
Zosia1
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zosia1
-
Tyszanka, już szukam takiego zegarka, fantastyczny pomysł, dziękuję
-
Dziękuję dziewczyny za pochwały dla Piotrusia, jest dzielny bo jak tak pomyśleć to jakiś niewyobrażalny stres dla dziecka, wszystkie dzieci się dra, nie ma rodziców, obce panie.. Masakra! Cały czas go chwale. To jak z tymi skutkami postępować piszcie doświadczone mamy! Mi w poprzedniej ciąży położna mówiła, żeby hartowac brodawki, mokrym ręcznikiem je pocierac, tak z tydzień przed porodem, ale ona głupia była to jej nie słuchałam, piszcie jak Wy sobie z tym radzilyscie. Jak nakładki silikonowe to jakie konkretnie?
-
Sweetbobo, jutro mam usg 5d, badanie płynu owodniowego raczej nie ma sensu, zanim się dostane do lekarza po skierowanie a potem do szpitala na zabieg to wcześniej urodze. Mi się poród z Piotrusiem zaczął w 38tyg i juz ważył 3,800, rany jakbym donosiła to by ze 4,5 ważył.!
-
My juz w domu, odebrałam młodego o 12, byłam już o 11.30 a tam płacz w tej sali, oczywiście kupiłam piękny samochód dla dzielnego synka. Ciocia mi go przeprowadziła, taki biedny splakany, i ja się zryczalam jak głupia.. Mówił ze cały czas tęsknił. Ale jutro chce iść do przedszkola. A jutro musi iść na 7 bo ja musze być w szpitalu na Karowej o 8. Strasznie się boję tego badania. Ja mam laktator avent, zwykły ręczny, bardzo fajny, jeszcze po Piotrusiu.
-
ANIA jaka piękna tapeta! Gdzie, ile, jak sie nazywa? Pisz!
-
Esska, ja mam dokładnie to samo z przesadami, jak można mówić nie rozkładać łóżeczka, żeby nie zapeszyc? Przecież to jest jakieś bardzo negatywne myślenie, trzeba być pewnym, że wszystko będzie dobrze bo inaczej być nie może :) To mi znajoma ostatnio też tak powiedziała, nie rozkładaj, dopiero po porodzie, to jej powiedziałam, przestań pierdo..ć Mam małego dola. Zaprowadzilismy maluszka di przedszkola i wszystko super, wpadł, rozebrał się w locie, wpadł do sali, wymusiłam buziaka bo nie miał czasu sam dac i zadowolona wyszłam, aż tu nagle znajomy zadzwonił i do mnie, słuchaj, jak wyszłas to Junior Ciebie szukał i strasznie się rozplakal. No taka byłam zła na ten telefon, po co on mi w ogóle o tym mówił?! Czasami lepiej nie wiedzieć. I tak samiutkia z brzuchem tylko miejsca sobie znaleźć nie mogę. Iwa, kup sobie te wodę zuber. Po co się tak meczyć?
-
Iwa, ale jesteś przygotowana, ja klapki i pastę musze dorzucić. Lipa z tym cieknieciem bo o ile w dzień wkładki pomogą o tyle w nocy się w staniku nie wyspisz. No ale byłabym spokojniejsza, gdyby cokolwiek kapnelo, bo ja z Piotrkiem wcale pokarmu nie miałam..
-
Laski, ja dziś nie mogę, już ze sto razy byłam na siku. Ten antybiotyk mnie tak ze snu ścina, bo trzeba wstać, popić, i do toalety tak na zapas i o! Ale smyka zaprowadzimy, to może zasne jak wrócę. Ja do szpitala do kolejowego nie biorę rzeczy dla małej, tylko pieluszki, chusteczki i krem do pupy, ubranka są na wypis potrzebne o ile po wtorkowym usg nie okaże się, że jednak będę musiała rodzić na karowej, wtedy tam trzeba mieć wszystko plus jeszcze jakieś ubranka w szpitalu trzeba zostawić. Cholera a mi nic z cyckow nie kapie!
-
Iwa, luzik Kącik piękny, brzusiu okraglutki, wszystko będzie dobrze! A ja dziś od 7 do 13 na grzybach, rany, ale tego jest! Jeszcze w nocy rozwazalam ten wyjazd, ale samo jak Skowronek i nawet się nie zmęczylam a tyle kilometrów się zlazilalm. Rodzina mnie chwali, że mimo 36tyg taka aktywna jestem ale przecież nic ponad swoje siły nie robie, czułam się dobrze to chodziłam. A potem wycieczka do castoramy, pochwalę się, że kupiliśmy kibelek, tylko Cholera nie wiedziałam, że to taki drogi interes 1200 zł, ale jakiś podtynkowy podwieszany z wolnoopadajaca deska, podobno wysoka pòła! Łóżeczka nie mam z prostego powodu, remont torów jest i przejazd zamknięty i nie ma jak go przewieźć, ale stół w końcu zaraz będę miała, bo na kolanach spożywamy posiłki. Jutro Piotruś pierwszy dzień w nowym przedszkolu, mówi, że będzie dobrze, to mu wierze. Ja po tym antybiotyku mam taja fajna przemianę materii, że regularnie 2 razy dziennie latam do WC i nawet hemoroidy same zniknęły. We wtorek usg 5d
-
Jadę z chłopakami na grzyby!
-
Tyszanka, siup! Gołąbki Do Ciebie lecą!!! Robie ze zwykłej białej kapusty, z włoskiej takie flakowe wychodzą. Rany, ale się nazarlam, leżę, chłopaki koszą trawę. A ten kocyk nie był w promocji, taka cena regularna, ale był tylko jeden.
-
Karliczek, słodka ta Twoja córcia, mój Piotruś tez brzuszek całuje, a wieczorami śpiewa do brzuszka a Natalka mu się odwdzięcza tańcami, tak się bawią Pysiak, sto lat w szczęściu i miłości.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja też właśnie ostatnie wygrzebane ubranka do pralki wrzucilam, kocyk nowy oczywiście i zajęłam daszek z fotelika samochodowego. Dziś poproszę dużego, żeby łóżeczko przywiózł i skrecimy. Rany a moje ciśnienie to 90/60, nawet kawa go nie rusza. Gołąbki się w garnku pyrtolą
-
Karliczek Oluś ;D A mnie ta Natalka zastanawia, jak Sweetbobo dala mi pomysł na imię to wpadło mi w ucho bo nie znam żadnej dziewczynki o takim imieniu a teraz co się nie rozejrze to wszędzie pełno Natalek. Zapytam dużego co o tym sądzi, ale już się tak przyzwyczaiłam i Junior tez, ze raczej to imię pozostanie. Mówiłam Wam, że uwielbiam netto? Zobaczcie jaki kocyk upolowalam! No ryjek mi się cieszy, bo jak szukałam kocyk dla małej to ładne za 50-70 były a stwierdziłam, że jak mam po Juniorzy to kasy nie będę wydawała. A dziś właśnie w netto znalazłam ten jedyny, za jedyne TADAM.. 19 zł !!! Jest śliczny, z jednej strony welurowy w korony, serduszka i inne wzorki dla dziewczynek a z drugiej fioletowy plusz Także wróciłam ze sklepu, i zabieram się za gołąbki.
-
A ja głupia nie dość, że się po urzędach do południa nalazilam i padłam to moment odpoczynku i smyka na plac zabaw zabrałam, rany, biegania skakania ponad 2 godz teraz mnie strasznie brzuch ciągnie i kręgosłup tak w połowie mnie szarpie, że nawet leżeć nie mogę z bólu. Głupia ja! Ała!
-
Się nalazilam znowu po urzędach, eh! Nogi w d.... Byłam ostatnio u siebie w pracy i dostałam formularze, które muszę wypełnić i do 2tyg po porodzie dostarczyć, to jak ktoś chce mogę zezdjeciowac i wrzucić. Iwa, super córa! Mnie też pipkowa kostka boli :( A jak się poród zacznie to na pewno będziecie wiedziały, że to jest to. Regularne bolące skurcze i ten czopek w kibelku -taki śluz z odrobiną krwi a i biegunka za razem mi się trafiła to niespodzianki na porodowce nie było Z facetami na kawalerskim - co to do głowy może strzelić jak się wódy nachla to nie wiadomo, a jeszcze jak koledzy podpuszcza, hmm.. Nie wiem, mój nie był na takiej imprezie wiec nie wiem Łóżeczko zezdjeciuje w sobotę.
-
Iwa, ja też w weekend łóżeczko szykuje, nie mogę się doczekać efektu końcowego. Właśnie dokupilam pokrowiec na przewijak bo z Piotrkiem nie miałam, kładlam flanelke, ale ciągle ją skopywał. Jeszcze dokupilam bibulki z celulozy do tych pieluszek wielorazowych, chronią pieluszke przed zabrudzeniem. W nocy nie spałam wcale, młody miał kaszel i nie dał pospać, a młoda w brzuchu tez tancowala jak szalona. I o 6 pobudka, bo się wyspal a ja jak zombie. Ja rok urlopu biorę, przecież bardziej się opłaca a i tak na wychowawczym z rok tez będę Idę coś zjesc. Kawę wypić. Może mi humor wróci bo jak na razie to nastroju brak.
-
Mnie nikt do zwierząt nie przekona, szczególnie teraz jak wszystkie mi się z toxoplazmoza kojarzą. I ta sierść! Ewentualnie rybki mogę mieć. Nie szczekają, nie mialcza i nie trzeba z nimi wylazic, nie sraja gdzie popadnie jak kot mojej znajomej. NIE! Kołyska mi ta biała się podoba, taka delikatna ja się boję kołyski, że młody mógłby mi dziecko z niej wyrzucić opierając się lub zwyczajnie zaglądając do dziecka. Młody miał kolyske do 3go miesiąca, potem wyrósł i kupiliśmy łóżeczko w ikea. Pamiętam, że młody miał do kąpieli płyn hipp od pierwszych dni, potem faktycznie kupowałam rossmannowy, był rewelacyjny. Na J&J nigdy nie był uczulony, jak się trafiała promocja tez kupowałam. Teraz kupiłam płyn o kąpieli od pierwszych dni linomag, ładnie pachnie. Ja jak juz się rano sturlam z łóżka to mogę śmigać, średnio co drugi dzień wyłazi mi ból pod lopatke to tylko leżenie pomaga. Zdarza się dretwienie nogi i jak już polaze to ból skóry na brzuchu tuż pod cyckami, jakby pieczenie, ale bolące. A w nocy to ratunkiem jest dla mnie poducha w sowy, między nogami, duży się śmieje, że na maxa zgwałcona ja nie wiem jak w poprzedniej ciąży radziłam sobie bez niej! Teraz leżę z szufladką ptasiego mleczka i tak ubywa go.. Ja tez weekend skrecam łóżeczko. Zastanawiam się, czy nie położyć tapety na ścianę, gdzie będzie kącik dla małej.. Bo jest zupełnie goła, macie może jakieś pomysły, ciekawe wzory?
-
A ja czuję jakbym miała żołądek w gardle! Nie chcę mi się odbić i czuje ze coś mi tam siedzi. Mam już dosyć tego stanu, boli mnie dopadłam, nogi, pachwiny, nie mogę leżeć na żadnym boku a na plecach chce mi się rzygać. Ot taki miły niby stan w ciąży. I jeszcze ból kręgosłupa podczas siedzenia i leżenia. Jak ja zasne?
-
### do tego szpinaku makaron oczywiście :)
-
Perlaa, w urzędach to akurat milo mnie traktowano, nawet sprawy niemożliwe załatwiłam, tyle, że się najezdzilam, na szczęście to tak raz w roku. Z tym pzu porażka, nie mogę w to uwierzyć. Boska, z tymi pyrkami to mnie rozbawiłas U mnie makaron ze szpinakiem (szpinak, ser feta, czosnek, śmietanka) do tego podsmazona kielbaska, mniam! Malutkiemu aż uszy się trzesły! Powiem Wam, że jak teraz młody ten tydzień jest w domu to aż mi go szkoda. Nie mam siły się z nim bawić i tylko gra lub ogląda bajki ewentualnie jeżdżę z nim po urzędach. Teraz akurat ładnie bawi się garażem z autkami. W poniedziałek zaczyna przygodę w nowym przedszkolu. Mam nadzieje, ze mu się spodoba. On też dni odlicza
-
Hej laseczki! Jednak dziś u gina nie byłam bo się po prostu bałam, że będzie mega kolejka a ja bez zapisu i ze młody jajo tam zniesie i tyle. Do szpitala nie ma opcji. Dziś ganialam za to po urzędach, najpierw stoen, potem zus i na końcu skarbowy, tam już młody robił co chciał, nawet dostał latarkę w prezencie. Coś mnie podkusiło i wlazla resztkami sił do pzu, gdzie regularnie od 2010 roku opłacam składki i ręce mi opadły jak baba mi powiedziała, że nie dostane pieniędzy za urodzenie dziecka. Za Piotrusia dostałam 1200zl, a teraz nic. Bo Byłam na urlopie wychowawczym i wtedy z ubezpieczenia grupowego przeszłam na indywidualne kontynuowane wiec jak ten osiol przez 3lata płaciłam po 45,50 miesiecznie a w maju jak wróciłam do pracy znowu wróciłam do ubezpieczenia grupowego i byłam pewna, że skoro mam ciągłość to dostane za urodzenie pieniądze a oni w tym pzu na to, że musiałabym wrócić do pracy po wychowawczym i płacić przez 9 miesięcy składki żeby mu się coś należało. No kurwica mnie wzięła, dlaczego nikt mnie o tym nie poinformował przecież przez tyle lat odkładając te składki uzbieralabym ładna sumę a tak zostałam z niczym :/ i tak na każdym kroku człowieka okrągłą!
-
Hej dziewczynki, pisze z łóżka, moje dwa siusiaki jeszcze chrapią. No wściekła wczoraj byłam, ale mam nadzieje, ze te wszystkie nieprzyjemności zostaną mi wynagrodzone zdrowym dzidziusiem. Wczorajsze zjechała jaki zakaźnego odebrać wyniki badan z zaleceniami (potwierdzenie toxo lekarz podawała mi telefonicznie), rany jak to wszędzie daleko! I tam w zaleceniami jest oczywiście cała rozpiska jak należy postąpić z dzieciatkiem po urodzeniu, ale wcześniej, że zaleca pobranie płynu owodniowego do badania. Czyli musze się wybrać do swojego gina a wizytę a man dopiero na za 2tyg, żeby dał mi skierowanie na pobranie tego płynu. A jak znowu mam,bujać się po tych szpitalach i znowu czekać Bóg wie ile aż mnie zapiszą? Rany, nie chce mi się. Myślałam, że dziś odpoczne, ale chyba nie mam wyjścia, i będę młodego ciągała, pojadę dziś i zapytam go co mam robić. Wejdę bez kolejki a co! Ale jestem głodna! Dziewczyny, trzymajcie się w szpitalu, i Twinsowa, nie martw się, Ty jesteś mamusią, jak dzieciątka wyjdą ze szpitala będziesz miała pole do popisu z uspokajaniem chłopaków, no ale, mamusi się słuchać będą Moje ciśnienie 85/60 ostatnio i raczej wagowo stoję w miejscu, plus 8, ale brzuch ciągle rośnie, to raczej waga z dupy mi spada. Iwa, Wowo, ja ciągle Was uwielbiam! Iwa, ja byłam w takim stanie przy porodzie młodego i pamiętam pozytywny aspekt kaszlacego stanu, że Piotrusia żaden hałas nie ruszał po porodzie jak do mojego kaszlu się Przyzwyczaił, nawet nie drgnal przez sen jak miałam atak kaszlowy :) Boska, Boska, oj dasz rade, spotkamy się
-
A u mnie tak. Znowu poprosiłam siostrę żeby przyjechała o 7rano do młodego (wczoraj też była), co bym nie musiała go ciągnąć do szpitala. To najpierw swoje w kolejce na tej posranej Karowej wystałam, potem kazali mi iść do lekarza zapytać czy przyjmie no i jak już łaskawie wyszedł do mnie to tłumacze i co chodzi a on a skąd pani jest? To mówię, że z Radości, a on ze jakbym mieszkała sto kilometrów od Warszawy to dziś by mnie przyjął a ze blisko mam to mam się zapisać na za tydzień! I jeszcze dodał a to 33tydzien to i tak już nic się nie da zrobić :-( To powrót do kolejki i po godzinie czekania zapisano mnie na wtorek.
-
Dziękuję dziewczynki za wsparcie i mile słowa IWA, ŚWIĘTUJ! Jeju, moje żebra! Aż pieką! I jak tu spać?! BOSKA, widzimy się w kolejowym Jutro moje podejście nr 2 na Karową, jak mnie znów nie przyjmą to poczekam na wrzesień na czerniakowską, chociaż ta czarownica zastrzega, że będzie tłum pacjentek i żebym, liczyła sięz długim czekaniem w korytarzu.. A to jędza!
-
# Chodziło o usg z 22tyg