-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez monika1709
-
Ale dzidzia na zdjęciach sliczna:) Co do wagi to szybko nabierze masy,dzieci rosną b.szybko. Agus1987 masakra z tym szpitalem, ja kiedys po poronieniu w trafiłam do szpitala zeby zbadali mnie czy wszystko jest ok. Siedziałam pół godz. sorry za wyrażenie ale siedziałam rozkraczona na fotelu a tam dwie panie doktor gadały o dupie marynie popijając kawke ,drzwi sie otwierały co minutę, co chwile ktoś wchodził ,zero zainteresowania mną, nawet żadnych warunków mi nie stworzyly. Ja wtedy miałam wszystko w nosie ,nie zależało mi już na niczym i miałam w nosie nawet to że nie zamkneły drzwi i wchodzili ludzie. Byłam załamana ale one miały mnie w nosie. Nie mówiąc już o lekarzu w przychodni (ktora przymuje w dni wolne i w swieta)ktory rozmawiajac ze mna zajadal sie goracym kubkiem ,zero wyrozumialosci ze poronilam ze potrzebuje skierowania, jadl w najlepsze a mi sie doslownie zygac chcialo jak na to patrzylam. Co szpital ,co lekarz to obyczaj. Prywatnie -owszem moze lekarz przyjmie ,bardziej sie poswieci bo mu płacicie ,robicie darmową reklamę. A panstwowy ma w nosie albo mu sie chce albo nie i tak dostanie kase. Reklame tez ma w nosie bo ma robotę. Niestety nie wszystkich stać na 100zł miesięcznie na wizytę. Ja na szczescie wtrafilam na panstwowego lekarza ale fajnego ,wiec pofarcilo mi sie.
-
Angelika- gratuluje rodzicom!!! Ze mną chyba jest coś nie tak , ja bym jeszcze nie chciała żeby Aaron przyszedł na świat:/ Nie jestem gotowa ani z remontem ani psychicznie. Nie ,że nie chcę malca ,bo jest oczekiwany ale jakoś boję się czy sprostam zadaniu. Te obawy mam od nie dawna ale jednak gdzieś mnie takie myśli atakują;/ Co do lekarstw mam podobne zdanie co Agus1987 że lepiej się przemeczyc niż brać tą chemię a tez miałam migreny takie ze az z bolu wymiotowałam. Mam naciągniete wiązadło i tez nic nie biorę mimo ze mam konkretne bóle. Ale niestety czasami nie da sie tak i trzeba cos wziasc,ale czym mniej tym lepiej. Szczegolnie ze tabletki moga miec zly wplyw na rozwoj psychiczny dziecka a nie koniecznie fizyczny. Temu tez autyzm, czy inne wady,zaburzenia typu dysleksja mogą pojawić sie pozniej i nie ma bata ze zwiążemy to z okresem ciązy i powiązemy to np z tabletkami albo z pierwszymi szczepieniami. Nie myślimy o tym co było. Dużo na ten temat miałam w szkole (opiekunka dziecięca) temu dmucham na zimne. Tym bardziej że nie można ufać w 100% lekarzowi który dzieki chorobie ma prace, mimo że przyrzekał to i tak dla wiekszosci wazniejsza jest kasa. Moj mały czasami daje mi popalić , tak sie wypycha że az mnie boli ale wtedy wiem ze ma sie dobrze,przynajmnniej nie musze skupiac sie na wyczuwaniu ruchów. Asia ty to faktycznie lepiej nie czytaj bo sama się nakręcasz :P albo rób tak jak pisała chyba kwietniowka-czyta i analizuje, racjonalne podejscie ,bez paniki. Nie przyciągaj złych rzeczy:)Bo slyszalam o kobiecie co czula ruchy w 2 miesiacu a pozniej juz bylo tylko gorzej nawet lekarz mial jej dosyc bo co chwile przychodzila i panikowala. Na porodowke jezdzila chyba z 5 razy. Rozumiem piewsza ciaza ale trzeba być ogarniętym, bo pozniej jak sie urodzi to przyjda inne rzeczy(wypadki ,choroby) i panika wcale nam nie pomoze. Mój syn rusza sie rano i wieczorem w dzien jest spokoj,chyba ze sama go pyrgam i trącam palcem,albo ruszam brzuchem wtedy chyba go budze i oddaje mi jakimś kopniakiem:) Interakcja jest:) Lubię zabobony coś w nich jest:) Słyszałam że starty imbir z herbatą lub w innej postaci jest dobry na ból gardła.Ja lody jem na ból gardła:)
-
Co lekarz to inna opinia co do chemii zwanej lekarstwami:/ Chociażby dlatego boję się cokolwiek brać.
-
Asia25 nie wpadaj w paranoję:)Bo mam wrażenie że nie potrzebnie szukasz dziury w całym. Nie gniewaj się i nie odbierz mnie źle.( chodzi mi o ruchy) Postaw trochę na instynkt. Tak samo co do różnych bóli ,pamiętajcie że jesteśmy coraz to bliżej końca więc nasze ciało przygotowuje sie do porodu albo też ciało już ma dosyć bo jednak trochę przybrałyśmy na wadze i nadwerężamy stawy,mięśnie :) A tak z innej beczki ,nie wiecie co zrobić żeby nie szczepili dziecko szczepionkami obowiązkowymi? Bo wiem że niestety nie wystarcza tylko sprzeciwić się:/
-
Agus 1987 daj spokój co w tym dziwnego że z jednym partnerem byłaś, tylko pozazdrościć i pogratulować. Ja skrzypie jak stara babcia, i też wydaje nieziemskie odgłosy jak przewracam się na bok, ale to zazwyczaj wtedy gdy miałam w ciągu dnia za dużo ruchu:/
-
Nie było mnie parę dni ,a tu tyle napisane:) Triel gratuluje !!! Tatusiowi też!!!! Co do sexu I trym. wymioty więc nic z tego,II sex lepszy niż przed ciążą, III -tatuś chyba ze względu na widoczny mocno brzuch i widoczne ruchy malca nie ma ochoty ,świadomość mu nie pozwala:) Ale daję radę:) Co do pasów ,Magda z lasu ma rację -dziecko ma ochronę poprzez wody(więc ma wieksze szanse), matka wylatując przez szybę nie ma takiej ochrony ,a jak ona zginie to i dziecko też może jesli szybko nie zajmą się dzieckiem. Dlatego ja zapinam pasy dla naszego bezpieczenstwa mimo ze prawnie nie muszę.Za dużo wariatów jeździ, moja kumpela w grudniu miała wypadek gdyby nie pasy nie przeżyłaby ani ona ani dziecko (było to na trasie),ja miałam nie dawno stłuczkę i cieszyłam się że miałam pasy bo walnęłabym czołem w deskę. Mały na pewno poczuł ucisk ale szczerze czasami nieświadomie bardziej go przyciskamy jak kucamy ,czy nawet śpimy. Ale to już wybór indywidualny,podobnie jak branie lekarstw itp. Pisałyście o witaminach- mój lekarz jest za naturalną medycyną, jak najmniej chemii, więc szybko odstawił mi kwas foliowy ,nie dawał witamin i suplementów diety bo uznał że mam się dobrze odżywiać a nie faszerować chemią. Oczywiście monitorował cały czas wyniki czy wszystko jest ok. W razie "wu" dawał leki (np gdy miałam takie migreny że aż wymiotowałam) ale że ja też jestem przeciwko systemowi ,wolałam się męczyć niż brać tabletki.Raz nie było do niego terminu i poszłam do innego który na dzień dobry przepisał mi tabletki na ból brzucha (mimo że nic mnie nie bolało) o tak na zapas ,jakieś inne pierdoły ,które nie wykupiłam. Nie jestem fachowcem temu zmuszona jestem wierzyć choć trochę lekarzowi ale nie wierzę mu całkowicie. Po to mamy internet i jesteśmy myślącymi istotami by zbierać informacje. Chociażby szczepienia tak chętnie je wciskają naszym dzieciom a mówi się że wcale nie są bezpiecznie dla naszego malucha. Naturalne że wszyscy zarabiają na naszej nie wiedzy. Dlatego wzgłębiam wiedzę i nawet czytam tych ludzi którzy są uważani za wariatów bo w każdym ziarenku jest trochę prawdy. Ja muszę zdecydować czy uznam ją za prawdziwą czy nie. Za bardzo manipulują nas media i przez to dajemy się wciągnąć w ten wir w którym rządzą ludzie którzy nami manipulują i jesteśmy dla nich tyle co świnia w oborze. Wiem że możecie mnie uznać za wariatkę itp. ale to moja opinia którą zgłebiałam wiele lat czytając przerózne opinie różnych ludzi itd. Niestety dopiero teraz wychodzą rzeczy np z przed 20 lat itp. chodzi mi np o badania, wiecie że przyjmowany regularnie paracetamol(niby bezpieczny dla kobiet w ciąży ) wpływa negatywnie na rozwój psychiczny dziecka (po urodzeniu) ,albo że kawa bezkofeinowa jest bardziej szkodliwa od normalnej kawy bo jej ziarenka moczą w rozpuszczalniku. Teraz mówią ze karuzela-pozytywka na łóżeczko dziecka psuje słuch bo jest za głośna , jest tego dużo więcej ,coś co wierzyło się przez tyle lat teraz obalają te badania.Dentysta nie powie wam że fluor niszczy zęby (jest niby odpowiednia dawka którą można stosować) bo on dzięki psującym się zębom ma pracę. Lekarz wam nie powie że to i tamto nas truje bo bez nas nie miałby pracy,przy okazji apteki też. O innych rzeczach nie będę pisać bo bez kitu uznacie że porąbało mi się we łbie:) Po prostu mam dosyć tego systemu i manipulacji nami, ciągle nam się coś wkręca i nie wiadomo w co wierzyć.
-
Jak tak czytam to mnie krew zalewa. Kuźwa jak macie dziewczyny się nie denerwować jak lekarze takie rzeczy wyczyniają i ciągle was straszą. Anitaa współczuje Ci. Masz kogoś kto ci pomoże z tą przeprowadzką ,bo wtedy to ci będzie skakać ciśnienie bo jednak wysiłku będzie więcej. Na zgagę też słyszałam ze mleko pomaga ale to indywidualna sprawa jak z rozstępami. Jedna ma druga nie ,jednej pomoże to a innej co innego. Wejdźcie na ten link i sprawdźcie czy wasze kremy na rozstępy tam są. Myśle ze fajna analiza : http://www.srokao.pl/2011/03/analiza.html#more
-
Witaj marzena! Tutaj nie trzeba pytac sie czy ktos cie przyjmie do grona ,tutaj wszystkie mamusie sa mile widziane:P Agatka1987 miałas na pomorzanach rodzic ? Jak ta pani doktor sie nazywala ,pamietasz? Ta ktora nie umie odczytywac badan,oczywiscie . :) Troche bałabym sie ze wtrafie na nią gdybym rodziła :) Po takiej sytuacji nie umiałabym jej zaufac. Dobrze ze nie nafaszerowała cie jakąś chemią ,by dziecko przybrało na wadze,a pozniej okazałoby się ze maleństwo ma problemy przez to. A te swędzenie spowodowane jest z tym że skóra ci sie rozciąga? Moze uczuliłaś sie na jakiś skladnik z tych preparatow co uzywasz. Poki co nie mam rozstepow ani nic mnie nie swedzi i zadnych kremow nie uzywam ale jeszcze mam 1,5 miasiąca na to:) Jesli chodzi o badanie szyjki ,pierwszy raz slysze ze w tak zaawansowanej ciazy lekarz nie sprawdza szyjki na kazdej wizycie. Pierwszy raz sie z tym spotykam, pytalam sie kazdej kolezanki ktora ma porod za soba i od ktoregos miesiaca co wizyte lekarz sprawdzał im szyjke. Predzej nie robił USG bo co za duzo to nie zdrowo ,tak mawia moj lekarz i robi mi co drugie spotkanie ,ale szyjke zawsze sprawdza. Ale lekarz lekarzowi nie rowny.
-
Anitaa -no to mamy podobnie, na razie zajęliśmy się malowaniem ,remont kuchni skończymy jak przypłynie troche gotówki ,bo niestety wyprawka nas kosztowała,do tego mój partner niedawno stracił pracę ,ale na szczęście znalazł nową, więc teraz dopiero zaczyna się układać:) Ale czasu coraz to mniej ,ale na twoim miejscu też bym się bała bo jednak to wszystko trzeba pomyć ,poukładać itd. Masakra -nie lubię przeprowadzek. Moj facet nie rozumie że ja boję się ze nie zdążymy bo mam mniej sił, szybciej sie mecze, mam lenia :) Nie zdaje sobie sprawy z tego ze naprawdę trzeba duzo zrobić ,nawet głupie ciuszki dla dziecka to trzeba poprac ,wyprasowac , poukładac, ze trzeba wszystko z kurzu i z farby powycierac itd. Ale on myśli ze jak oboje zaczniemy robic to nawet 2 dni przed porodem to zdążymy. Tylko ze ja nie wiem kiedy dokladnie urodze ,a on mysli ze jak mam np 23 porod to urodze 23i koniec kropka, czasami myslenie facetow mnie rozwala. Po co sie spieszyc przecież zdążymy. Boziu on tak na luzie do wszystkiego podchodzi. Musiałam trochę na mojego faceta pomarudzić:) Niby wyrozumiały (faktycznie zaniedbałam wiele rzeczy z lenistwa ) ale chyba nie zdaje sobie sprawy z nie których rzeczy. Chociażby z tego że miesiąc szybko minie:) Pozdrawiam was serdecznie,sorki dziewczyny ale chyba musiałam trochę pomarudzić:P
-
Magda z lasu- wiesz niby mam 1,5 miecha ale bede spokojniejsza jak juz bede miala wszystko zrobione. Niestety wczesniej niz 2 w nocy nie zasne i to mnie troche wkurza:) Bo chcialabym kłasc sie i wstawac o normalnych porach .Mam niesamowitego lenia:)
-
Mi brakuje laktatora, pozytywki -karuzeli do łózeczka,pampersow- to takie większe i droższe rzeczy bo tak to brakuje mi pierdół typu pudełko na smoczki czy aplikator do noska lub gruszke jak kto woli:) Przydała by mi się jeszcze jedna poszewka na kołderkę i prześcieradło. Ogólnie znając zycie i tak wyjdzie w praniu ze brakuje nam to i tam to:P Mnie martwi to ze ja nadal jestem w trakcie malowania pokoji i wszystko dla młodego mam u tesciowej. Wiec nim przywioze ,poukladam ,jeszcze trzeba ciuszki wyprac ,wyprasowac ,spakowac torbe do szpitala to mnie az sciska raczej ze strachu ze nie zdąże:) ALe co musze byc dobrej mysli i mojego meza pogonic z tym malowaniem:P Pozdrawiam dziewczyny
-
Agus87- domyślam sie co mogłaś przezywać gdy w 11 tyg. krwawiłaś .ja pierwszą ciąze poroniłam ,a uwierz mi bardzo sie cieszyłam na wieść iż jestem wciąży:/ Ale teraz staram się myślec tylko o tej ciązy i o tym ze juz nie długo przyjdzie na swiat moj synek. TY tez nie dlugo doczekasz sie maluszka:) Jak juz tyle wytrzymałas w pozycji lezacej to juz teraz masz z gorki:) Anitaa - bedzie wszystko wporzadku, trzeba byc dobrej mysli bo istnieje cos takiego jak zyczenia samospelniające sie :P JAk narazie nic nie wskazuje na to ze moze cos sie dziać nie dobrego ,wiec głowa do góry!!!! JAk narazie o wadze mojego małego nie moge nic powiedziec bo dopiero bede miec wizyte w marcu i wtedy sie dowiem co tam slychac w moim brzuszku:P Jesli chodzi o niedogodnosci ,mam bóle krzyżowe ,delikatne zgagi ,wieczne zmeczenie ,ale czytając was to u mnie nie jest tak źle. Bo moje zgagi naprawde są słabe , bóle krzyżowe czasami nasilają sie (przeważnie na wieczór ,jak leże na plecach lub gdy dźwigałam ,ale to już normalne jest i na własne życzenie),ale ogólnie są słabe,nie siusiam często, czasami mam wrażenie że skrzypię bo jak przewracam się to wszystko strzela itp. jak u starszego człowieka. Dużą nie dogodnością jest to że nic mi się nie chce i mogłabym wiecznie spać, przez co zaniedbuje dom i partnera:/ Nie mam częstych duszności czy problemów z oddychaniem. Raz zrobiło mi się słabo ale to też z mojej winy bo nie zjadłam śniadania. Za to moje pierwsze miesiące były straszne .... 3maj cie sie dziewczyny cieplutko. Jeszcze trochę i będziemy pisać o naszych pociechach jak już będą z nami na tym świecie:P P.S Chyba macie zamiar po urodzeniu pochwalić się co i jak:P
-
Hej dziewczyny! ostatnio byłam w hurtowni żeby kupic rzeczy potrzebne do narodzin. Oczywiście ogładałam ciuszki, faktycznie jak ktos napisal roznią sie rozmiarówką i to strasznie. Przyłozyłam body roz 56 i okazalo sie ze naprawde sie roznią. To nie była mała róznica ,rekawki np potrafily byc dłuzsze o 2 lub 3 cm. Pytałam sie pani w sklepie czemu tak jest, ona odpowiedziała ze kazda firma szyjąca ubranka ma własną miarę i stad ta roznica. Jak dla mnie cos jest nie tak . I jak mam wysłac tate po ciuszek? :P
-
Cześć wam! Tak sobie czytam was i czytam:P Stwierdziłam że dam o sobie znać heheeh. Staram sie nie narzekać na terazniejsze stany ponieważ domyślam sie ze po urodzeniu też nie bedzie latwo a moze nawet ciężej, mimo ze moj synek bedzie kochany i juz wszyscy na niego czekaja to i tak bedzie trzeba wszystko sobie poukladac. Dlatego sądzę ze dzisiejsze niedogodności to pryszcz:) Do niedawna martwilam sie wieloma rzeczami teraz tak sobie mysle że najwazniejsze zeby dziecko bylo zdrowe i zeby porod odbyl sie bez komplikacji ,bo o bolach szybko zapomnimy. Zycze wam wszystkim abyscie tylko plakaly ze szczescia:)
-
~Marta1987 ja mam problemy z plecami, czasami jak połoze sie to nie moge wstać ani przewrócic sie na bok. Elcia 102 jeszcze nie mam problemow z chrapaniem ale czasami problem z oddychaniem. Tak jakbym miala nos zatkany. Kwietniowka1983 -jeszcze pracujesz? a moge wiedziec co to za praca? Ja szybko poszłam na zwolnienie ,ale przez to ze wymiotowalam a pozniej juz nie chcialo mi sie:P Nawet w pracy mnie nie chcialy bo wiedzialy ze mamy stojaca prace noi trzeba troche dzwigac,a baly sie o mnie bo pierwsza poroniłam. Asia25 odpoczywaj i lez ,kazdy dzien jest wazny:p Ja nie wiem co tak twojej corce spieszno na swiat :p Agatka1987 kit z wagą ,masz motywacje widze wiec nawet jakbys wazyla ze 100kg to zejdziesz:P Ja jestem leniwa noi troche wstydliwa, sama na silownie nie pojde bo sie krepuje, juz taka jestem:) Teraz tez nie odmawiam sobie niczego ,jem co chce ale nie jem tonami. Kiedys prawie nie jadlam slodyczy teraz jem napewno wiecej ale co tam ,mysle ze przy mlodym szybko zejde z wagi. JAk ktos napisal wczesniej najwazniejsze ze dzieciaczki sa zdrowe.
-
standardowo ,swojej wagi nie znałam przed ciążą ale mniej wiecej przytyłam 10-11kg ,powiem wam ze mimo ze jestem niska to nie wygladam az tak zle :p Nie przejmuję się tym. Napewno nadrobiłam bo duzo wymiotowałam przez 4 miesiące noi rzuciłam palenie wiec automatycznie musialam czyms to zastapic. Lekarz mowil mi ze swoj limit wagowy wyczerpalam ,ale ja wcale duzo nie jem , nie raz burczy mi w brzuchu,wcale nie objadam sie slodyczami, wiadomo zjem ciastko czy snikersa ale nie jem tego kilogramami. A jak mi burczy w brzuchu to przeciez nie bede sie meczyc tylko dlatego ze musze trzymac linie. Z reszta Aaron nie dał by mi spokoju, jak jestem głodna to on jeszcze bardziej sie kręci:p
-
"Emika2"-fajny pomysł z tym nagrywaniem:p Dziewczyny ogólnie piszecie ze jak wasz partner dotyka brzucha to dzidzia momentalnie uspokaja się mimo że chwilę wcześniej mocno kopało i wierciło się. Ja mam tak samo,chociaż czasami tak mocno mi dokucza że aż zaczyna mnie to drażnić ,ale ogólnie cieszę się bo faktycznie wtedy wiem że żyje i ma się dobrze. Elcia102- nie lubię jak ktoś mnie głaszcze po brzuchu ale wiem że nikt nie chce źle temu zagryzam warge i cierpliwie czekam az naciesza sie. Moze nie tyle co naciesza sie ale przywitaja:p To jak dowiesz sie co z tymi krwinkami to daj znac:P
-
Triel- moj moj maly czasami jak sie rozpycha to mam wrazenie jakbym miala peknac. Tak wypycha jakas czesc ciala nie wiem czy to glowa czy pupa ale mam wtedy strasznie napieta skore i te miejsce strasznie jest twarde. Czy któraś z was miala za malo krwinek czerwonych? bo ja z kazdym badaniem mam ich coraz to mniej i zastanawiam sie jak to wplywa na mnie a tym bardziej na mojego synka.
-
Anitaa wiem cos na ten temat, ja mam remont ale taki generalny i uwierz mi tez ma kupe roboty. Niestety ja tez czuje sie wiecznie zmeczona i nie wyspana , czasami potrafię spac naprawde dlugo bo mimo ze mam ustawiony budzik to i tak nie jestem wstanie wstac. CZesto i gesto boli mnie krzyz co utrudnia prace. Ja kupuję rzeczy powoli ale trzymam je u teściowej bo u siebie nie mam gdzie. Rozumiem że wyprowadzasz sie do innego miasta?
-
Angelika8484->03.04syn Antoś Magda_z_lasu -> 08.04. syn Staś Monika1709 ->23.04 syn Aaron Ania2408 -> 23.04 syn Filip Zania-> 25.04 córeczka kwietniowka1983(Dorota) ->25.04 córeczka Agatka1987 -> 28.04 córeczka Anastazja
-
Jestem zaaa;P podoba mi sie -pomysł z wypisaniem dat:P Do wczoraj miałam piękne słoneczko a dziś już pada:(
-
Agatka1987 -Ja mieszkam po drugiej stronie (golęcin) wiec najblizej mam do Polic. Moja koleżanka będzie rodzić na pomorzanach i też powinno odbyć sie to w kwietniu :P Ale jak sama wspomniałaś nie od nas zależy termin :p Piekny mamy dzien w szczecinie ,cieplutko ,słonecznie a jak w innych miastach?
-
Agatka1987 widze ze tez ten sam rocznik no chyba ze przypadkowe cyferki :P A jaka dzielnica? Wybrałaś szpital? To też moje pierwsze dziecko , pierwszą ciąze poroniłam i długo nie zachodziłam w ciąże ,wiec stwierdzilam "jak bedzie to bedzie, bede sie bardzo cieszyc" i jak widac udalo się :P Ja na spokojnie na wizycie usiąde i zapytam lekarza jak u mnie z tymi tygodniami jest, bo może lekarz gdzieś się pomylił i źle wpisał. I przez to ciągle coś nam się nie zgadza.
-
Właśnie wy wiedziałyście kiedy miałyście ostatnią miesiączkę a ja nie, jestem i byłam wiecznie zaganiana ,nigdy nie prowadziłam kalendarzyka ,czasem miałam nieregularne więc jak przyszła to była, jak nie to nie. To akurat mnie nie interesowało. Więc u lekarza nie umiałam dokładnie podać dnia ostatniej miesiączki. Sugerowałam sie USG ale i z nim mam problem bo mówie raz dodaje tydzien a raz cofa:p 11.02 mam wizyte zobaczymy co tym razem wyjdzie:)
-
Niby mam rodzić w święta ,ale u mnie wiecznie problemy z datami, na dodatek usg co jakiś czas zmienia mi te tyg i już się gubię. Wiem ze dziwnie to brzmi ale naprawdę tak się dzieje. Dam przykład: 15.09 -wg usg 8tyg. idę 4 tyg później i wg usg wychodzi 11tyg. później dodał mi tydzień i ostatnio powinno być już 27tyg i znów wyliczył na 26tydz. Dlatego zaprzestałam liczyć tyg. tylko czekam do kwietnia :P Ogólnie dużo rzeczy już mam ,ale nie jestem jeszcze spakowana :P Ale chcąc nie chcąc mam jeszcze trochę czasu :P Czym bliżej tym bardziej się stresuje, przede wszystkim tym czy wyrobię się np z zakupem wszystkiego, do tego mam remont a kasy wiadomo-nie za wiele. Ale jakoś idę do przodu. To moje pierwsze dziecko temu tak stresuję się:p Chcę żeby wszystko było na tip top:p Ogólnie źle znosiłam pierwszy okres teraz jest naprawdę dobrze. No pomijając bóle krzyżowe:) Czasami z młodym walczę bo tak się położy że nawet nie mogę nic zrobić ani leżeć ani siedzieć:P Dobra ale się rozpisałam :) A wy dziewczyny z którego tyg i z jakiego miasta jesteście? Ja ze Szczecina ws witam:P