
Zosia1
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zosia1
-
Ja biorę i polecam ladee vit, ale w allegro najtaniej bo w aptece są nawet 2* droższe. Wiecie, tak się zastanawiam.. Mam wyznaczoną wizytę nfz na 20.. Ale cholera to Boże Ciało! Ciekawe. Zadzwonie i zapytam kto i po co mnie tak sprytnie zapisał :-/
-
Karolina, bądź dobrej myśli, wiem, że możesz pomyśleć - łatwo ci mówić - ale my tu wszystkie ciągle o Tobie myślimy i mocno trzymamy kciuki @ Swoją drogą jak to tak można nic pacjentce przez tyle czasu nie powiedzieć?!
-
-
Moje pierwsze w życiu drożdżowe ciasto wyszło fantastyczne !!!
-
KlaudiaZd Dzięki, ale wcześniej pewnie spróbuję, już skubnęłam kruszonkę, mniami!
-
Twinsowa, też oglądałam Jeju koszmar!!! Co to w tych zamulonych łbach siedzi???????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To biedne dzieciątko, w wieku jak mój Junior ;( NIEWYOBRAŻALNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
No to dwóch facetów i kolejna dziewczynka Musimy jakąś tabelkę z wojną płci zrobić ! Wiecie, że to ciasto drożdżowe chyba mi wyszło? Wczoraj zrobiłam pierwszą część i dziś musiałam wszystko z mąką wyrobić, ale strasznie waliło spirytusem to nie wiedziałam czy się przypadkiem nie zepsuło i już miałam wyrzucić do kosza, ale zaryzykowałam i właśnie skończyło się piec. Ale jeszcze nie wyciągałam, zaczekam do wieczorka. Wyrosło pięknie. Może któraś z Was robiła i wie czy jeszcze surowe tak ma spirytusem pachnieć? Bo jak zepsute to i wypieczone wyrzucę.
-
Jak nie jest to uciążliwe to faktycznie nie ma co się faszerować, szczególnie w ciąży. Mam znajomego, który przy zwykłej alergii jak weźmie tabletkę ogólnodostępną w aptece to chodzi jak pijany a raczej śpi. Zupełnie go ścina. To na dzidzię może mieć jakiś wpływ..
-
Już sobie Juniora wyobrażam jak przekręca to imię . Na kolegę Kacperka mówi Kapselek
-
SweetBobo, rozwaliłaś mnie tym Alanem, nie mogę przestać się śmiać, nawet szef teraz pytał z czego się śmieję to musiałam coś ściemnić o analach z nim się śmiać nie zamierzam. No potrzebny mi ten zastrzyk humoru był DZIĘKUJĘ
-
No dziewczynki! Piękne z Was panny młode! Życzę Wam dużo szczęścia, zdrowia i miłości Trochę się o tę cukrzycę, bo mam napady na słodkie. Wczoraj po obiadku musiałam koniecznie zjeść bułę z miodem a na kolację miałam jajecznicę a zaraz po musiałam szybciutko batonika zjeść. Cukier robię w piątek a wynik dopiero na wizycie 20go czerwca. Jednak nie będę nic w internecie czytała na ten temat, żeby się nie denerwować, duży tak mi nerwy zszarpał, że do tej pory jak o tym pomyślę to mi ciśnienie skacze. Ruchy czuję każdego dnia, tak od 3tygodni. Wczoraj bardzo wysoko, bo aż nad pępkiem mi się brzuch wyginał ( chciałam nawet tego pilota nagrać i wrzucić film ) a teraz natomiast bardzo nisko a to z przodu na zmianę z ugniataniem jelita grubego chyba, takie dziwne uczucie .. Czasem też coś zakłuje, ale staram się zbytnio nie przejmować. U mnie ciasto drożdzowe pierwszy raz w życiu! Wczoraj zrobiłam taki zaczyn z mleka, cukru, drożdży i jak i w nocy wylazł z gara!!! Po pracy trzeba to wyrobić dodając mąkę i do pieca. No ciekawe co wyjdzie!
-
A są jakieś wcześniejsze objawy cukrzycy ciążowej czy tylko z badania krzywej można się o niej dowiedzieć?
-
AskaU- Ty kobitko to dopiero masz energii, myślę, że to dzieci Cię napędzają I jeszcze ta wycieczka w upalny dzień :-) Gratuluję udanego połówkowego!
-
Włóczka czesankowa - filcowanie! To fantastyczna sprawa Czarnea dziękuję za podsunięcie pomysłu, widziałam takie zabawki, ale nie miałam pojęcia jak to się robi. Jak tylko się przeprowadzę to na pewno zakupię igły i wełnę. Teraz mam tyle skarbów do różnych robótek, że nie mam gdzie tego wszystkiego trzymać. Osobny pokój, albo choćby ogromny kufer będzie mi potrzebny!
-
Włóczka czesankowa? Nie mam pojęcia, ale poszukam w necie :-)
-
Od Piotrusia dla mamusi
-
Nie mam pojęcia. Ja mam swoje kurki i wcinam te jaja na miękko wcześniej tylko myjąc wodą
-
Ciekawe ile z tego przepisu lodów wyjdzie :-) obawiam się, że od razu te składniki należy podwoić
-
Sama byłam ciekawa to w necie znalazłam. Aż chyba zrobię: Do domowych lodów truskawkowych potrzebujemy 25 dag truskawek, 3 jajka, 20 dag cukru i 2 szklanki śmietany kremówki. Truskawki do lodów możemy przygotować na dwa sposoby: zmiksować je lub przetrzeć przez sitko, albo pokroić na połówki, podsmażyć krótko na maśle i ostudzić. Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli, dodajemy połowę cukru i ubijamy jeszcze chwilę. W osobnym naczyniu ucieramy żółtka z resztą cukru do białości (na kogel-mogel). W trzeciej misce ubijamy na sztywno śmietanę kremówkę. Teraz mieszamy delikatnie wszystkie składniki (białka, kogel-mogel oraz ubitą kremówkę) z przygotowanymi wcześniej truskawkami, przekładamy do pojemnika i wkładamy do zamrażalnika lub zamrażarki na 10-12 godzin. Wyjmujemy 10 min. przed podaniem, a gdy lody lekko zmiękną, wyjmujemy je łyżką do lodów i przekładamy do pucharków. Dekorujemy świeżymi owocami, sosem truskawkowym, bitą śmietaną, listkami mięty, itp.
-
Z tym materacem to ja pomyślę, muszę kupić. Łaziło za mną i łaziło, aż w końcu zrobiłam pompona z papieru - cienka bibuła. Bardzo delikatna robota! Jak Wam się podoba?
-
Ja to dopiero miałam dziś sen, że poroniłam. Na szczęście dzidzia swoim przemieszczaniem się mnie obudziła! Synek w przedszkolu, duży mnie nie obchodzi, tak serio to szkoda ze nie ma síę dokad wyprowadzić bo pożytku z niego żadnego a tylko miejsce mi w łóżku zajmuje.
-
Z tym piciem to jakaś patologia. Rany, żebym wiedziała, że on tak się będzie prowadził to w życiu bym takiego chłopa nie chciała. Ale za późno na takie rozmyślania.
-
To nieźle. To ja tak w pierwszej ciąży miałam. Impreza za imprezą, oczywiście ja w domu a on tańcował a ode mnie wymagał, żebym zadowolona była bo przecież nic takiego się nie stało. Po porodzie to samo! No jak bezdzietny kawaler! I teraz powtórka z rozrywki. Przy młodym to nawet awantury nie mogę mu zrobić. Jedyne co mi pozostaje to się nie odzywam, mam go w dupie, jedzonko robię tylko dla nas, totalna olewka, jak powietrze. A ja długo potrafię. Zawzięta jestem!
-
Ja to za bardzo nie mam jak popłakać, bo dla Juniora muszę być uśmiechnięta, ale wczoraj się nie dało. Mam nadzieję, że tego nie odczuł. Dziś go tak wymęczyłam (45km na rowerze przejechałam z młodym w foteliku) że zasnął na 2 zwrotce kołysanki :-) W sytuacjach takiego MEGAWKURW..... Najbardziej żałuję, że nie mogę wyjść i tak zwyczajnie się napić, odreagować. Jedno dziecko śpi, drugie w brzuchu a mi tylko pozostaje w domu siedzieć :-( Karolina, jak tam?
-
Kurwa mega dół. Zawiodłam się na dużym! Bez odbioru.