-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kokon79
-
Madziu super ze Amelka tak dobrze rosnie , i wszystko ok z jej serduszkiem , pluckami , ciemiaczkiem i kregoslupem , a to od ciotki kaski dla Amelki, o jak ja bym ja chetnie poprzytulala, taka slodziutka i kochaniutkla
-
juz gotowa zapraszam
-
hej juz jestem po zabiegu wszystko poszlo bardzo sprawnie i bezbolesnie( milalam ja mrozona, 15minut i po wszystkim) teraz musze barsdzo uwazac , aby nic nie dzwigac nawet 1go kilograma, ale to przez pierwsze dwa tygodnie , a na przyszly weekendzik jedziemy z kumpela do Naleczowa do SPA , ona ma w pracy sponsorowane takie wypady i akurat nie miala z kim tam pojechac , bo maz jej musi jechac w delegacje akurat w tym czasie wiec mam zapewnione dwa dni masazy , zabiegow i kapieli w basenach itp.
-
magdalozaDzien doberek wszystkimKawunka???? U mnie nocka taka sobie,ale nie jest zle,bo malutka zasypiala sama w lozeczku A to najwazniejsze....regularne spanie mamy przed soba a ona jest jeszcze malutka,wiec moze byc roznie:)Spala mi od 22.30 do 2 a potem od 3 do 7...tak,ze nie ma tragedii:))) DObra..to na tyle..musze leciec sie szykowac,bo mamy wizyte u lekarza:) Buziorki Mdziu wielkie brawa dla was jestescie dzielne kobieetki
-
Tuska, Madzia , Karola , jestescie super kobietki wiem , ze do tego trzeba podejsc ze spokojem , ale czasami potrzebuje tak bardzo byc w upragninej i owocnej ciazy , ze to jest silniejsze odemnie, jeszcze jak jest obok Krzysiek to mniejk o tym mysle jutro mam zabieg wiec chyba pojawie sie dopiero w sobote , bo po zabiegu bede nocowac u kolezanki w Lublinie a jak sie nie pojawie to milego weekendziku
-
hej a co to za pusteczki Madziu gratuluje sukcesu z Amelka, ja bardzo bym chciala takiego maluszka co by nie dawal spac po nocach , czuje , ze moja potrzeba bycia matkajest juz ogromna , niech sie tylko nadrzerki pozbede , dojde do zdrowia i od razu wkraczam do akcji " dzidzius"
-
witajcie wieczorowa pora karola to jestesmy we dwie osamotnione ja tez dzisiaj wzielam sie od samego rana za sprzatanie , pranie , gotowanie moj Krzysiek szczesliwie dotarl na miejsce i zostanie tam dwa tygodnie , bo musza zakonczyc zlecenie , aby mogli przeniesc sie do nowego miejsca, w Czechach, zawsze to bedzie blizej , to nadrobimy potem to co bylo zaplanowane ja sie z wami juz zegnam i mowie dobrych snow, jak mi sie uda to zajrze jutro w dzien , musze teraz troche rodzicom pomoc , dobranoc
-
ale jest mi bardzo ale to bardzo smutno wyobrazcie sobie , ze moj Krzysiek mial byc do soboty w domu a dzisiaj rano dzwoni jego szef , ze wyjezdzaja dzisiaj i to o 17tej z lublina , coz juz go pozegnalam i siedlam aby sie wam wyplakac , bo tak mi smutno , mielismy jeszcze wiele ciekawych rzeczy zaplanowanych, no coz takie zycie , jak dfojedzie na miejsce to zadzwoni i wyjasni mi o co chodzi i na ile zostanie
-
czesc wieczorowa pora :36_4_9: ja tylko na chwileczke , bo zaraz wychodzimy do znajomych na male ostatki , moj krzysiek jeszcze sie pindzy w lazience , wiec mam sekunde dla was , aly dzien spedzilam u rodzicow , bo trzeba bylo pomoc im w gospodarstwie , wiec nie mialam czasu do was zajrzec , potem znajomi naraili nam ta imprezke , wiec w ostatniejk chwili szykowanie co nieco , bo z pustymi rekami to my nigdy nie chodzimy , no ale imprezka dopiero na 22ga, wiec zdazylam , ja juz gotowa czekam na mojego pana i w droge na druga strone ulicy
-
hej witam wieczorkiem juz po kontroli u ginia i jest nawet ok ,tylko , ze odnowila mi sie nadrzerka i musze sie jej pozbyc , bo ma juz stan zapalny( wizyta i zabieg juz za tydzien) , a jak wszystko bedzie ok, to nie ma zadnych przeciwskazan aby starac sie o dzidzie , moj Krzysiek tez byl ze mna tak jak obiecal ,tylko przy badaniu nie byl, a po wizycie zabral mnie do restauracji na kolacje ,bo stwierdzil , ze jak juz jestesmy na miescie to szkoda czasu na kolacje w domu, wiecej czasu bedzie na ciekawsze rzeczy ok ja znikam bo moj chlop juz naszykowal kompiel i z tego co widze zapowiada sie dosc ciekawy wieczorek milych snow
-
Asiu gratuluje 400tnej strony
-
hej dziewczyny jak po tlustym czwartku zyjecie , ja jakos juz wracam do formy , ale zjadlam az 4 sztuki , byly takie pyszne , duzo sie nie utuczylam , bo wieczorkiem skoczylismy jeszcze na dyskoteke ze znajomymi i balowalismy do 3ciej rano , ale mam od rana stresa , to chyba przez ta wizyte u gina , ide na 16ta trzymajcie kciuki
-
Tuśkawidzę, że same kulnarne tematy ostatnio na naszym wątku "chodzą" czy Wy żeście poszalały Gunia 153 pierogi, Kokon 100 pączków - Wy dla pułku wojska gotujecie, kto to wszystko zje???? Szacunek Wam się należy Jutro tłusty czwartek, cała Polska szaleje, cukiernicy zbijają kokosy, ale na mnie to za bardzo nie zbiją, bo ja to max. 2 pączki zjem i tyle - więcej nie wmuszę w siebie. Ale pamiętam jak byłam mloda i moja mama piekła pączki to z 10 potrafiłam "wciągnąć" - ale one były o połowę mniejsze niz sklepowe i oczywiście ten domowy smak ;-)))) Pychotka Tuska u mnie to nie ma problemu z taka iloscia jutro na paczki do mojej mamy zjedzie sie okolo 30 osob , ja mam 5ro rodzenstwa ( 3 braci i dwie siostry, ja jestem najmlodsza ), moje rodzenstwo ma swoje rodziny,wiec nas troche bedzie, moj krzysiek zapowiedzial , ze zje odrazu 5sztuk
-
karola_bakokon - 100 domowych pączków, mniami, mniami, na pewno przepyszne moje faworki sie chyba chowają, choć Olo już się zajada a ja padam ale ten przepis podałaś bardzo ogólny, pączki z niego mi nie wyjdą jakbyś mogła podać dokładniej to może później spróbuję je zrobić ok postaram sie przepis podac , ( na okolo 100 paczkow): 2kg maki 60dag cukru 45dag masla( stopic i wystudzic) 15jaj oddzieliczoltka od bialek) 1 litr mleka 20dag drozdzy 1cukier waniliowy wieksza szczypta soli powidla(wedlug uznania) olej do smazenia cukier puder do obsypania WYKONANIE: Z 1/3 części mąki oraz drożdży i mleka wykonać rozczyn. Gdy podrośnie, dodać zoltka,ubite bialka, cukier, resztę mąki, sól i stopione masło. Wyrobić ciasto. Gdy podrośnie, formować kulki, a do ich środka nakładać powidla. Kłaść je na wysypanej mąką serwetce. Kiedy pączki podrosną, smażyć je na gorącym oleju. Po usmażeniu posypać cukrem pudrem. SMACZNEGO to stary wyprobowany sposob ,
-
Madziu tak wybieram sie w piatek z moim Krzyskiem , bo chcemy jeszcze sprobowac z zajsciem w ciaze , zobaczymy co powie lekarz , Madziu masz slodziutka coreczke jak ja ci zazdroszcze a jesli chodzi o przepis na paczki to moja mama ma stara recepture swojej mamy i babci i zawsze sypie wszystko na oko , wiem ze na taka ilosc okolo 100 paczkow poszlo ok 2 kg maki , drozdze , mleko , jajka( zoltka osobno, no i ubita piana osobno), cukier krysztal i cukier waniliowy
-
czesc dziewczyny sorry e dopiero teraz , ale caly dzien mialam bardzo zabiegany, razem z moja mama smazylysmy paczki i nasmazylysmy ok 100 sztuk , coz na tlusty czwartek zawsze zjezdza sie cala moja rodzinka i sie tluscimy , ja uwielbiam smazyc paczki , nie to co kupowane , a jeszcze moja mama robi przepyszna konfiture ktora nadziewamy paczki konfitury te sa zazwyczaj wisniowe lub sliwkowe i tylko paluszki lizac moj Krzysiek pojechal dzisiaj do kumpla z ktorym razem pracuje , aby obgadac co i jak z nowym zleceniem w Czechach, jeszcze teraz pojedzie do Norwegii aby dokonczyc tamto zlecenie jakies koncowe poprawki , ale to dopiero w przyszlym tygodniu teraz czeka go bardzo wazna wizyta u ginia , to juz w piatek , mam nadzieje ze bede mogla miec same dobre wiadomosci kobietki udanego tlustego czwartku:36_3_16:
-
pisalam , ze bardziej lubie fotografie w strej formie , ale dla wyjatku jedno wkleilam ,:36_2_27:
-
o co ja tu wyczytalam moje kochaniutkie golabeczki:36_2_27:ja tez planuje na weekend robic golabki:36_2_27: Basiu wiecej tak wspanialych pomyslow a jakie macie przepisy na golabki moze ktos ma ciekawsze niz te tradycyjne:36_2_27:
-
ok ja znikam na razie bo jedziemy na zakupy bo lodowka pusciutka , potem do rodzicow , , a potem to jeszcze nie wiem , moj Krzys ma zaplanowane meskie spotkanko z kumplami wiec moze zajrze jak bede luzniejsza
-
dzien dobry wszystkim widze , ze ja dzisiaj pierwsza wiec chyba wedlug zwyczaju na tym forum zapraszam na kawe i moze jakies dobre sniadanko dziewczyny zadzwonilam dzisisaj do mojego ginekologa i zapisalam sie na wzyte w piatek , mam nadzieje , ze bedzie wszystko ok, Krzysiek ma ze mna pojsc i razem porozmawiamy z lekarzem co dalej
-
widze , ze nikogo nie ma wiec dobranoc bo moj Krzys tez juz wola do sypialni , mam go narazie tylko poltora tygodnia dla siebie wiec korzystamy z kazdej wolnej chwili ,aby byc tylkoze soba do jutra :))jak nic mi nie wypadnie to zajrze do was
-
a jesli chodzi o dzidzie to tez mielismy bardzo powazna rozmowe i doszlismy do wniosku , ze warto sprobowac jeszcze raz, pojde na kontrole do ginekologa na dokladne badania i zobaczymy co dalej
-
witaj EWCIA pracy nad dzidzia nie bylo za duzo ,bo wieczor walentymkowy bardzo pozno konczylismy , a nawet nad ranem , tyle ciekawych rzeczy robilismy ,bylo nas 8 osob ,czyli cztery pary w WALENTYNKI , byl kulig i ognisko , a pogoda nam dopisala ,dopiero wczoraj caly dzien wialo a jak w nocy wracalismy to snieg niezle sypal ale dojechalismy szczesliwie, caly dzien odypialismy
-
Guniu to przykre , ze tak male dziecko moze powaznie chorowac , tez trzymam kciuki, wszystko bedzie ok z tego co widze to masz fajnego synka co ja bym oddala , aby miec taka fajna istotke kolo siebie
-
witam po krotkiej nieobecnosci widze , ze bardzo duzo popisalyscie i musze sie wdrozyc w lekture , ale to juz pozniej teraz po krutce zrelacjonuje wam moj wyjazd bardzo udany tak jak pisalam moj Krzysiek pojawil sie tak kolo17tej , bylo bardzo gorace powitanie , odpoczynek i o 22iej wyjazd do ZAKOPANEGO a bardziej w okolice bo do SZAFLAR tak okolo 25km od Zakopanego, jechalo nas trzy pary , a goscil nas kolega krzyska ktory tez razem z nimw Norwegii pracuje jako spawacz bylo suuper to pierwsza wspaniala niespodzianka druga niespodzianka jeszcze lepsza a mianowicie moj mezczyzna mowi mi , ze beda pracowac blizej bo ich firma konczy zlecenie w Norwegii i przenosi sie doCzech