Skocz do zawartości
Forum

ania2408

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ania2408

  1. Agus1987 z tego co ja wiem, to obojetnie czy zamierzasz wykorzystać cały rok i otrzymywać 80% czy nie, tak czy siak dokumenty składasz do 14 dni po porodzie. Wcześniej trzeba złożyć jedynie jak chcesz rozpocząć macierzyński wcześniej niż w dniu porodu, ale po co skoro należy się nam chorobowe, chyba większość z nas rozpocznie macierzyński w dniu porodu. No a ja mam dziś o 13.30 spotkanie przed szpitalem i idziemy zwiedzać porodówkę. Oby mnie za bardzo nie wytrzęsło w aucie bo jakoś mi się dziś brzuch napina. Wiecie może dziewczyny czy można w ciąży już w 9 mies używać kropli do nosa?.. Bo ja mam takie do kobiet w ciąży ale nos mam ciągle zawalony i nawet źle mi się sliny przełyka
  2. kwietniowka1983 cieszę się razem z Tobą, że wreszcie trochę odpoczniesz :) i podziwiam że tak długo dałaś radę pracować! ja akurat ciąże wykorzystałam żeby zniknąć z firmy w której praca była dla mnie męką. Magda_z_lasu widziałam, że jesteś aktywna też u marcówek, bo czułaś, że szybciej urodzisz, ale jak widać Twojemu synusiowi dobrze w brzuszku :) mnie też boli kręgosłup, katar już trochę popuszcza. w środę najpóźniej muszę isc na badanie krwi żeby na piątek mieć wyniki, i mam nadzieję że mi już przejdzie całkiem, bo wiem że przy przeziębieniu itp. mogą wyjść podwyższone leukocyty czy coś a to już moje ostatnie badania przed porodem. strasznie mi ciężko, ale chciałabym dotrzymać do cc, a przynajmniej do piątku kiedy dostanę do ręki skierowanie. dopakowałam jeszcze do torby apap, bo podobno od bólu można po porodzie jedynie paracetamol brać, ale położna powiedziała mi ostatnio że lepiej mieć swój... Miłego dnia :)
  3. U mnie też jeszcze trochę mgła :) a tym razem mnie dopadło przeziębienie... od wczoraj gorąca herbata, dziś już apap, tantum verde na gardło no i ten katar najgorszy w sumie... mąż kupił mi krople dla ciężarnych prenalen ale nie powiem żeby jakoś super działały. nos dalej zatkany, mam nadzieje ze chociaż dzieki nim szybciej sie skończy. na narazie mam równe 37 stopni i mam nadzieje ze wiecej nie bedzie ale dziewczyny wiecie może jak wysoka gorączka jest dla nas niebezpieczna i kiedy w razie czego dzwonic do swojej lekarki? nic lece się grzać pod koc, miłego dnia :)
  4. kwietniowka1983 dobrze, że gorączka spadła, ale jak masz okazję, to odpoczywaj i wygrzewaj się pod kocykiem. życze, żebyś szybko wydobrzała :) ja dziś po ktg, zapis prawidłowy, skurczy brak. wreszcie poznałam położną która pracuje w szpitalu gdzie bede rodzić -fajna babka, oby same takie tam pracowały to nie powinno być źle. za tydzień w piątek ostatnia wizyta i dostanę już skierowanie na cc, także oby do przyszłego piątku. mnie dziewczyny chyba teraz najbardziej dokucza kręgosłup... nawet długo nie potrafię siedzieć a co dopiero chodzić. boli częśc ledźwiowa i ramiona.. nie wiem jak sobie pomóc
  5. asia25 masz na myśli 13,14 kwietnia? moja lekarka wstępnie też ma plan na 14 kwietnia tak, żebym na święta była już w domu.. no ale pytanie czy dotrzymam, w przyszły piątek mam wizytę to się okaże. jakbyśmy obie dotrzymały, to nasze szkraby byłyby z jednego dnia, albo prawie :) tylko, że mój mały jest trochę większy od twojej córeczki bo w 34tc miał 2,6 kg i dlatego boje się że za bardzo będzie uciskał i sam zdecyduje że chce urodzić się wcześniej czyli kłucie w pochwie i takie uczucie główki dziecka coraz niżej nie zawsze oznacza że już szyjka się skraca?.. szczerze dziewczyny to właśnie to mnie najbardziej stresuje, że nie wiem na co się nastawić. Lekarka cały czas mówi że bede miec cc bo sama nie urodze, a z drugiej strony dopóki nie mam skierowania to jak trafie na dyzur lekarzaz który stwierdzi inaczej... ja sie psychicznie nastawiłam na cesarke ale teraz już jest skołowana :) dobrze, że położna o porodzie też mi troche opowiedziała, bo już w ogóle nie wiedziałabym czego się spodziewać
  6. kwietniowka1983 tak mam mieć cc, ze względu na duże dziecko a moje wąskie kości miednicy, o czym już kiedyś pisałam :) podobno takie coś nazywa się fachowo niewspółmierność porodowa. i podobnie jak asia25 też wolałabym dotrwać do tej cesarki, bo boje się że jak samo się zacznie i nie dam rady urodzić to zrobią mojemu dziecku krzywde :( do lekarki ide 4 kwietnia i wtedy miałyśmy się umówić na przyjęcie... więc póki co nie mam papierka że kwalifikuje się do cesarki... jak chodze lub nawet siedze to brzuch twardy jak kamień, główkę czuje już bardzo nisko, ciągle chodze sikać i odczuwam kłucie w pochwie.. ponad tydzien temu szyjka miała jeszcze ponad 2 cm. nie wiem czy w ciągu tygodnia mogła się tak skrócić żeby coś się zaczęło. póki staram się leżeć i odpoczywać
  7. witam! gratuluję rozpakowanym dziewczynom:) ja w piątek byłam na wizycie, mały waży 2,6 kg w 34tc, za dwa tyg ide na ostatnią wizytę i będziemy umawiać się na przyjęcie do szpitala, mam nadzieję że wytrzymam bo coś mi się brzuch obniżył. jak czekałam do lekarza do czytałam ulotki o pobieraniu krwi pępowinowej, czy wy dziewczyny zamierzacie pobrać krew pępowinową decydując się tym samym na ooogromny jak dla mnie wydatek? Pozdrawiam :)
  8. dziewczyny ja biorę cały czas pregnę plus, moje dziecko też raczej do najmniejszych nie należy, ale lekarka kazała brać to biorę. w piątek ide na wizytę to dowiem się dokładnie ile obecnie waży. Anitaa Ja jestem zbulwersowana tym co napisałaś! ja się nigdy z czymś takim nie spotkałam, zawsze osobiście odbieram wyniki. Dobrze, że Was chociaż przeprosili! Bo jakby tego nie zrobili to ta sprawa nadawałaby się zgłoszenia do jakiejś instytucji która się tym zajmuje. Już nawet nie chodzi o to, że zdenerwowali ciężarną, ale chyba ogólnie nie ma znaczenia czy idziesz ze skierowaniem czy płacisz - zwynikiem masz prawo isc do kogo chcesz, przynajmniej tak mi się wydawało! przecież oryginały badan i tak musimy mieć, lekarz nie może ich zostawić w kartotece. Chyba dawno temu tak robili, teraz muszą oryginały oddać pacjentowi.
  9. Elcia102 Ja akurat problemów ze zgagą nie mam, dopada mnie czasem ale nie jest to jakoś strasznie dokuczliwe. Aczkolwiek znam jeden sposób niesprawdzony przeze mnie, ale polecony przez moją położną która odwiedza mnie w ramach edukacji. Podobno pomaga napicie się wody mineralnej Zuber, to jest taka lecznicza woda ogólnie polecana przy wrzodach i nadkwasocie, można ją kupić w takich większych supermarketach. Niektóre pacjentki twierdzą, że już kilka łyków przynosi ulgę. Poszukaj sobie w internecie, myśle że warto spróbować, jakby faktycznie działało po co się faszerować tabletkami. Ja dzisiaj też zabrałam się za pranie ciuszków, bo wczoraj to nie miałam na nic siły, byłam strasznie słaba. Jak przyszła położna i zmierzyła mi ciśnienie to miałam 90/50. Zamierzam też spakować się do szpitala, bo jeszcze do tego nie doszłam a będę spokojniejsza jak rzeczy będą czekały spakowane. Miłego dnia dziewczyny :)
  10. Z tą moją cesarką to wszystko zależy od tego jakie duża będzie dzidzia pod koniec ciąży. Ja mam 158 cm wzrostu, jestem bardzo szczupła. na początku ciąży ważyłam troche ponad 40 kg, z tym, że przez ciągłe mdłości mało jadłam i jeszcze poleciałam z wagi; jak miałam zakładaną kartę ciąży ważyłam 40 kg. Z tym, że nie jest to związane z chorobą ani odchudzaniem po prostu taka jestem od dziecka, niska po obu rodzicach, chuda po tacie, wąska w biodrach. Już na początku ciąży lekarka pytała czy mama też taka szczupła i czy rodziła normalnie, ale mam jest raczej normalnej budowy choć niska i rodziła normalnie. Lekarka która mnie od początku prowadzi twierdzi że dziecko do ok 2,5kg dałam bym radę urodzić, potem już byłby problem. I jakby ważył więcej niż 3kg, czyli normalnie, dla mnie byłoby to dużo. W zeszłym tyg był 30 tydz i mały ważył 1,7 kg. Ja mam 52kg:) jak mi trochę ciałka zostanie po ciąży to sie nie obraże :) wrecz sie uciesze. Ja oczywiście wolałabym rodzić naturalnie, cc to jednak operacja, ale tu chyba zaufam mojej lekarce. Jakby się potem miało okazać że dziecko ma niedotlenienie mózgu itp przez to że długo nie mogłam urodzić to wolę żeby zrobili mi cesarkę. Tym bardziej, że mam termin na tuż po świętach, jakby w święta sie coś zaczeło... wiadomo lekarze mają tylko dyżury... A tak przed świętami byłabym rozwiązana. Ale to się jeszcze wszystko okaże. Jak myślicie, zaufać lekarzowi? wolałabym się nie sprzeciwiać jak mi powie że nie urodze sama, tym bardziej że moja dr pracuje na porodówce
  11. u mnie też raczej szykuje się cc, z resztą mój mąż nie chce być przy porodzie, ja też zmuszać nie będę to ma być jego decyzja. Ja właśnie umówiłam się z położną na bezpłatną edukację cieżarnych. Bedzie przyjeżdzać do mnie dwa razy w tyg i omawiać tematy takie jak na szkole rodzenia. Kontaktowałam się z nią, bo nie wiedziałam, czy moje deklaracja jest aktualna i zaproponowała mi takie zajęcia. Jak macie możliwość dziewczyny to skorzystajcie z tego, po co płacić za szkołę rodzenia!
  12. Magda_z_lasu -> 08.04.2014 syn Staś Monika1709 -> Angelika8484 -> Agatka1987 -> 28.04 córeczka Anastazja Ania2408 -> 23.04 syn Filip
  13. kwietniowka1983 Moja siara też chwilowo zanikła, właściwie to tak leciała coraz mniej i mniej i też przestała w końcu... i też nie wiem co o tym myśleć
  14. cześć dziewczyny :) trochę mało tu zaglądam bo niewygodnie mi w pozycji siedzącej, ale staram się chociaż czasem poczytać. u mnie w porządku, dzieciątko ruchliwe. wczoraj robiłam badania, mocz czysty, krew też chyba ok, myślałam że będzie gorzej :) wizytę mam za tydzień w walentynki. kompletuję już powoli wyprawkę, gdyż dokucza mi coraz bardziej ból w pachwinach, no i brzuszek już spory też trochę przeszkadza. no i czasem robi mi się słabo - czy wam też? :( wiec na zakupy zawsze oprócz meza zabieram kogoś, kto ze mną wychodzi ze sklepu a mąż zostaje z wózkiem... więc chciałam już wszystko mieć kupione. Wybrałam już prawie wózek, właściwie to zastanawiam się nad Laret firmy TAKO i Captiva. Bardzo podobają mi się te wózki z materiału imitujące len - co sądzicie o tym materiale, sprawdza się? Może macie już jakieś doświadczenie z lnianymi wózkami.
  15. hej:) chciałabym poruszyć temat konfliktu serologicznego. mam grupe krwi z Rh (-). Raz już robiłam badanie na alloprzeciwciała - wyszedł brak przeciwciał, teraz w lutym muszę to badanie powtórzyć. Czy wiecie może co mnie jeszcze szczególnego czeka w związku z ujemnym Rh? Niestety nie znam grupy krwi męża, bo panicznie boi się pobrania krwi, a jakbym wiedziała że ma też ujemne przynajmniej nie miałabym się czym stresować :)
  16. cześć! właśnie dołączyłam do kwietniówek, ale podczytuje też Was z terminem na marzec i widzę, że "diem' jest z Rybnika. ja też. Dlatego pomyślałam, że warto by nawiązać kontakt :) jeżeli masz ochotę proszę o wiadomość prywatną Pozdrawiam serdecznie!
  17. Witam! Szkoda, że tak późno ale widzę, że panuje tu bardzo miła atmosfera więc chciałabym dołączyć do Was dziewczyny! Spodziewam się chłopczyka, imię jeszcze nie wybrane. Termin mam na 23 kwietnia, ale prawdopodobnie będę miała planowaną cesarkę, ze względu na moją kościstą budowę ciała, chyba, że dzidzia okaże się malutka, ale na razie nic na to wskazuje. A ponieważ termin mam na tuż po świętach rozwiązywana miałabym być przed świętami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...