Oj nam się też zdarzyło, że w okresie gorszych humorów jechaliśmy 7,5 h z Poznania do Warszawy bo nasz synek nagle postanowił, że "nienawidzi" podróżować ;) mimo że wcześnie w samochodzie odpadał natychmiast i budził się np po 5 h drugi na jedzenie... no ale Dzieciaczki tak już mają że czasem nie przewidzisz... gorszy dzień, coś nie pasuje... zawsze tak staramy się rozplanować sobie trasę żeby móc awaryjnie się zatrzymać w każdej chwili :)