Moim zdaniem przy mocno nasilonej alergi same wapno nic nie da. Jestem w 20 tygodniu i biore jedną tabletke zyrtecu co dwa dni, alergolog wprawdzie powiedziala ze nie powinno sie nic brac ale wrazie koniecznosci moze byc ten zyrtec. Po sobie wiem ze lada moment jak zacznie pylić brzoza nie wytrzymam bez tabletek ponieważ mam wtedy caly dzień prawie katar, psikam i lzawia mi oczy. Mysle ze jakbym kompletnie nic nie brala moglabym sie nabawic jakiejs astmy. Moim zdaniem jeśli będziesz czuła nasiloną alergie to ja bym poprosru brała ten zyrtec ale to jest Twoja decyzja. Ja pierwszy raz wzielam na poczatku czwartego miesiaca poniewaz mialam duzo plam na twarzy szyi dekoldzie i dloniach. pomoglo i wsumie narazie nie wrocila. Ale z kolei teraz na nieszczesna brzoza...:-( Wiem że nie powinno sie brac nic ale są leki ktore wrazie koniecznosci mozna zażyć. Moja ciocia bedac w ciazy miala dwa razy grype i nie brala nic. dwa razy nie wyleczyla grypy i dziecko urodzilo sie z niedotlenieniem mozgu...:-( wiec mysle ze nie ma konkretnej odpowiedzi czy jesli naprawde jest koniecznosci czy nie mozna zazyc jakis lekow. Oczywiscie takich wskazanych przez lekarza, nic nie brac na wlasna reke, ani bezsensu kiedy nie ma takiej koniecznosci. Mam nadzieje ze choc troche pomoglam. Pozdrawiam