Skocz do zawartości
Forum

nunka_

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Wawa

Osiągnięcia nunka_

0

Reputacja

  1. Witam, 10 lutego poroniłam samoistnie, w szpitalu. Tego dnia również zostałam wypisana do domu (endometrium 19mm). Przepisano mi Sumamed (wzięłam obie tabletki) oraz Arthrotec Forte po którym miałam silne bóle żołądka i nudności. Zadzwoniłam do szpitala i powiedzieli żebym nie brała więcej tego leku skoro mi szkodzi, ale nie ma niestety żadnego innego leku przeciwzapalnego, który mogłabym wziąć "w zamian". Dziś (3 dni później) plamienie jest niewielkie, ale pobolewa mnie podbrzusze. Nie wiem czy macica całkowicie się już oczyściła, czy jest jakieś prawdopodobieństwo powikłań? kontrolę mam dopiero 19 lutego...:(
  2. Dzięki Dziewczyny... z jednej strony mam wrażenie, że szybciej doszłabym do siebie gdybym jak najszybciej usłyszała "jest Pani w ciąży", a z drugiej strasznie się boję tych słów i przechodzenia przez to kolejny raz... 3majcie się
  3. Kobietki...dzieki serdeczne za wsparcie... Niestety w niedziele trafilam na izbe przyjec i zostalam przyjeta do szpitala z powodu silnego krwawienia,ktore po badaniu nasililo sie tak,ze "lalam sie" przez rece personelu...w nocy ok 00.20 stracilam nasza Dzidzie ;( stracilam dosc sporo krwi,ale wszystko odbylo sie naturalnie,bez lekow ani zabiegow.Teraz jestem juz w domu i dochodze do siebie (przynajmniej fizycznie,bo psychicznie nadal jest slabo) ;( trzymam kciuki za Was i Wasze malenstwa ;*
  4. Dzieki Dziewczyny,troszke mnie uspokoilyscie.Wprawdzie leciutkie krwawienie nadal jest ale staram sie myslec pozytywnie.Napisze dzis do mojego gin i zobacze co on mi poradzi.Poki co trzymamsie wersji ze zaczynam 7tc (zaplodnienie miedzy 20 a 25 grudnia) ;) musi byc dobrze
  5. Dzięki ogromne,trochę mnie uspokoiłaś...może teraz przynajmniej prześpię się z 5 minut...zazdroszczę i gratuluję już 7 miesiąca ;) mam nadzieję,że i u nas wreszcie pojawi się dzidzia... gdyby nie to krwawienie byłabym dużo spokojniejsza.Jeszcze raz dziękuję ;)
  6. Witam,mam nadzieję,zże jest tu na forum ktoś kto pomoże rozwiać moje wątpliwości. Jestem w ciąży - w którym tyg to zależy od lekarza.Wg gin i lekarza ze szpitala w 9 tc,wg mnie i usg zaczęłam 7 tc.Wczoraj z powodu niewielkiego krwawienia pojechałam do szpitala gdzie na drugim już usg widać było rosnące jajo płodowe (pierwsze 16mm,drugie 17mm) ale puste.W związkuz tym lekarz od razu chciał mnie kłaść do szpitala ale się nie zgodziłam.Zaczekam jeszcze ze 2 tyg jeśli nic się nie będzie działo...Z tego wszystkiego zapomniałam zapytać jak wygląda zabieg łyżeczkowania?co z narkozą?przyznam,że od 8 lat leczę się na niedoczynność tarczycy (wyniki w normie),ale w ciąży znacznie spadły i z TSH średnio 2,5 mam 0,2.Boję się narkozy i tego,że mogę się nie wybudzić (wszyscy dookoła straszą mnie,że z niedoczynnością można obudzić się w trakcie zabiegu lub potem być warzywem ;().Czy któraś z Was ma niedoczynność i miała zabieg?pomocy...
  7. Dzięki Ola - poszłam za Twoją radą i ponieważ nie mam kontaktu z moim ginekologiem, a najbliższą wizytę mam dopiero 26 lutego pojechałam do szpitala. Lekarz namącił mi w głowie tak, że sama już nie wiem jak się nazywam. Wg USG i wielkości pęcherzyka jestem w 6 tc natomiast wg OM w 9! poza tym pęcherzyk ciążowy nadal jest pusty, więc od razu chciał kłaść mnie do szpitala i wymusić poronienie. Stwierdził, że z tego i tak już nic nie będzie mimo, że na USG 28 stycznia pęcherzyk miał 15mm, teraz ma 17mm więc rośnie. Sama nie wiem już co myśleć, a to ciągłe ryczenie nic poza nerwami nie daje. Mąż już też nie wie co robić... do tego nie powiedzieliśmy jeszcze nic rodzinie, a powiedzieć: "mieliście być Dziadkami, ale niedługo już nie będziecie" chyba nie będę potrafiła... w piątek ostateczna kontrola - jeśli nic się nie zmieni to pozostaje tylko poronienie... tylko czy jest w ogóle szansa na jakąkolwiek zmianę? :( :( :(
  8. Kurcze...obudzilam sie dzis z lekkim bolem brzucha i jasno brazowym plamieniem ;( nie wiem czy juz panikowac i leciec do lekarza czy to normalne?czy ktoras z Was tak miala?;(
  9. Ajjj dziewczyny dziewczyny...gdyby przejmowac sie tak kazdym nakazem lub zakazem to kozna oszalec. Ja zawsze mialam problemy z piciem (pilam za malo i bylam odwodniona) ale od miesiaca mam non stop problem z tym ze ile bym nie wypila to nie moge sie napic ;( a pije wode niegazowana i dwie/trzy herbaty (czarna). Co do plynu do higieny intymnej to uzywam Bialego Jelenia-nie podraznia,jest super.9 miesiecy bez seksu to nie dla mnie ;) poki czuje sie dobrze nie zamierzam z tego rezygnowac tym bardziej ze nigdy w zyciu odczucia nie byly tak intensywne jak teraz ;) Co do sluzu to u mnie wyglada ob jak podczas dni plodnych.Jak bede u gin za 20 dni to podpytam o to ale wydaje mi sie ze nie mam powodu do zmartwien. Aha ktoras z Was boi sie spac na brzuchu-ja tez nie zasypiam w innej pozycji,tylko na brzuchu.Bardzo bola mnie piersi ale dobrze sie ukladam i nie ma problemu.Gin powiedzial ze macica jest jeszcze tak malutka ze nic sie dziecku mie stanie-dopiero jak brzuch bedzie rosl to trzeba bedzie spac inaczej,wiec bez obaw ;) a trafilam na fajnego gina-mimo mojego 5 tyg i (JUZ) dwoch wizyt nie traktuje mnie jak paranoiczki tylko jak kobiete w ciazy (mimo pustego pecherzyka)...wiec polecam Go serdecznie ;) I witam wszystkie nowe mamusie!!!;)
  10. Takie opaski miałam jak byłam mała i miałam chorobę lokomocyjną :) pomagały, więc w sumie może i pomogą na nudności ciążowe :) ja całe szczęście jakoś nie mam tych dolegliwości (leciutkie wieczorem). Bardziej doskwiera mi ból piersi :( :( A co najgorsze byłam dzisiaj na USG i wg wielkości pęcherzyka jestem w 4, a nie jak powiedział mi gin w 7 tygodniu ciąży :( i widoczny jest tylko pęcherzyk, bez zarodka :( następne usg za 3 tyg... ech Pozdrowienia i gratulacje dla wszystkich mamuś (i tatusiów!!) nowo przybyłych wrześniówek :) ps. Mój termin z usg to 29 września
  11. Agulenka soki ale nie pamiętam-na kiedy masz termin?albo w którym tyg jesteś?pytam,bo pierwsze usg mam we wtorek wieczorem i nie wiem czego oczekiwać.Wg moich obliczeń to 8 tydzień i zastanawiam się czy będzie już może słychać serduszko...?ech a wszyscy wokół powtarzają-kobiety w ciąży nie mogą się stresować ;(
  12. Hej wszystkim :) czytam Was od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz postanowiłam dołączyć... mój termin (wg wujka Google) to 11 września (pierwsza ciąża) :) byłam już na pierwszej wizycie u gin, ale niestety było za wcześnie (5 tydzień) i lekarz powiedział, że ani usg ani badanie na fotelu nie mają sensu, bo jedyne co wykryją to powiększoną macicę i nic więcej. Dostałam skierowania na wszystkie podstawowe badania (niektóre już miałam kiedy planowaliśmy Dzidzię), na usg przed 10 tyg. i wybieram się na nie dopiero 27 stycznia :( już nie mogę się doczekać... test pokazał jedną bladziutką kreseczkę, ale objawy (nudności cały dzień, wrażliwe i nabrzmiałe piersi) pokazują, że jednak nasza Fasolka rośnie :) poza tym nic nie zastąpi "przeczucia" lub "5-tego zmysłu", który podpowiada mi, że to to :) chciałam się tylko przywitać, a tu takie rozgadanie :) pozdrawiam serdecznie wszystkie wrześniowe mamusie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...