanów i poczytaj w kilku źródłach o tym..

    truskawka gratulacje Kochana! Nareszcie!!!

    Bardzo Ci współczuję doświadczeń tego porodu :( sama bardzo nie chciałam wywoływania, ponieważ często kończy się o tak cc tylko po wielkich mękach.. A lekarze to tylko patrzą, żeby się nie narobić:( mam nadzieję, że chociaż częściowo o tym zapomnisz i szybko dojdziesz do siebie :*

    czaki powodzenia!!! :)

    czeska czas płynie nieubłagalnie.. U nas już leci 7 tydzień..

    Jej zobacz niby dziecko, a tak przeżyło tą historię koleżanki:((

    asia dobre podsumowanie pojawienia się dziecka w życiu;)

    My byliśmy dzisiaj na szczepieniu i dupa.. Skończyło się pobraniem krwi na bilirubinę i przy okazji na kilka innych rzeczy.. Eh jutro wyniki - jak wszystko ok w czwartek szczepienie.. Jakby mi mało wizyt w tym tyg. Bylo eh :( no ale co zrobić..

    Wróciliśmy wczoraj do karmienia mieszanego, bo na samym moim mleku była tragedia :(( dajemy bebilon comfort dwa razy dziennie.. Póki co jest ciut lepiej, ale nie wiem czy nie będziemy musieli przejść na mleko bezlaktozowe.. Pytałam dzisiaj pani dr na szczepieniu i powiedziała, że byśmy kilka dni popróbowali i zobaczymy co dalej.. Ale mam wrażenie, że ciągle eksperymentujemy zamiast podjąć jakąś konkretną decyzję...

    Miłego dnia!

  9. czaki kurczę problem w tym, że od wtorku tak fajnie się układa, że nie muszę podawać mm (pokarmu jakoś starcza), więc ewidentnie to problem z moim pokarmem... No nic dzisiejszy dzień był trochę lepszy.. Zobaczymy jak nocka.. ;)

    Ja z moimi wynikami idę w środę, a z synkiem u pediatry będę we wtorek, bo mamy szczepienie, więc w razie czego zapytam.. Chyba, że nie trafię na swojego to dam sobie spokój..

    Nie dziwię Ci się, że jesteś rozdrażniona.. To Twój drugi poród i wiesz co Cię czeka.. Im bliżej do tego tym większe mass napięcie.. Dlatego uważam, że lepiej urodzić niespodziewanie przed terminem.. Eh ale kto z nas może sobie wybrać?! Niestety nikt.. Także Kochana narzekaj ile się da.. Kazdy powinien zrozumieć! W każdym razie mam nadzieję, że pójdzie łatwiej niż za pierwszym razem ;*

    Moniunius a może się coś rozbuja?! :)

    misia ja też jeszcze nie mam choinki.. Zawsze ubieram tydzień przed świętami, bo jak za wcześnie ubiorę to do z reguły do świąt tracę świąteczny klimat :D

    Ah i my też kupiliśmy tv, bo pierwszy raz pewnie spędzimy więcej czasu w domu;)

    Eh wiecie co jest w tym wszystkim najpiękniejsze i wynagradza wszystkie troski ?! Całuję synka, a on wynagradza mi to przesłodkim uśmiechem :) Aż chce się żyć! :))

    Dobranoc! Czekam, aż się rozpakujecie dziewczynki :*

×
×
  • Dodaj nową pozycję...