Skocz do zawartości
Forum

wiiktoriia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez wiiktoriia

  1. Witam! Jestem mamą czteromiesięcznego synka. Karmię piersią i zastanawiam się czy mogę na noc podać mu butelkę mleka z kaszką? Czy Wy dokarmiałyście swoje dzieci? Dodam, że Franek po wieczornym karmieniu o godz. 20, budzi się o 23, 1, 3, 5 i 7. Może dzięki kaszce pospałby dłużej.
  2. Merenka - ja na szczęście ten okres mam za sobą i mam nadzieję, że nie powróci, ale również na samą myśl o jedzeniu miałam ochotę biec do toalety. Jak dla mnie najlepsze było odpoczywanie, leżenie w łóżku i jedzenie lekkich potraw. Nie wspomnę oczywiście o intensywnych zapachach, np. smażonego mięsa, których unikałam. W krytycznych momentach myślałam, że to wszystko dla naszego maleństwa, a dla niego to przecież damy radę ze wszystkim, prawda? ;) Mag349 - mam to samo z laskami w ciąży które piją i palą. Rozumiem gdy kobieta nie wie że jest w ciąży, ale żeby tak świadomie robić to świadczy jedynie o braku odpowiedzialności nie tylko za siebie ale przede wszystkim za dziecko. Ja również mam obawy i to cholerne czy sobie dam radę, mimo że mam pięcioletnią siostrę przy której byłam praktycznie od narodzin. Również w rodzinie mam dużo maluchów, którymi się zajmowałam, ale jednak bycie matką nie polega na pobawieniu się z dzieckiem przez 3 godziny i oddaniu komuś innemu. Wiele rzeczy mnie niepokoi, ale wtedy się pocieszam że nie jest sama, mam kochającego faceta (który zresztą bardziej nie mogę się doczekać maleństwa niż ja ;d) i bliskich którzy już od początku zapowiadają że na spacery zabiorą czy się zaopiekują :) Także warto pamiętać, że mama to mama ale jest też tata, babcia, dziadek, ciocia czy wujek, którzy na pewno nie odmówią pomocy :)
  3. O kurcze, ale nas dużo! Witam wszystkie nowe mamy :) Jak dla mnie nie ma co panikować z tymi herbatami czy napojami. Przecież mówią, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko! A jak być szczęśliwą skoro ciągle myślicie co mogę a czego nie. :) Oczywiście nie osądzam nikogo, ani nie mówię jak ma żyć :) Zdarzyło się Wam zapomnieć zabrać kwas foliowy? Bo ja wczoraj nie wzięłam i nie wiem czy dzisiaj mam zabrać dwie tabletki, czy "odpuścić" ten jeden dzień.
  4. Agniesia26 - trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku :) Mam pytanie - czy któraś z Was zażywa FEMIBION? Bo chodzi o to że ja biorę kwas foliowy, a wczoraj od teściowej dostałam właśnie te tabletki i teraz nie wiem czy mogę je brać razem z kwasem czy kwas odstawić i brać tylko Femibion ;/
  5. Ja uwielbiam napoje gazowane, ale niestety musiałam przerzucić się na wodę niegazowaną. Nie ukrywam że od czasu do czasu wypiję sobie puszkę Fanty, którą uwielbiam. :) Jeżeli chodzi o soki to staram się kupować 100% np. Tymbark czy Cappy :) Kawy nigdy nie piłam, bo nie lubię także z tym problemu nie ma :)
  6. Co do sikania to w nocy nie budzę się często, ale jak już się obudzę to się wkurzam bo strasznie mi się wstawać nie chce, a wytrzymać już nie mogę. Rano jest podobnie - chciałabym sobie poleżeć chwilkę, ale potrzeba nie pozwala. :) Co do zbliżenia, to również czytałam o tym jak to jest w ciąży i o bezpiecznych pozycjach, ale niestety mam problem. Bo te bezpieczne pozycje sprawiają mi ból i dyskomfort ;/ i nie wiem czy to jest normalne czy też nie.
  7. Dzień dobry! :) Ale nas już dużo :) fajnie, fajnie. Trochę mnie przestraszyłyście z tymi badaniami, bo mój ginekolog przyjmuje prywatnie, ale również pracuje w szpitalu więc chyba tam udam się na badania i zaoszczędzę dosyć pokaźną sumę pieniędzy :) kurde, teraz za wszystko trzeba płacić, masakra ;/ Co to płynu do higieny to używałam jakiś marketowych i problemów nie było, ale zaopatrzę się w jakiś sprawdzony co by nie powstało jakieś zakażenie. Kilka dni temu z narzeczonym przeżyliśmy chwilę grozy. Po wieczornym stosunku, gdy rano poszłam do toalety, na majtkach zauważyłam bardzo jasną krew z śluzem. W pierwszym momencie to myślałam że zawału dostanę, ale M. od razu wszedł na jakieś fora i okazało się że to możliwe podrażnienia po stosunku. Także teraz, takie igraszki ograniczyłam do minimum ;)
  8. Agniesia26 - gratuluję podwójnego szczęścia! i trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło :)
  9. Dzień dobry mamusie! :) Jeśli chodzi o torbiel to u mnie również się pojawił. Ma 2,5 cm. Na wizycie dowiedziałam się, że nie ma czym się martwić, że będziemy to obserwować, ale samo powinno zniknąć :) Agulenka - ale masz fajnego ginekologa :) super, że z chęcią powtórzył badanie, żeby przyszły tatuś też zobaczył maleństwo. Stelka - jesteś moją wybawicielką! Dzisiaj jadę do apteki i kupuje te cuda! Maggi - współczuję! trzymaj się. dasz radę! Megane123 - witaj w moim świecie! ja tak się czuje codziennie! a gdzie tu usiedzieć 6-7 godzin w szkole i się skupić na nauce ;/
  10. Ja też chodzę prywatnie i chyba przy następnej wizycie poproszę ginekologa aby zawołał tatusia ;)
  11. Ola88 - dzięki. trochę mnie uspokoiłaś, bo nie wyobrażam sobie z moimi nudnościami wypić taki roztwór. a masz dużego dzidziusia :) nasze maleństwo w czwartek miało 7,21 mm, a mamy podobny termin :)
  12. Melly - a poprosiłaś ginekologa aby zawołał Twojego faceta czy sam od siebie to zrobił ? bo mój M. bardzo chciałby być na badaniu i zobaczyć dzidziusia (nie tylko na zdjęciach) ale myślałam, że osobę trzecią można zaprosić na badanie dopiero wtedy gdy USG robi się przez brzuch :) Ola88 - właśnie czytałam że ten syrop jest najlepszy, ale ja NIENAWIDZĘ CEBULI, także nici z tego ;/ jeśli chodzi o termin to ginekolog obliczył na 10.09 a z wielkości dzidziusia wynika że na 14.09 ale lekarz stwierdził że to żadna różnica :) Miała któraś z Was już badanie glukozy na czczo ? Chciałabym się dowiedzieć czy to faktycznie wygląda tak jak mówił mój tata? Że trzeba wypić szklankę jakiegoś syropu, po którym można zwymiotować ;/ ?
  13. Witajcie! Nie było mnie około tygodnia i ponad 10 stron do nadrobienia :) ale to za chwilę. W zeszły czwartek byłam na drugiej wizycie, widziałam dzidziusia i słyszałam bicie serduszka :) Termin mam na 10.09. Dostałam skierowanie na wszystkie badania i za miesiąc kolejna wizyta. U mnie jak na razie ciąża przebiega koszmarnie ;/ całymi dniami boli mnie żołądek, jest mi niedobrze i słabo. Nie mam na nic apetytu, a coś jeść muszę ;/ W dodatku od wczoraj leże rozłożona w łóżku - ból gardła, katar, kaszel ;/ Witam wszystkie nowe mamusie :) a teraz wracam do dalszego czytania.
  14. Moim zdaniem, najpewniejsza jest opinia ginekologa jeśli chodzi o tydzień ciąży czy datę porodu :) ja nigdy nie miałam regularnej miesiączki (miałam co 27,28,29,30 dni - bardzo różnie) dlatego takie kalkulatory internetowe to nie dla mnie. Na pierwszej wizycie dowiedziałam się że jestem w 4 tyg i 1 dniu, a z tego łatwo obliczyłam sobie że zapłodnienie miało miejsce 11 grudnia. Z tego kalkulatora, który wstawiła Ola88 wychodzi, że jestem w 6 tyg. a termin jest na 4 września. Jednak czekam do czwartku na kolejną wizytę i nowe informacje/wiadomości :) Co do dolegliwości: u mnie występują poranne mdłości, mam całkowitą zmianę apetytu - to co kiedyś mogłam jeść garściami, dziś mi nie smakują, bardzo boli mnie brzuch, w nocy często się budzę i mam problemy z zaśnięciem. Dzisiaj ze względu na bezpieczeństwo powiedziałam szkolnej pielęgniarce o ciąży :) jutro rozmowa z wychowawcą :) Mam pytanie: czy któraś z Was brała ślub cywilny lub na taki się zdecydowała/zdecyduje przez porodem? :)
  15. Nunka - witaj! :) Ola88 - ja dzieci nie miałam, ale w mojej rodzinie jest kilka dzieciaków, także o ciuszki i inne potrzebne rzeczy martwić się nie musimy. Jednak takie zakupy to sama przyjemność :)
  16. Ja też paliłam kilka lat i też od razu rzuciłam. Ale niestety mój M. nie rzucił razem ze mną i jak idzie na faje to mnie cholera jasna bierze ;/ cały czas próbuje go namówić, podając różne powody, ale jak na razie jest nieugięty ;/ ale mimo ogromnej chęci zapalenia, nie zrobię tego dla dzidziusia, już dosyć go trułam przez pierwszy miesiąc ;/ :) Myślicie już o jakiś zakupach dla dzieciaków? :) My kilka dni temu będąc w Tesco nie mogliśmy się oprzeć, żeby kupić malusie body :) niestety na razie mogę się rozglądać tylko za ciuszkami uniwersalnymi :)
  17. ToJa - ja też paliłam i piłam (w sylwestra) i trochę się obawiam czy wszystko z dzieckiem będzie ok. A jak z rzuceniem palenia? Kusi Cię dalej ? ;)
  18. Ja pierwsza wizytę miałam w 4tyg i 1dniu (z obliczeń ginekologa) i oprócz potwierdzenia ciąży, przepisania kwasu foliowego i umówienia się na za dwa tygodnie, nie dowiedziałam się nic innego. Dlatego staram się dbać o siebie, myśleć pozytywnie i czekam na przyszły czwartek - na kolejną wizytę. Mój ginekolog powiedział, że następne tygodnie są najważniejsze że mam uważać na siebie jak tylko mogę i odpoczywać. Właśnie miałam się Was pytać - czy pozwalacie sobie na takie zachcianki jedzeniowe, typu: kebab, pizza, hamburger? Moja mama straszyła mnie że za nic nie mogę jeść takich rzeczy :)
  19. Dzień dobry dziewczyny! Noc miałam koszmarną ;/ wczoraj wrócił mój tata z Holandii i "zostaliśmy wysłani" do mojego dawnego pokoju, z jednoosobowym łóżkiem; jako że mój M do najchudszych nie należy dosyć niewygodnie było ;D ale na szczęście dzisiaj dzień wolny - nie chce się jeszcze bardziej rozłożyć idąc do szkoły :) Martita81 - współczuje, ale miejmy nadzieję, że wszystko się dobrze skończy :) Kamila88 - nie ma co się niepotrzebnie straszyć/denerwować. Powinnaś być dobrej myśli! Daj znać po wizycie co i jak :)
  20. martika340 - fajnie, że na razie wszystko w porządku. Ja tydzień temu miałam pierwszą wizytę (09.01) i ginekolog kazał mi przyjść za dwa tygodnie czyli (23.01) i wtedy skieruje mnie na wszystkie badania. Podziw dla teścia! ;) Niestety, chyba siostra mnie zaraziła, bo jak rano się obudziłam to nos zatkany i kaszel ;/ i siedzimy w domu schorowane.
  21. No niestety studia będą musiały poczekać jeszcze jakiś czas, bo po narodzinach dzidziusia zamierzamy wyjechać do Holandii, do moich rodziców, żeby zarobić troszkę pieniędzy (wiadomo jak w Polsce to wygląda ;/)
  22. My powiedzieliśmy od razu po pierwszej wizycie u ginekologa, kiedy mieliśmy 100% pewność :) muszę przyznać, że wszyscy bardzo się cieszą, jedynie moi rodzice są zmartwieni czy dam radę ukończyć szkołę ze zdaną maturą i egzaminem zawodowym :) stwierdziliśmy, że nie ma na co czekać z powiedzeniem, bo w sumie bez pomocy rodziców rady nie damy, a oni też jakoś przygotować się muszą :)
  23. Martita81 - mnie też boli brzuch, momentami wytrzymać nie mogę, ale staram się tłumaczyć to sobie tak, że macica musi się przygotować i dlatego odczuwamy ból :) moje piersi niestety nadal mnie bolą. są cholernie wrażliwe na każdy, nawet najmniejszy dotyk ;/
  24. Ola88 dziękuje za wytłumaczenie ;) suwaczek gotowy.
  25. Ola88 - tak, już wszystko jasne. Dziękuje :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...