Skocz do zawartości
Forum

pegi

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez pegi

  1. Kejti współczuję ale najważniejsze ze wszystko okazało się nie prawda dobrze wiem co przechodzilas bo ja to przechodzilam w lutym.

    Ja do szpitala muszę wziąść wszystko bo niczego nie zapewniają .Poprzednio wyszla mi 1 walizka taka duża.

    Zaczęliśmy pranie 2 pralki z ciuszkami i przescieradlami się susza .....tylko kto to wszystko poprasuje. .....

  2. Natalia ja też dopiero dziś zaczynam pranie A niewiem kiedy to poprasuje bo ja muszę narazie głównie leżeć ....może z pessarem coś się uda zrobić.Ja jeszcze czekam na rożek bo musiałam kupić bo mi stary gdzieś zginął i zamówiłam kilka ubranek e rozmiar ze 56 jakby urodził się wcześniej.ogólnie dużo tego wyjdzie mi ze 6 pralek...może do początku czerwca się wyrobie...

  3. Karolcia moja też przez 2.5 m-ca stała w miejscu i nagle się skrocila poza tym częściej mam twardnienie brzucha dlatego też w sobotę założę ten magiczny pessar i oby do lipca.jutro mój mąż zaczyna pranie rzeczy dla Małego. ...muszę się wyrobić do czerwca bo w połowie czerwca chce już spakować torbę do szpitala....

  4. Niewiem może u mnie dlatego będzie ten pessar bo od początku jest problem z tą ciążą i zarówno ja jak i lekarz boimy się o dzidziusia i chcemy aby nie urodził się za wcześnie.Ufam mojemu ginowi. ..poprzednia ciąże też uratował choć bywało różnie. ....Nie mniej jednak życzę nam dziewczyny żebyśmy wszystkie doniosły do tego 38 tygodnia. ...

  5. Margarettkka no ja przy takiej szyjce 25 mm wyladowalam w szpitalu.Po 3 dniach leżenia kroplowek i luteiny wydluzyla się do 35 mm,ale i tak pojutrze zakładamy pessar bo w domu mam twardnienia i niewiadomo czy za tydzień bądź 2 znów nie byłabym w szpitalu. Poza tym mam nadzieję trochę bardziej się ruszać. ..

  6. No i w sobotę będę mieć zakładany pessar.Dziś wyniki posiewu moczu i wymazu z szyjki na szczęście okazały się jałowe.pessar mam już w domu więc tylko to założyć i może trochę odetchne bo teraz to każde częstsze twardnienie brzucha wprowadza mnie w zdenerwowanie A to nie pomaga niczemu....

  7. No dotrwalam .Dziś 30 tydzień. Jak będę mieć ten pessar będę się czuć bezpiecznie. Narazie dziś miałam rano stan depresyjny. ...chyba kumulacja emocji i stresu...mój mąż nie wiedział co się dzieje...ale już teraz z minuty na minutę jest lepiej....oby jeszcze wytrwać 8 tygodni. ...

  8. Dziewczyny jutro wychodzę A po badaniu okazało się ze szyjka ma dziś 35 mm........A w piątek miała 25 mm czyli leżenie plackiem i luteina dopochwowo czyni cuda......ale i tak założy mi ten pessar bo powiedział ze głową nisko i ciśnie na szyjke i nie wiadomo czy za tydzień nie będzie powtórki A tak to będę czuła się bezpieczniej i podniesie tą ciążę do góry trochę i dobrze...

  9. No więc tak.Dzisiaj jeszcze kroplowki. Wieczorem mnie zbada i jak będzie wszystko ok to jutro do domu.A jak będzie wynik wymazu tak ok piątku mam przyjść do niego założy mi pessar powiedział ze zabezpieczy to dodatkowo i napewno nie zaszkodzi A ja się będę czuła bezpieczniej.Wyniki mam kiepskie morfologii pomimo żelaza i kwasu foliowego mam 10 hemoglobiny i 3.19 czerwonych tak więc zmieni mi żelazo. ....mam nadzieję ze będzie dobrze.

  10. U nas.Sytuacja wygląda tak cały czas dostaje magnez w kropowce co 6 godzin sprawdzane mam 1 x dziennie Ktg czy są skurcze.Twardnienia mam ale troszkę jakby rzadsze choć wczoraj do południa było ok ale po południu znów mnie zlapalo. Zobaczymy co dziś.jest mój gin na dyżurze więc spytam jakie plany do mnie mają. ..chciałabym już żeby było dobrze.Mnie też teoria ze ciąża to wspaniały okres nie dotyczy.....Mój mąż się wczoraj rozczulil. Odebrał przesyłkę którą zamówiłam w zeszłym tygodniu skarpetki dla starszej córki i kapelusik na lato dla Małego. ...A powiedziałam mu tylko ze są tam skarpetki.I on jak otworzył paczkę i zobaczył ten kapelusik to łzy stanęły mu w oczach....bardzo mnie wzruszył tym....

×
×
  • Dodaj nową pozycję...