Skocz do zawartości
Forum

Mała_Wiola

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mała_Wiola

  1. Dziewczyny trzymam mocno za Was kciuki, Badzcie silne i nie poddawajcie sie. Poiwedzcie mi jak to jest z wyznaczaniem terminu? Na pierwszej wizycie ginekologicznej już Wam mówią termin? W jaki sposób go obliczają? Ja jeszcze nie znam swojego. Możliwe że z powodu tego, że moja ostatnia ciąża była poroniona. Ktoraś z Was poroniła juz kiedys i jest to jej kolejna ciąza? Co warto brać pod uwagę i badać?
  2. Witajcie! Mam wielkie szczeście znów uczęszczać na forum paretingu tym razem w Styczniówkach. Moja poprzednia ciąża niestety nie zakonczyła się powodzeniem, ale teraz mam nadzieje że sie uda. Miałyście juz bHCG? Ja miałam robione HCG i progesteron. Wyniki w 5 tc moje to bhcg 1392 U/l progesteron (s) 119,9 nmol/l progesteron (jedn. tradyc.) 37,65 ng/ml. Opis lekarza jako wyniki bardzo dobre. Jakaś nadzieja jest. A 2 czerwca pierwsze badanie usg i mam nadzieje że serducho będzie walić jak młot. Jaki to straszny stres czekać znów na usg i mając w głowie milion mysli. Powiedzcie jak się czujecie? To dopiero poczatki a ja już bym mogła spaaaaaaaać całymi dniami w przerwie jeść i pic. Może jakis sposób na pokonanie tego znużenia?
  3. Dziękuje Wam za otuchę!!! Bardzo mi jest teraz potrzebna. Widzę że Wy też macie trochę problemów... Ten Swiat jest taki niesprawiedliwy... Samej mi to ciężko zrobić ale trzeba być twardym i isć dalej na przód. U mnie wygląda to tak, że według wcześniejszych obliczen powinnam miec 8 tydzien i chyba 3 dzien ciąży. Poszłam wczoraj na USG i stwierdzono brak zarodka. U mnie jest pęcherzyk ciążowy 17 mm oraz żółtkowy 4 mm. Dziś na wizycie ginekologicznej powiedziano mi, że prawdopodobnie ciąża jest wcześnijsza o kilka dni i zarodka może jeszcze nie być widać. Kolejne USG mam za 2 tygodnie. Kobieta powiedziała wprost, że albo jest to wczesnijsza ciąża spowodowana opóźnioną owulacją, albo ciąza się nie rozwija i zarodka brak, co wiąże się z usunięciem. Czekać mam 2 tygodnie. Oszaleje!!! Wierzcie mi! Nie życze Wam tego nigdy!!! Straszne uczucie, niepewnosć i strach. Ale jest ze mną mój facet, który mnie bardzo wspiera i jest zawsze ze mną na każdej wizycie. Jestem pełna nadzieii. Mam iskierkę światła w sobie. Łudzę się że będzie dobrze. TRzymajcię za mnie kciuki, o to tylko proszę!!! A ja trzymam za Was wszystkie i za każdą z osobna by dostrwała szczęśliwie do rozwiązania. Trzymajcie się!!!
  4. Jutro idę na wizytę do gin. Raz mi badał beta hcg w piątym tygodniu. A tobie kiedy pojawił się zarodek? Ile było spóźnienia?
  5. Byłam dziś na USG i niestety nie ma zarodka. Jest to 8 t.c i niestety go brak. Lekarz powiedział ze trzeba poczekać jeszcze z 10 dni że może sie pojawić bo być może jest to bardziej wczesna ciąża. Ja już jednak jestem załamana bo w 8 tygodniu powinien już byc. Jestem zapłakana, załamana i czuje, że to może być koniec mojej pierwszej ciąży :( :( :( :(
  6. 8 Stycznia idę na pierwsze usg. Panicznie się stresuję, czy wszystko będzie dobrze. Jak wygląda taka wizyta na usg.? Od razu mówi co się tam dzieje czy trzeba czekać aż rozpisane zostanie wszystko. Ewentualnie na co trzeba zwrócić uwagę lub o co się spytać?
  7. Witajcie! nie było mnie kilka dni a już widzę tyle nowym mam :) Witam wszystkie nowe Sierpnióweczki. Jak tam Wasza sylwestrowa zabawa? Ja miałam przed TV z picollo... Katastrofa, mówię Wam. Mam takie wahania nastrojów, że mój już biedny ma dość. Wy też macie? Jak sobie dajecie z tym rade? We mnie aż kipi czasami ze złości i na przemian bym spała krzyczała i jadła... Co do porannych mdłości to z całego serduszka dziewuszki Wam współczuje. Ja mam je bardzo rzadko, ale ostatnio jak mnie w sklepie złapało... Myślałam że umrę! Wychodziłam kilka razy ze sklepu, miałam dość. Jak sobie pomagacie na takie napady mdłości? słyszałam że szklanka mleka z krakersami - ale jakoś mi się nie uśmiecha picie wtedy mleka..
  8. Witaj M4gda4 :) Rozumiem, twoje obawy - ja mam podobne. choc ja jeszcze usg nie miałam bo mam dopiero 8 stycznia pierwsze usg. Do tej chwili miałam tylko badanie krwi HCG beta i ot tyle... Doktor napisała mi że wyniki prawidłowe, i po usg zaprasza na wizyte. (mam dzien po usg) ... Ja czytam ze juz wiekszosc z was ma to wszytsko za soba a ja sie stresuje przed tym usg jak głupia! naczytałam sie tyle że jeju... Może i nie potrzebnie. Plamienie może byc spowodowane róznymi czynnikami, ale na ogól w pierwszym trymestrze zdarzają się często . Na parentig jest nawet wzmianka o tym http://parenting.pl/portal/plamienie Mnie dziwi tez że nie mam mdłosci!!! Jedynie czasami ból podbrzusza - ale nie jakoś mocny - bardzo delikatny jak na ból...
  9. Ja nie bronie mu tej przyjemnosci... Ale niech ja tez mam jakąś w ten czas dla siebie... :/
  10. Witajcie po świętach, obżarłam się za... hah dwoje :) Ale przeżyłam stres! Powiedzieliśmy teściom o ciąży ( to nasze pierwsze dziecko) Bałam się jak nie wiem! Niby nie miałam powodu - ale jak to teście - strach ma wielkie oczy! O dziwo pogratulowali i szampana otworzyli! Jedynie mogłam powąchać :( Mam do Was pytanie. Kilka z Was już jest drugi a nawet trzeci raz mamą i może taki spór przeżyły... Często z mężem wychodzimy do znajomych, bądź oni przychodzą do nas. oczywiście jest wtedy jakieś winko lub piwko - a ja oczywiście nie mogę... Mąż w najlepsze otwiera piwo a ja oblizuje się smakiem.. Ostatnio zwróciłam mu uwagę że ja tez chciała bym mieć jakieś przyjemności, gdy On pije, czy je coś z czego ja muszę zrezygnować. W jaki sposób i co można zrobić z kompromisem by było dobrze dla dwóch stron? Wszelkie próby kupowania batoników, cuksów czy innych pysznosci nikną bo "oj nie było gdzie kupic, lub za późno" Dzisiaj juz po hormonowych rozterkach siedzi z herbatka gdy teściowie piją piwko.. :P
  11. Drogie Mamy! Pragnę Wam złożyć życzonka z okazji Świąt, aby ZDRÓWKO dopisywało Wam i Waszym małym maleństwom, całej rodzinie i znajomym. Szczęście wisiało nad głowami zawsze a miłosć niegdy nie wygasła! Życzę również nadziei, odpoczynku i zwolnienia oddechu, nabrania dystansu do tego, co w około, chwil roziskrzonych kolędą, śmiechem i wspomnieniami. Wesołych świąt życzę - Wioletta.
  12. Gratuluje FRESH!!!! Oby zdrowe rosło maleństwo!!! Co do wyprawki to ja juz łażac po sklepach ogladam sie za wózkami i innymi rzeczami jak oszalała... Tylko mój facet mnie co chwila dziuga i gderra że jeszcze jest dużo czasu... bla bla bla.. A ja juz bym chciała isc na szał zakupowy!! :) Tak więc rozumiem cię doskonale :)
  13. To ja wspominałam o ananasie. Nawet w wikipedii jest napisane iż ananasów jeść nie wolno ponieważ powodują poronienie. Może i to nie prawada - ile ludzi tyle wersji - ale ja nie chce ryzykowac. Nie jest to dla mnie aż tak wielki smakołyk, bez którego bym nie mogła żyć. Ale jak to nie mówi, lepiej dmuchac na zimne. O kurczaki, jak ja czytam o tych Waszych lekarzach to aż mi sie ciśninie podnosi! Opieprzyła bym z góry do dołu! Ja na szczęście mam opieke prywatną (medicover) i na prawde nie mam powodów do narzekania! NFZ mnie doprowadza do ataku szału i sam fakt , że musiałam być tam na samej recepcji ( gdy ostatnio kolega noge złamał ) i patrzeć na te stare wydry które łaske robią człowiekowi że podpiszą coś to aż mnie krew zalewa i mam ochote ryknąć jak lwica! Hehehe... Ile ja widziałam bezwinnych ludzi którzy opierdziel dostali za nic (tzn za to ze przyszli) to tylko moje... Ja sobie nie daje w kasze dmuchac i stawiam na swoim... Walczcie o swoje bo to nie ma co się cackać z takimi krowami...
  14. OBY LAURA - dziękuje :) Gratuluje! Oby zrówko dopisywało. ANDZIULKA - Ja na swojego też krzycze i nie zawsze ma to sens - ale muszę :) Płacz... bez powodu ale płacz, potem Ci przejdzie i bedziesz kupowac kwiatki do domu :) Moja przyjaciółka miała wachania nastroju i mąż jej już chciał kilka razy pakować. Ale zawsze popłakała sobie przy smutasnym filmie z rana a wieczorem było jej juz lepiej... Mówiła że to jest nie do pojecia, ze nie chce tego, ale MUSI!!! w 7 (chyba) miesiącu u niej stało i było wszystko w normie. Radzę porozmiawiać z mężem , że niestety twoje hormony szaleją i nie jesteś w stanie zapanować na swoimi emocjami.
  15. Dzięki :) Będę się mieć na uwadze :)
  16. Witajcie! Ja też sierpnióweczka! Idzie mi w tej chwili 6 tydzień. I jak na razie nie mam żadnych objawów, prócz czasami delikatnych bóli brzuszka - ale lekarz wie, no jem , jem jem jem jem... Ale staram sie ograniczać bo wydaje mi sie to już lekkim przegięciem... Powiedzcie mi, kochane, czy znalazłyście gdzieś może liste rzeczy których nie powinno się jeść? Wszedzie widzę opisy, ale kopiowanie tego i przezucanie na worda mało mnie cieszy... Tak fiku -miku i juz, bym chciała :P Bowiem liste potrzebuję dla mojego chłopa, by jak robił zakupy i chciał poeksperymentować z obiadami (on tak czasami ma) żeby wiedział z czego robić tych obiadów nie może :) O! A może macie jakies dania które można spokojnie samemu zjeść i dać partnerowi, by nie miałczał nad talerzem że to nie jest zjadliwe? O i jeszcze jedno pytanie... Ananas w ciąży... Można nie można? Bo mama moja to mi krzyczy "bron cie panie ananasy!! -.- zakupy zmarnowane :P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...