magnoliam

Sylwunia - raz raz zauważyłam na bieliźnie krew. Akurat byłam nad jeziorem i poszłam do lasu się wysiusiać. Bardzo się zmartwiłam. Akurat byliśmy kawał drogi od domu ale od razu powiedziałam mojemu W., że boję się, że coś złego się dzieje. Nie miałam żadnych wkładek więc podłożyłam sobie chusteczkę higieniczną i zaglądałam tam co chwilę :) Na szczęście nic więcej na chusteczce się nie pojawiło. To był czas kiedy walczyłam z łożyskiem przodującym, nic mnie nie bolało. Zastanawiałam się co może być przyczyną. Moja gin była akurat na urlopie za granicą więc nie bardzo miałam z nią kontakt. Myślałam, myślałam i pomyślałam sobie, że akurat tego ranka kochaliśmy się i być może penetracja była jednak zbyt głęboka, może pękło jakieś naczynko. Trudno powiedzieć. W każdym bądź razie przestraszyłam się i do kolejnej wizyty powiedziałam mojemu W., że nie będziemy ryzykować. Teraz łożysko jest już dobrze ułożone i Pani doktor powiedziała, że nie powinno się nic dziać. Ale strach był.

Dzięki dziewczyny ja jestem w siódmym niebie

Moja siostra rodzi dziewczynkę na początku września więc sporo rzeczy po tych trzech miesiącach będę miala od niej.

Znowu mi ucielo tekst :( mala wazy 536 g i jest zdrowa. Nastepna wizyta 04-09 i badanie na krzywą cukrową. Jestem przeszczęśliwa

Dziewczyny będę miała córeczkę

O nie, napisałam się i wszystko zniknęło :( Jutro moja wyczekana od 4 tyg wizyta połówkowa. Mam nadzieję, że maluszek, który kopie mamę z dnia na dzień ze zdwojoną silą będzie współpracować i pokaże mamie co tam ma miedzy nóżkami

Cześć dziewczyny

Hej dziewczyny :-) rzadko się udzielam ale czytałam Was regularnie. Mam pytanie do dziewczyn po 20 tyg ciąży. Czy boli Was podbrzusze? Ja wczoraj zaczęłam 20 tc i wraz z nim strasznie bolące bole w podbrzuszu tak jakby na okres. Czytalam na parenting ze od tego tyg znacznie zaczyna się rozciągać macica a wraz z nią więzadła i może dość mocno bolec podbrzusze. Żeby tego bylo Malo mój maly szkrab jest tak ruchliwy, tak aktywny, że ciągle zmienia polozenie, wypina sie tak ze z mojego brzucha powstaje stożek a ja mam wrażenie, że zaraz pęknie mi skóra. Teraz też urządza sobie harce :-) Mam tylko nadzieję, ze te bole szybko miną bo są bardzo uciążliwe.

Iza-majka - mi gin w 13 tyg wykryl, ze mam lozysko przodujące. Kazal bardzo na siebie uważać, nie dźwigać, nie przemęczać się i zrezygnować ze współżycia zeby nie podrażniać i nie doprowadzic di krwawienia. Na ostatnim badaniu w 17 tyg okazało się, ze lozysko zaczelo się przesuwać czyli na plus. Lekarz kazal się jeszcze wstrzymać ze współżyciem do nastepnej wizyty. Czylalam, że to, że teraz masz nisko lozysko jeszcze o niczym nie świadczy. Powinno się jeszcze przesunąć, ale nie powiem strach jest. Bądź dobrej myśli.

Oj przepraszam koniec 17 tyg :)

Cześć dziewczyny a to mój brzusio, dziś ostatni dzień 16 tyg :) Trzy razy poczułam już kopniaczki :) Czuję jak dzidzia się przekręca bo czasami to aż nogi nie mogę podnieść tak mnie wtedy uciska na jakiś nerw. Wydaje mi się jakby zaczęła mi wracać energia i mam więcej siły żeby coś porobić :)

Maluszek ma juz 12 cm. Pani mówi chyba chlopak, po chwili oj nie jestem pewna. Maluszek się przekrecil polozyl rączkę na swoich narzadach rodnych, nastepnie ta sama rączkę wlozyl sobie do buzi i zaczął ssać kciuk :) Odwrocil się i Pani mówi nie no chyba dziewczynka, ale mówi ze absolutnie dzis nie da sobie uciąć reki bo maluszek nie chce dokładnie pokazać co tam ma miedzy nóżkami :) także czekamy do 12-08 :) Niestety nie mam dzisiaj fotek.

Lenson - ja ubrałam kapok u super mi brzuszek zakrył a slonce naprawdę prażyło :)

Martaa89 - ja od samego początku biorę tylko Femibion. Najpierw 1 później od trzeciego miesiąca 2. Oprócz tego tabletki na nadciśnienie bo niestety mam wysokie. Duphaston już dawno mam odstawiony. Nic więcej nie kazała mi łykać.

Lenson - po lekarzu wstawię zdjęcie siniaka jakiego się nabawiłam na spływie :) jest ogromniasty :(

Lenson - jeśli chodzi o spływ, to my byliśmy na rzeki Słupia na Kaszubach. Rzeczka lajtowa, choć sporo drzew leżących w wodzie i często trzeba było się głęboko chować w kajak żeby przepłynąć. Ja osobiście nie dostałam wiosła do ręki, siedziałam z przodu jak "gościówka" i podziwiałam widoki. Ze względu na łożysko przodujące nie wolno mi się przemęczać i mój W absolutnie nie zgodziła się na to żebym wiosłowała. Zaliczyliśmy jedną wywrotkę ale wody było tylko po kolana, przy wsiadaniu mój W się pośliznął i wpadliśmy oboje :) Powiem Ci, że ta pozycja siedząca w kajaku mi odpowiadała, nie czułam żadnego ucisku. Pamiętaj tylko o zasłonięciu brzuszka. U nas rzeczka była spokojna więc nie miałam obaw, na bardziej rwącą chyba bym sobie odpuściła, bałabym się wywrotek.

MoniC - a który to tydzień?

MoniC - zdjęcia maluszka śliczne. Ja już odliczam godziny do mojej dzisiejszej wizyty :) Mam nadzieję, że wszystko jest dobrze. Ciśnienie chyba zostało wreszcie uregulowane i już nie jest takie wysokie. Martwi mnie jeszcze to moje łożysko przodujące no ale może dzisiaj okaże się, że się trochę przesunęło, zobaczymy. Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze i najbliższe wizyty :)

Na pewno dam znać :) Liczę bardzo mocno, że poznam pleć :) Wizyta na 14:20.

Ja mam jutro wizyte :)

Cześć dziewczyny, daaawno tu nie zaglądałam, dużo mam do nadrobienia. Pięknie rosną Wam brzusie, mi też z każdym dniem robi się większy. Wczoraj pierwszy raz zauważyłam jak unosi mi się brzusio. Kopniaczków jako takich nie dało się wyczuć ale brzuch falował w okolicach pępka i dzisiaj rano to samo się powtórzyło, fajne uczucie. Jutro mam wizytę u gin i mam nadzieję, że poznam płeć maluszka. Wiecie może, czy w naszym stanie można używać jakieś maści na siniaki? Byłam wczoraj na spływie kajakowym takim bardzo lajtowym i niefortunnie uderzyłam się nogą o kajak i mam niezłego siniaka. Mam nadzieję, że dzieciątko nie odczuło mojego bólu bo mama mnie już straszy, o różnych zabobonach. Pozdrawiam Was w ten upalny dzień, po usg wstawię świeże fotki maluszka :)

A ja rosnę i rosnę...:) wybił się nagle w ciągu ostatniego tygodnia.

Czy, którąś z Was męczy wieczorna zgaga? Jak sobie radzicie oprócz tabletek? Migdały pomagają tylko czasami.

larissa85 - ja też ostatnie dwa tygodnie mam do czynienia z ospą, a właściwie to nawet cztery tyg. Syn mojego partnera właśnie zdrowieje ale wysypany był, że ho ho. Z tego co lekarz mówił to zarażał dwa tygodnie przed pojawieniem się wysypki więc gdybyśmy się zarazili to właśnie wtedy. Oboje przeszliśmy ospę. Ja dla świętego swojego spokoju zapytałam moją gin czy mogę z nim przebywać. Zabroniła bo w moim przypadku groził mi półpasiec. Dlatego też cały pierwszy tydzień był u swojej mamy, u nas pojawił się dopiero wtedy jak już odpadały mu strupki.

Ja też lubię miętę, rumianek i melisę. Moja gin powiedziala, że jak lubię to nie widzi przeszkód. Pilam parę razy. Obecnie jakoś sama się ograniczyłam i jak mam ochotę to wybieram raczej rumianek. Mięta ponoc jest dobra na mdłości więc chyba nie ma przeszkód żeby ją pić.