Skocz do zawartości
Forum

Kathrin

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kathrin

  1. nicola23Jestem i ja po kawce śniadanku, dogotowuje mi się obiadek, jak wróce ze spacerku to tylko zmieniaczki wstawie a tak mam juz wszystko gotowe, lubie tak rano sobie wszystko zrobić a potem spokojnie śmigać po dworze. Moja Naduśka dzisiaj jeszcze nie kaszlała, mam nadzieje ze tak zostanie wczoraj dostała Lipomal dwa razy po 2ml, może to pomogło... Teraz Nadziejka usnęłą a ja ide umyć głowe bo wczoraj przez ten aerobic juz nie miałam siły, dzisiaj w planie rolletic, tylko musze umówić się na jakąś konkretną godzinę. Czemu dziewczyny jesteście smutne? Co dobrego gotujesz na obiadek?
  2. No wlasnie, co to za smuteczki Was dopadly??? Usmiechnijcie sie , prosze:Uśmiech:
  3. Witajcie! Aniolku, zycze poprawy humorku!!! Aniu, ale masz zabawnego meza Iza, hihihi chcialabym zobaczyc Cie na zywo w akcji U nas nocka w miare, ale nie czuje sie wyspana - syneczek podzielil sobie 9 h snu na dwie czesci, wiec pobudka byla o 3:30, pozniej o 8:00 i myslalam, ze jeszcze zasnie, ale slysze ze jeszcze nadaje. Zjadlam wlasnie sniadanko i tak chetnie wskoczylabym do lozeczka Do pozniej:)
  4. AnulkaKasiu dziękuje za stronkę Przyda się Nie ma za co:) Mam nadzieje, ze pomoze;)
  5. AnulkaKathrinradość sercaKasiu ja daję glukozę, ale trzeba będzie też pomyśleć o jakiejś herbatce... Hmmm, a dlaczego dajesz akurat glukoze? Polecil Ci to lekarz? My mamy w tym tygodniu termin u lekarza, wiec popytam co i jak... Kurde, miala zadzwonic do mnie moja polozna i chyba znowu zapomniala:( A chcialam sie tez o dopajanie popytac Glukoza to po prostu cukier i można ją podawać jesli chcesz... Wiem, ze to cukier, ale pomaga to w czyms?
  6. Aniu, podoba mi sie ta butelka z canpolu - orientujesz sie moze czy przez jakas strone internetowa wysylaja do Niemiec?
  7. radość sercaKathrinAnulkaJa daję dwa razy dziennie po około 100 ml.miedzy posiłkami... Dzieki za odpowidz. A co myslisz o wodze? zamiast herbatki? Kasiu ja daję glukozę, ale trzeba będzie też pomyśleć o jakiejś herbatce... Hmmm, a dlaczego dajesz akurat glukoze? Polecil Ci to lekarz? My mamy w tym tygodniu termin u lekarza, wiec popytam co i jak... Kurde, miala zadzwonic do mnie moja polozna i chyba znowu zapomniala:( A chcialam sie tez o dopajanie popytac
  8. Anulkageneralnie jest tak...dzieciom do 6 miesiąca nie powinno podawać się nie przegotowanej wody...jesli przegotujesz to traci wszystkie właściwości a to jest raczej bez sensu...lepiej podac koperek lub rumianek, przynajmniej jakaś korzyść z tego będzie... Myslalam o takiej wodzie specjalnej dla bobaskow, ale nie pamietam czy tam byl podany wiek od kiedy ja mozna podawac... A te herbatki z jakiej firmy dajesz? Ja ma koperek z alete - on jest od pierwszego tygodnia zycia.
  9. AnulkaKathrinDziewczyny, kiedy podajecie herbatke dla bobaskow i jak czesto? Jaka dokladnie dajecie?Ja daję dwa razy dziennie po około 100 ml.miedzy posiłkami... Dzieki za odpowidz. A co myslisz o wodze? zamiast herbatki?
  10. AnulkaKathrinZa zdrowko naszych dzieci!Ale jest cos takiego, ze jak dziecko nie jest gotowe na szkole, to moze rok dluzej chodzic do przedszkola... niestety nie w polskim szkolnictwie to szkoda:(
  11. Dziewczyny, kiedy podajecie herbatke dla bobaskow i jak czesto? Jaka dokladnie dajecie?
  12. Za zdrowko naszych dzieci! Ale jest cos takiego, ze jak dziecko nie jest gotowe na szkole, to moze rok dluzej chodzic do przedszkola...
  13. Anulkawidziałyście? W 2009 r. sześciolatki pójdą do szkoły, szkoła, przedszkole, Katarzyna Hall, Hall W Niemczech juz to zastosowali...najgorsze jest to, ze nauczyciele zycza sobie, aby dzieci juz po m-cu chodzily same do szkoly - paranoja jakas. Ja na pewno nie bede samych puszczac tak szybko!
  14. hej Sloneczka! Zanciu, kochany jest Twoj syneczek - buziaczki!!! Aniu, ciekawa ta butelka - chyba musze sie usmiechnac do mojej mamy;) Asiu, wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy!!! Lece na spacer...moj mezus z synkiem czekaj juz na dole:) Pozdrawiam
  15. AnulkaDobranoc Kasiu, a skąd ten nastrój???? A, to przez szczekanie psa...zapomnialam zmienic
  16. AnulkaKathrinAniu i Marysiu, ten program scrapbooking sciagnelyscie z netu? Trzeba za to placic?ja zaczynam trenować scrapbooking tradycyjny, czyli bez udziału komputera a PSP z którego korzysta Marysia jest programem komercyjnym... Aha, dziekuje:)
  17. Anulkanie ma za co...fajnie tak mieć do kogoś zaufanie...szczególnie w tych czasach jest bardzo trudno...z reszta sama wiesz najlepiej jak to jest... Tak, masz racje Aniu!
  18. Aniu i Marysiu, ten program scrapbooking sciagnelyscie z netu? Trzeba za to placic?
  19. AnulkaWitaj Kasiu...fajnie miec kogos bliskiego wśród sąsiadów :) i jeszcze raz powtórzę...bardzo ładnie z Waszej strony Dziekuje Aniu
  20. Aha i zapomnialam dodac, ze wiekszosc rzeczy dawalismy ze sloiczkow, ale nie pamietam co dalismy pierwszy raz...
  21. Czesc Rybki! Aniu, wiesz ten sasiad, to dobry kolega, wiec cieszylam sie, ze z nami zje;) Poza tym skorzystalismy z okazji i poprosilismy go na chrzestnego Phillipka - zgodzil sie:) Monia, wspolczuje stresu z synkiem - wiem co przezylas, bo mnie Viki tez raz zniknela z oczu:( O tej pory praktycznie nie wchodze z nia do wielkich sklepow i staram sie wogole ograniczyc zakupy z dziecmi... Marysiu, super foteczki - zdolniacha z Ciebie:) Zanciu, witaj Sloneczko! Co u Was? Asiu, rozmowy z sasiadami od szczekacza nie pomagaja:( Oni maja w dupie ta sprawe...niektorzy Niemcy tak maja i nawet osobiscie nie potrawia zachowywac ciszy - brak slow. Nad nami tez mieszka niezla rodzinka - jak nie dzieci ( graja w pilke, skacza na skakance etc.nad naszymi glowami ), to rodzice bardzo glosno zachowuja sie podczas zblizen...Ja nie wiem kto budowal ten blok, ale mam wrazenie, ze sciany sa z papieru - wszystko tu slychac. Oby byla nam dana szybka przeprowadzka, bo niedlugo zaczne siwiec Co do firmy FM - szkoda, ze jej nie znacie, bo chcialam wiedziec co saszicie o jej zapachach. Ona oferuje nawet feromony - jestem strasznie ciekawa czy dzialaja jakos specjalnie;) Sweetko, my podawalismy Vikusi owoce od 4 m-ca, a soki nie pamietam od kiedy, ale chyba pozniej. Powiem Wam szczerze, ze naprawde rozne sa opinie na ten temat. Mnie polozna mowila, zebym zaczela podawac cos dodatkowego od 5 m-ca ( a karmie piersia ), a od 6 juz kaszki na noc...wez tu czlowieku badz madry. Ale intuicyjnie czuje i chce podac Phillipkowi pierwszy owoc od 5 m-ca - moze nie bedzie miec wtedy problemow z kupka Dobrej nocki
  22. Zaprosilismy wlasnie sasiada na obiad ( jego zona wyjechala, wiec pewnie teskni za porzadnymi obiadkami:)). Robie miesko...Jak ktos ma jeszcze ochote, to zapraszymy Zycze Wam milej niedzielki!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...