Skocz do zawartości
Forum

Czaki

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Czaki

  1. eee to moj teeez jest ok.. Uczynny, wszystko zrobi dla mnie! Nawet jesli jest zmeczony i wiem, ze mnie kocha nad zycie :) Tylko raz na jakis czas ma taki odpal...A ja mam to gdzies, ze wyszedl do kolegow czy wypil piwo tylko dla zasady bede miala focha (czyli rozmowy tylko niezbedne-dot.codziennosci) az mnie porzadnie przeprosi! A niemoznosc rozmowy ze mna jest dla niego najwieksza kara heh ;P Ale zgodze sie,ze to troche wina jego matki. Ma bunt wewnetrzny, ze sie przywalam o glupote.Przeciez powiedzial, ze idzie a ja sama mu nie kazalam wracac... Matka jego zawsze strasznie sie trzesla o wszystko... Amarosa- to wspolczuje Ci takiego pobytu w szpitalu.. Widze,ze w Polsce wszystko inaczej sie odbywa.. U mnie wit. D podaje sie okolo miesiaca po porodzie i tylko jesli matka karmi piersia, bo w mleku modyfikowanym jest... A wit.K dziecko dostaje w pierwszej dobie po urodzeniu zastrzyk w piete. Oczywiscie mozna wybrac opcje kropel, ale nie masz pewnosci czy dziecko polknie odpowiednia dawke no i ta cala zabawa przez tyle czasu...Wiec ja podalam zastrzyk...Moze w Polsce tez jest taka opcja...(?) Milego dnia dziewczyny!! Dzisiaj maz przychodzi z pracy a ja spadam do poznego wieczora z kolezanka na zakupy....a co tam! :) tez mi sie nalezy ;) Szkoda, ze nie znam plci to bym zaszalala ;) Gabi-moze Cie boli ze stresu..za duzo na glowie..niech goscie tez cos pomoga a Ty usiac wygodnie i nozki do gory. Trzymaj sie, dasz rade! :*
  2. Na takim etapie ciazy chyba jeszcze za wczesnie na takie objawy... Tak jak kolezanka pisze beta albo poczekaj jeszcze ze 2 dni i zrob test z porannego moczu. Nie pij za duzo na noc, co by nie chodzic do toalety w nocy ;) Pozdrawiam i powodzenia!
  3. Oosaa- to witaj w klubie hehehe Moj odwozil mame na lotnisko w sobote i dzwoni do mnie czy moze jechac do kumpa na jedno piwo. Miedzy czase sms, ze kocha i ogladaj mecz. Dzwonie o 11 gdzie jest?? Pierdzielony nie odbiera a zaraz sms- ze teraz jest drugi mecz i czy moze jeszcze zostac. Odrazu dzwonie i niiiicccc... Wscieklam sie, ze jak dzieciak nie odbiera tel.i ze jestem na maxa wku..na i zeby w takim ukladzie nie wracal na noc!! Nie chcialam, zeby wracal po piwie autem a poza tym On raczej nie pijacy i 2 mu wystarcza zeby sie uchlac ;) (Sam tez nie ma dla siebie czy kolegow czasu bo ciagla w pracy, zeby nas utrzymac..) Wrocil rano i zero skruchy!! Ani przepraszam ani nic!! Mysle sobie przylezie z kwiatami i przeprosi to ok a tu dupa do dzis! Tylko glupie zaczepki czy dlugo tak chce sie gniwac bezczel jeden! ;) Faceci, to chyba wiekszosci egoisci ;P Ale ja nie odpuszcze i czekam.....;) Em87-gratuluje synka i trzymam kciuki, zeby z tym serduszkiem to byl jednak falszywy alarm!
  4. Taaak szybko wypuszczaja..Jesli jest wszystko w porzadku i nie maja zastrzezen, to mozna juz wyjsc po szesciu godzinach. Ja urodzilam w sobote przed 11 a w niedziele o 23 bylam w domu. Troche sie ze mna cackali, bo byl weekend i czekalam na lekarza, bo musieli sprawdzic rane po sporym nacieciu. Po obiedzie przyszedl lekarz i pozwolono mi isc do domu.. Tylko dluugo czekalam na wypis wlasnie przez to, ze weekend i malo personelu...wiadomo... Powiem Wam jeszcze jedna ciekawostke z angielskich szpitali. Na sniadanie obiad i kolacje jest menu i kazdy sobie sam wybiera co chce zjesc :) Co prawda nie jest to nie wiadomo co ale jednak :)
  5. Lidka86- ja tez sie balam mocno o moje koty, czy zaakceptuja synka. Jeden z nich to przytulak i taki durnotek, a drugi powazny indywidualista i strasznie przywiazany do mnie i o niego najbardziej sie balam-przestaje nawet jesc jak mnie nie ma... Duzo czytalam o tym i bardzo wazne jest, zeby w momencie przywiezienia dzieciatka do domu zwierzatko bylo na zewnatrz. Czy na spacerze czy ogolnie poza domem. Maz czy ktos z rodziny moze juz ze szpitala przyniesc jakas rzecz maluszka do powachania... Chodzi o to, ze zwierzeta jednak sa terytorialne i jesli dziecko wchodzi na ich teren moga sie denerwowac.... Sila rzeczy nie da sie poswiecic zwierzakom tyle czasu ile przed dzieciatkiem. Kolezanka musiala oddac pieska bo tak byl zazdrosny. Wytrzymali 2 miesiace.. Piesio prawie rzucal sie na wlascicieli z wscieklosci, ze biora mala na rece... A co do toxo... Wbrew pozorom nie kazdy kot ma toxo i sa one ostatnimi nosicielami tej choroby w lancuchu pokarmowym. To sa stare przesady, ze trzeba kota oddac i takie tam...Oczywiscie higiena to podstawa. Szybciej mozna sie zarazic od surowego miesa i nieumytych warzyw i owocow.. A grozna jest dla ciazy tylko jesli wlasnie podczas niej zarazimy sie. Organizm musi zbudowac przeciw ciala a drugi raz nie mozna sie zarazic. Baaardzo duzo ludzi ma toxo tylko o tym nie wiedza...a zwlaszcza mezczyzni.. Ja robilam badania przed pierwsza ciaza. Przechodzilam dawno i sie juz nie martwie. Teraz juz nawet nie robie badan w tym kierunku... A koty nadal mam i tez jak trzeba czyszcze kuwety i heja...;)
  6. ooojjjojoj ale sie porobilo-ale widze, ze wszystko na dobrej drodze ;) Nie ma co sie denerwowac ;) Aczkolwiek dla mnie to byla wymiana zdan a nie klotnie...Czasem tak jest, ze wystarczy jedno slowo nie tak-zle zrozumiane-nie tak jak bysmy chcialy i zapalnik gotowy.. Mam tylko nadzieje, ze nikogo nie urazilam ani nie przestraszylam swoimi doswiadczeniami, opiniami czy wypowiedziami... Jesli tak to przepraszam-nie malam tego na mysli "achhhhhh te baby" na dodatek w ciazy ;)))) Asia1985-gratuluje dziewuszki-spora sie wydaje :) Babelek78-gratuluje synka-super, ze wszystko dobrze! :) Ja tez nie wierze w przesady. Wiiiiitaj Kassandra- rozgosc sie! Nie slyszalam o takim przypadku jak Twoj...Brzmi niefajnie...Ale na pewno lekarze wiedza co robia i bedzie wszystko dobrze! Nie martw sie za duzo!
  7. Dzieeki Majus, ale mogla bym rodzic gdziekolwiek, byle miec latwiejszy porod...;) i tego zazdroszcze dziewczynom... Rozmowa o sexie to chyba indywidualna sprawa..mianowicie kwestia wychowania, swobody i umiejetnosci o tym rozmawiania. Dojrzalosci emocjonalnej i wielu innych czynnikow. Nie chodzi chyba IdzeJuli o opowiadaniu sobie o pozycjach z partnerem i o ktorej... Sex jest czyms normalnym i ludzkim i ja tez nie mam z tym problemu, zeby o tym mowic. Nie mam problemu z nazywaniem rzeczy po imieniu np.czesci intymnych ciala...a i moje najlepsze przyjaciolki z reszta tez mamy, wiedza o moim stanie po porodzie a ja o ich...i nie uwazam, zeby bylo cos w tym zlego..co nie oznacza, ze spotykamy sie np. w szostke (pary) i omawiamy nasze uniesienia... Zaznaczam, ze sa to zaufane osoby i nie idzie to dalej..chociazby do ich partnerow... A porodow wodnych jest pewnie tyle samo przeciwnikow co zwolennikow ;) nie kazdy lubi lody waniliowe albo krecic sie na karuzeli ;) Ja uwazam, ze jesli ciaza przebiega prawidlowo i sa do tego odpowiednie warunki-to jak najbardziej tak! Z reszta nie kazdy moze rodzic w wodzie...sama nie jestem pewna czy i tym razem mi pozwola.. Dziecko jest duzo mniej zestresowane i lzejszy porod dla kobiety. Mniejsze ryzyko popekania i wiele innych...ale oczywiscie wszystko sie moze zdarzyc ;))
  8. Rodzilam i tym razem tez bede w tym szpitalu, ktorym rodzila ksiezna Kate ;) oczywiscie nie w prywatnym skrzydle ;)
  9. Mieszkam w Londynie kochana..
  10. To prawda. Mialam tez to szczescie, ze trafilam do tego szpitala. Nie wszystkie posiadaja "Birth Center" Mi akurat nawet wody jeszcze nie napuscili, bo widzialy babki co sie ze mna dzieje.. Dostalam gaz przeciwbolowy a po nim zwymiotowalam i polozne mi doradzily, zeby pojsc na gore.. Potem milo mi bylo, bo moja polozna jak byla jeszcze na dyzuze dopytywala sie co ze mna... Maz jest przerazony tak samo kolejnym porodem i nie moze uwierzyc, ze chce probowac naturalnie. Moze jestem hardkorowa ale chce poczuc jak to jest tak naprawde urodzic dziecko... A czy pekne czy nie...pozszywa sie ;P
  11. w szpitalu...Zaczynalam tam rodzic pierwszego synka. Maja bardzo dobra opieke. Dostajesz 2 pokoje. Jeden do porodu ze wszystkimi potrzebnymi gadzetami. A po porodzie pokoj obok jak hotelowy. z kolyska dla malucha i podwujnym lozkiem malzenskim. Oczywiscie maz moze byc caly czas z Toba... Oczywiscie jest caly sprzet medyczny w razie czego a w najgorszym wypadku przetransportuja mnie tylko 2pietra wyzej na oddzial polozniczy... Tak mailam na pierwszym porodzie....tzn wlasnie mnie transportowali, bo wiedzieli, ze jeszcze dluuuga droga przede mna i nie dam rady urodzic naturalnie...
  12. No wlasnie tez musze jeszcze raz obczaic ten olejek co Agni wrzucila. W pierwszej ciazy masowalam krocze olejem sezamowym. Nic mi nie dalo, ale to nie z powodu smarowania czy nie tylko felernego porodu... Wiem,ze duzo tez zalezy od poloznej, ktora akurat jest z nami..Mozna poprosic, zeby przytrzymywala krocze cieplym kompresem. Ponoc to duzo daje. Dlatego tez miedzy innymi chce sprobowac rodzic w wodzie. Na pewno warto sprobowac jeszcze raz...:)
  13. Hej dziewczyny! Wciagnelam tosty z homusem i pomidorami-pyyycha :) moze apetyt mi w koncu wroci na dobre. Zjadla bym wiecej ale boje sie ,ze bede sie zle czula... Goraca dyskusja co do porodu i sexu widze :) Zgadzam sie z kazda po trochu, bo kazda jest inna, ma inne doswiadczenia, inne oczekiwania... Ja nie mialam tego szczescia i nie wrocilam do swoich rozmiarow po porodzie. Prawie 4kilowe dziecko (mam waska miednice), 1.5 godzinne parcie zupelnie bez sensu, bo bylam tak nafaszerowana znieczuleniami, ze zle parlam...na koniec naciecie na pol tylka (jakies 10cm) no i obnizona cala macica... Baardzo mi sie miesnie naciagnely i oslably. 8miesiecy dochodzilam do siebie i nie mialam sily cwiczyc miesni kegla...Jadnym slowem jestem 'luzna' i sex niestety nie jest taki sam... Skutkuje to tym,ze moje libido poprostu spadlo co nie oznacza, ze nie uprawiamy sexu...Szkoda mi tylko faceta, bo nie jest na pewno tak czesto jak by tego chcial.. Ja sama nie czuje sie komfortowo i dla mnie tez sa slabsze doznania-niestety :( Przyznam sie Wam, ze czasem mnie to zalamuje i wpedza w depresje-zeby nie mozna sie pokochac normalnie z mezem...coz zycie... Maz pod tym wzgledem jest bardzo wyrozumialy...ale tez otwarcie o tym rozmawiamy,ze nie jest tak samo i takie tam..Kiedy ja lapie dola np. po...On zaraz mowi: "kochanie, co Ty sie dziwisz, urodzilas dziecko. Dalas mi syna. Jak bys widziala sama jak wygladalas pocieta,zakrwawiona to bys sie zdziwila...wygladalo jak by ci noge wyrwalo...nic dziwnego, ze tak sie stalo..." Widzial jak mnie zszywali.. i dodaje z usmiechem- ''moze po drugim bedzie lepiej'' Cwicze miesnie kegla i zobaczymy jak bedzie.. Chooooolernie sie boje porodu!! Najwazniejsze, zeby dziecko bylo zdrowe! Potem sie jakos posklada.... Takze nie zamartwiajcie sie tak dziwczyny, bedzie dobrze! Tak czy inaczej jestesmy stworzone, zeby rodzic a i do konca nie mamy wplywu jak to sie potoczy...Wiekszosci babek wraca do normy i wszystko gra...
  14. Heej dziewczyny! :) Widze, ze sie dzieje... Ja tez poklocilam sie z facetem heh. Tylko, ze ja sie zbyt nie przejmuje ;). Oczywiscie jest mi przykro, ale to raczej jego wina (zdecydowanie jego) i foch, az mnie porzadnie przeprosi! Ciezki kaliber z nigo i troche mu zajmuje ogarniecie sie. Nie przejmuje sie, bo to on nie wytrzyma focha i w koncu przylezie na kolanach przepraszac...17lat doswiadczenia swoje robi heh...;) Wiem,ze wydaje sie troche wczesnie ale od kilku dni czuje ruchy mojego babelka albo babelki Nie sa regularne i to tylko delikatne smyranie ale wiem, ze to to...a to dopiero 15tydzien sie zaczal...czekam na wiecej :) Lidka-napedzilas nam stracha ta krwia! Tez bym sie potem zalala jak bym zobaczyla krew...brrr Dbaj o siebie i duzo odpoczywaj! IgaJula- czworo to jeszcze lepiej :) Bylo by wesolo :) Ja mam trojke rodzenstwa i w dziecinstwie bywalo ciezko. Nie pochodze z zamoznej rodziny...nie zawsze starczalo na wszystko... Ale teraz, w doroslym zyciu jest cudownie miec tyle rodzenstwa i chciala bym nawet wiecej ;) szkoda,ze moj synek nie bedzie tyle (prawdopodobnie)mial Co do cc- to tez nie dala bym sie pokroic. W pierwszym planie porodu zastrzeglam sobie,ze nie chce cesarki i moze dlatego tak sie meczyla...Jednak suma sumarum wyladowalam na sali operacyjnej-przygotowana wlasnie do cesarki ale jakos ostatkiem sil przac, wyciagneli go kleszczami...Fakt polog tez byl bardzo ciezki ale nadal nie chce sie dac pokroic... Rodzilam 36godzin w meczarniach ale i tym razem chce sprobowac naturalnego porodu. Jesli sie uda to w wodzie... Kazda z nas jest inna i woli co innego. Najwazniejsze, zeby sie dobrze czuc i jak najmniej zestresowanym podczas porodu...Z reszta z doswiadczenia wiem ;), ze zaden plan nie dziala...zycie a raczej dzidzia zdecyduje sama jak chce wyjsc ;)) Oosaa- u mnie roznica bedzie 2,5 roku. Moj tez od 2go miesiaca tez czesto plakal ale i trzeba bylo go nosic po kazdym posilku min.20min w pozycji pionowej.. Faszerowalam go lekami na kolke a to sie okazal reflux. Teraz bede madrzejsza w razie co...dodam,ze karmilam co 2godziny-doslownie-dzien i noc... Mam nadzieje, ze Twoja Hanusia bedzie laskawsza niz Grzesiu ;) a i powiedz czemu tak plakal? Kolki? Agni- oojjjj daaaaleko mamy do siebie...krotsza podroz do Polski heh :) Ja w Londynie stacjonuje...:) Malyna-tak jak dziwczyny tez doradzam lekarza...Dziewczyny ze sklonnosciami do grzybic powinny jesc duzo jogurtow naturalnych (bez dodatkow) pic kefiry i maslanke... Usmialam sie jak przeczytalam jednego dnia,ze koty Cie wk...ly heheh i tak sie zastanawialam co mogly narobic :) Tez mam dwa wielkie kocury i potrafia wkurzyc oojjjjj potrafia heh np.o 4-5 rano ;) ale i tak je kocham :) Trzymajcie sie dziwczyny! Zdrowka!! :) :* PS; Tak jak u Majus...W Anglii tez nie ma czegos takiego jak cc na zyczenie. Stawiaja raczej na naturalny porod..
  15. Hejj Mamuski! :) Jeeejku Gabi-bidulko-przytulila bym Cie i pomogla jakos jak bym mogla... Tak zazwyczaj jest, ze jak sie wali to wszystko..Jednak po burzy wychodzi slonce!!!! Zobaczysz jeszcze chwile i o wszystkim zapomnicie...Rozumiem Cie doskonale tylko tyle, ze ja nie mialam mozliwosci bycia z mama.. Moja mama miala przyjechac i mi pomodz przy rodzeniu i opiece nad synkiem..w tym czasie zlamala biodro..kilka operacji skladajacych...w koncu proteza i przyklucie do lozka na kilka miesiecy...Bylam zalamana bo porod mega ciezki i polog tak samo i w glowie mama lezaca, ktorej nie moglam podac szklanki wody...:( Moze tak mialo byc, ze akurat bylas w Polsce i dzieki Bogu mama zyje! Trzymaj sie dzielnie i glowa do gory!!! Wszystko sie ulozy-zobaczysz!! A facetem sie nie przejmuj! Tak czasem z nimi jest, ze jak trudniejsza sytuacja, to sobie nie radza i dlatego sie klocimy ;) Mowi sie, ze tylko spokoj nas uratuje i tego oraz zdrowka Tobie i Twojej rodzince zycze!!! Dziewczyny gratuluje SYNUSIOW!!! Zazdroszcze,ze juz znacie plec-teeez bym chciala juz wiedziec a musze czekac jeszcze prawie 1,5miesiaca :/ Oosaa-to swietnie,ze masz tyle ubranek dla Hani!! Moge sobie wyobrazic jakie to fajne uczucie przegladac te slodziutkie, dziewczece ubranaka zwlaszcze gdy ma sie juz synka...Jak u mnie bedzie synek, to za bardzo nawet nie mam co kupowac, bo wszystko mam...Dla dziewczynki bede musiala kupic (i na to licze i czekam :))) nie mam nikogo,kto moglby cos podrzucic... Co do tranu ja nie podaje...ale moze rzeczywiscie warto tez sie zastanowic...ale dlaczego zamiast wit. D i dlaczego latem?? Majus- ja tez mysle o niani elektrycznej ale bardziej dla starszego synka..Spi ze mna w pokoju i jest strasznie 'mamowy'. Jak urodzi sie dzidzia, to bede musiala z maluchem przeniesc sie do innego pokoju i wole nasluchiwac starszego, zeby po przebudzeniu nie rozbudzal sie za bardzo... Eeehhhh powiem Wam Dziewczyny, ze przeraza mnie opieka nad dwojka maluchow...Nie wiem jak podolam... Nie daj Boze powtorka pierwszego porodu i potem tego wszystkiego, to kaplica... :/ A ja z kolei bylam wczoraj u poloznej. Specjalnie przed wypilam kawe, zeby sprawdzic cisnienie... Powiedzialam o omdleniach i zlym samopoczuciu..ze moze mam anemie... Okazalo sie, ze wyniki wszystkie o dziwo bardzo dobre!!! Doradzila mi tak jak Malyna-ze pewnie za malo jem-mam jesc malutko ale czesto... Wyszlam z gabinetu i poszlam jeszcze sie sama zwazyc i okazalo sie, ze schudlam od ostatniej wizyty jeszcze kilogram. Zalamka... Prawie 15 tydzien a ja mam na minusie 5 kilo.... Wyszlam ze szpitala i polecialam po kanapke, po ktorej tak mi bylo niedobrze...eehhhh jak tu jesc jak ledwo wkladam cos do buzi...Dobrze,ze te owoce chociaz mi wchodza...
  16. Hej Mamitki! :) U nas tez piekna sloneczna pogoda i cieply wiatr. Cudnie :) Czlowiek odrazu inaczej sie czuje! Mama wziela synunia na spacer i mam chwilke dla siebie :) Agni-tak,tak widzialam Twoje witaminki. Powiem Ci, ze w 1szej ciazy dlugo sie zastanawialam nad witaminami i te maja najlepszy sklad. Odpowiednia dawka wit. D i takie tam. Mozna je tylko dostac w organicznym sklepie albo na stronie Zity... Sa w miare naturalne. Troche 'studiowalam o witaminkach" i jak bys chciala kiedys zmienic to polecam :) Bralam je rowniez przed ciaza i w czasie karmienia piersia... Co do rodzinki to przykro mi...niestety tak czasem jest...lepiej na zdjeciu. Nie przejmuj sie!! Masz w brzuszku najwspanialszy cud swiata i Tylko Wy dla siebie bedziecie sie liczyc ;) Ja co prawda mam w miare blisko siostry i kuzynke ale kazdy zajety swoim zyciem...a i ja nie potrafie prosic o pomoc. Dla kogos to w nocy nogi polamie, zeby pomoc a sama nie potrafie prosic... Ot taki durny charakter... Aczkolwiek na druga dzidzie jestem juz ugadana z mama,ze przyjedzie pomoc na krotko przed terminem..Z pierwszym mialam tragedie...sama,samotna,wycienczona psychicznie i fizycznie z kompikacjami poporodowymi. Mam tylko nadzieje, ze tym razem bedzie lepiej :) A w jakiej czesci Anglii mieszkasz kochana? Jak nie chcesz sie ujawniac, to napisz na priv. ;) Gabi-zdrowka i duzo odpoczywaj. Chaba kazdy musi raz do roku zaliczyc przeziebienie ;) IgaJula-tak,pamietam-pisalas, ze "postawiliscie na duza rodzine" -PIEKNE to :) tez marzylam o trojce dzieci :) W dzisiejszych czasach to bardzo trudne i niespotykane. Podziwiam Was i gratuluje! Zdrowka dla synka! Mam nadzieje, ze lagodnie to przejdzie. Swoja droga tez sie boje, zeby moj nie przyniosl do domu jak bedzie dzidzia i dodatkowy problem, ze maz nie mial ospy...:/ Przyjemnego dnia wszystkim! :)
  17. Heej ciezaroweczki! :) Chcialoby sie kazdej cos napisac, ale chwilke mnie nie bylo i nie sposob za Wami nadazyc-tak pedzicie z postami ;) Wspolczuje Wam, ze macie takie perypetie w pracy i musicie sie martwic czy wrocicie i inne problemy z tym zwiazane. Ja mam ten komfort, ze nie musze pracowac a wlasciwie od dwoch lat moja praca jest dom i wychowywanie synka. Czasem mam ochote zostawic wszystko i wrocic do pracy ale tez sa inne aspekty podyktowane mieszkaniem w UK. Przedszkole jest tak drogie, ze nie oplaca sie zostawiac dziecka i wracac do pracy. Tyle ile moglabym zarobic wydalabym na przedszkole i prawie nie widziala synka... Na szczescie maz ogarnia temat finansowy, zebym mogla byc w domu. Z reszta w pierwszej ciazy czylam sie fantastycznie i mimo fizycznej pracy odeszlam 4tygodnie przed terminem. W obecnej ciazy nie ma mowy o pracy. Nie mam sily czasem zajmowac sie dzieckiem, nie mowiac o domu a co dopiero pracowac... Do konca tygodnia mam jeszcze mame, ale jak zostane sama to nie wiem jak sobie poradze. Jestem przerazona-tak zle chwilami sie czuje :(( Co do sexu..Powiem szczerze, ze biedny moj maz, bo ja kompletnie nie mam ochoty. Kreca go moje ciazowe kraglosci-mam na mysli piersi a ja zimna ryba... Caly czas czekam na lepsze dni, bo moje samopoczucie nie pozwala mi na takie figle. Na szczescie jest cierpliwy i wyrozumialy-przynajmniej narazie ;) Ale jak sie juz zdarzy, to nie mam plamien ani boli... A witaminki biore-Pani pt. Zita West...pregnancy i dodatkowo DHA. Moze Agni bedziesz wiedziala jakie to :) (?) I tu przyznam, ze Oosaa zastrzelila mnie z tym, ze jednak nie powinno sie tego brac (DHA)... Bralam ten zestaw w pierwszej ciazy rowniez. Synek zdrow jak ryba,bez zadnych alergii czy uczulen... Majus-masz juz wyniki badan? Wszystko w porzadku? Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko!!
  18. Heeej Kobitki! Czytuje Was codziennie, ale mam urwanie glowy i zero czasu dla siebie. Mama dwa dni lezala z migrena. Synek mega katar az ma bezdech w nocy :( Ja sprzatanie chaty i przygotowania do grilla urodzinowego syna. Wczoraj w nocy jeszcze robilam sernik na zimno... Ciesze sie z Waszych dziewczynek- sama pragne dziewczynki ;) Mam nadzieje, ze ''szpitalne'' mamy szybko dojda do siebie-zdrowka dziewczyny!! Majus- dziekuje,ze pytasz :) a wiesz, ze wlasnie wczoraj pomyslalam dokladnie to samo o Tobie i Agni-heheh :) Aaaa i co do dziasel- to moja siostra ma krwawiace dziasla i mowi, ze odkad (wlasnie tu nie mam pewnosci czy wciera czy plucze) olejem sezamowym! Mowi,ze sama jest w szoku,ze tak pomaga. Moze i Tobie by posluzylo... Co do mojego samopoczucia, to nie chce narzekac ale przyznam, ze srednio... Mialam 2 kolejne sytuacje gdzie prawie znowu zemdlalam :/ Nie mam pojecia co to jest. Nigdy tak sie nie czulam. Moze to cisnienie...(?) Musze zapytac polozna jak bede na wizycie.. Musze spadac i przygotowywac party..Mam nadziej,ze szybko uda mi sie do Was wrocic :) Trzymajcie sie cieplutko Kochane!
  19. Hejka Dziewczyny! :) Witam kolejne nowe Mamusie,rozgosccie sie :) Majus- dziekuje czuje sie dobrze,nic mi sie nie stalo... A co bys chciala wiedziec Kochana? Cos konkretnego, to smialo pytaj! :) Lot w jedna i druga strone jak najbardziej dobrze! Zero problemow z niczym. No moze troche meczacy ale to chyba normalne z dwulatkiem ;) Ty masz chyba starsza corcie, to mysle, ze bedzie oki :) Osobiscie bardzo nie lubie latac, bo sie boje potwornie ale jak jestes matka i masz jedno obok a drugie w brzuchu, to jakos glowie latwiej przemowic do rozsadku, ze nie mozesz okazywac strachu dla dobra dzieci ;)) Poza tym-trzeba duzo pic i jak nie czujesz sie komfortowo, to trzeba wstac na nogi czy sie przejsc po samolocie. Ja akurat nie mialam takiej potrzeby.. Nie wiem jak Twoj lot (chyba podobnie) ale moj to tylko dwie godzinki... Nie jest zle!! Chyba, ze masz problemy z lataniem to inna sprawa. Jesli nie-w ciazy specjalnie niczym sie nie rozni....;) Gabi- polecam Ci i gwarantuje, ze pomoze plukanie woda z sola!! Lyzka stolowa soli kuchennej na okolo pol szklanki wody. Pluczesz jakies 4-5 razy gardlo i przerwa. Jak bardzo boli to plucz co pol godziny. Po kilku godzinach bedzie poprawa.. Nie brala bym zadnych tabletek i nie polecam cieplych napojow, bo wtedy bakterie rozwijaja sie jeszcze bardziej a sol zasusza i zabija je...Powodzenia! Dodam, ze ja tak robie i mimmo konskiego zdrowia jak boli mnie gardlo-to jakby ktos mi kolek wlozyl i to pomaga.. Maz tez dal sie namowic i powiedzial, ze nie ma nic lepszego :)
  20. Witajcie Kobitki :) Agni,IgaJula,Oosaa- Dziekuje dziewczyny :* dobrze sie czuje i nic mi nie jest. Tylek tylko boli stluczony i broda w siniakach. Lecac musialam zaryc o blat. Az strach pomyslec jak bym tak glowa zaryla w te kafle brrrrr aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaOOOsAAA bedzie miala coreczke na na na na na na tez marze o coreczce i nawet nie wiesz jak sie ciesze z Twojej!!! Supeeer!! Gratulacje! :) Malyna- Zdrowka,szczescia i milosci dla Ciebie!! Samych pieknych chwil we trojke i usmiechu kazdego dnia!! :** Pociesz Cie z ta rozlaka bo ja bylam 9 dni w Pl z malym sama.Nie widzialam meza...Wrocilismy o 22. w piatek a w sobote rano o 6 maz w delegacje na 2 tygodnie...Zostalam sama z synkiem i kotami... Co prawda mam mame ale to nie to samo...Nawet synek teskni, bo co chwile mowi -tata... a mi serce peka jak widzi jakies jego ubranie to odrazu Go wspomina. Dzis na szczesie wraca ;) Takze dasz rade kochana! :) IgaJula-wspolczuje Ci! Wiem jak ciezko jest jak dzieciatko choruje a Ty nie mozesz mu pomodz...:( Trzymaj sie,badz silna,dasz rade! Kazdego dnia na pewno bedzie lepiej! Trzymam kciuki za zdrowko dzieciaczkow! Tak zawsze czytam te Wasze pogodowe newsy i tak sobie wzdycham oh ah...Pociesze Was...bo u mnie od 2tygodni zero slonca. Zachmurzenie caly czas na zmiane z deszczem... Dzis wyszlo slonce na 4 godziny rano...WOW...i to wszystko-nadal pelne zachmurzenie :(( eehhhhh depresji od tego dostane!
  21. Majus- suuuper fotka! Brzusio cudny:) Zazdroszcze Ci tej plazy! :) Ciepla woda? aaaaaaaaa bym zapomniala! Oosaaa-Koniecznie dawaj odrazu znaka! Trzymam kciuki za dziewuszke!
  22. Witam Mamusie i wszystkie nowe rownie serdecznie! :) Zdrowka dla Was i Maluszkow! Majus-jestes kochana :) milo mi sie zrobilo :* IgaJula- piekny brzusio! :) Zazdroszcze Wam tych brzuszkow. Ja tez mam mniej wiecej taki tylko jeszcze z przed ciazy hehe ;P Ogolnie jestem szczupla i tez zaczynalam z waga 50k (wlasnie musze sie zwazyc ile teraz)ale sadlo mam po pierwszym maluchu..(mam tez sklonnosci genetyczne do odkladania sie tluszczu na brzuchu-buu) Troche minie zanim zobacze moj 'prawidlowy'brzusio. AgaWu-szczerze Ci wspolczuje tych wszystkich przygod! Zamiast cieszyc sie pieknym stanem, to cierpisz. Trzymam kciuki, zeby te wszystkie wredoty szybko Cie opuscily! Co do wagi maluchow. Moj pierwszy wazyl 3,910. Mam nadzieje, ze drugi bedzie lzejszy do wypchniecia ;) A co do boli glowy........ W pierwszej ciozy bolala mnie strasznie glowa do konca 4m-ca codziennie! (jedyny objaw ciazy) Raz nawet wyladowalam w szpitalu z tego powodu. W kryzysowych sytuacjach bralam paracetamol-po 2. Aaaale...Nie wiem czy Wam to pomoze ale sprobowac warto.. Glowna przyczyna zaparc i boli glowy jest odwodnienie organizmu a konkretnie mozgu. Ludzie zdecydowanie pija zbyt malo wody! Jestesmy prawie zbudowani z wody i jesli mamy jej malo nasz mozg sie poprostu wkurza ;) bo nie jest odrzywiony. Jak mnie zaczyna bolec glowa pije wode doslownie szklanka za szklanka. Dzien i noc. I naprawde przechodzi! Trzeba tez pic i sikac, pic i sikac, zeby wlasnie nerki sie oczyszczaly.Kiedy nerki maja za malo wody zatrzymuja toksyny w organizmie a to tez zle wplywa na malucha. Szczegolnie to jest wazne w pozniejszej ciazy, kiedy maluch jest wiekszy i uciska na nasze narzady.. Przepraszam za dlugiego posta..Nie namawiam, bo kazda wie co jest dla niej najlepsze ale chciala bym Wam pomodz. Bardzo sie interesuje zdrowa zywnoscia i zdrowym stylem zycia. Mialam nawet rozmowe z moim ginem bo sie okazalo, ze tez mega sie tym interesuje i nie jest podzednym ginekologiem. Bardzo mnie pochwalil a moja wizyta przedluzyla sie do 2godzin :) Sprzedal mi pare tipow zwiazanych z ciaza ale o tym pozniej..:) Jeszcze tylko powiem Wam co mi sie przydarzylo dzisiaj.. Otoz poszlam do banku pozalatwiac sprawy iiiii zemdlalam przy okienku. Nic mi nie jest tylko d.pa mnie boli. Jak lecialam to chyba ktos juz mnie zlapal bo na szczescie w glowe sie nie uderzylam. Panika w calym banku. Szkoda tylko mamy mojej. Byla z Hubertm na zewnatrz i widziala jak lece na glebe. Wleciala z wozkiem przerazona. Nie zna jezyka i biedna pokazywala na brzuch i mowila "baby, baby" Na szczescie byl jakis polak i sie z nia dogadal...taka sytuacja... Uwarzajcie na siebie Kochane!! Przepraszam za dluuugiego posta ;/
  23. To mnie zaskoczylas :) Ja tez po pierwszym porodzie jestem rozciagnieta jak 'wiadro' Miesnie totalnie sie posypaly a dochodzilam do siebie 8m-cy...:( a potem to jakos mi sie poprostu niechcialo. Raz cwiczylam, raz nie... Teraz wiem, ze musze to robic! Bo potem maz mnie nie zechce a sex...hmmm delikatnie mowiac nie jest taki sam...:( Moze masz jakies rady w tym kierunku?? :)
  24. Bombka-super brzusio!! :) i sukienka fajna :) uwielbiam paski :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...