Skocz do zawartości
Forum

maggag

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Świętoniowa

Osiągnięcia maggag

0

Reputacja

  1. Hej dziewczyny,rzadko sie udzielam ale czytam wszystkie posty.ja uzywam termometr z lidla juz 2 lata,kupilam kiedy synek sie urodzil i uwazam ze jest w porzadku i w sumie dopiero teraz zaczyna mi się bateria z niego rozładowywac.pozdrawiam
  2. Hej dziewczyny,czytam Was cały czas ale nie mam weny pisać,mój synek i obowiązki domowe wyczerpują mnie dość dosadnie.Mamy kolejna grudniowa dziewczynkę życzę dużo zdrówka dla malutkiej i mamusi szybkiego dojścia do siebie.Ja w poniedziałek mam wizytę i zobacze jak urosła moja kruszynka.Ogólnie czuje się w porzadku,nic nie boli tylko już troszkę ciężej się poruszać i buty ubrac to katastrofa bo brzuszek urósł mi juz dosc duzo.trzymajcie się ciepło w tą jesienna aurę.
  3. Czesc dziewczyny współczuję wszystkim mamom leżącym zostało tylko pocieszyć że jak się malenstwa pojawią to już tyle nie polezycie.Trzymam kciuki za Oriane i Dużo siły życzę rodzicom aby dali radę w tak ciężkich chwilach. U mnie wszystko w porządku z dolegliwości to tylko ból kręgosłupa ale to już z ciężaru który noszę i nie wyspanie w czym bardzo mi pomaga mój synek bo przeziębienie go dopadlo.Gdyby nie to spalabym jak Aniolek hihi Wiem co czujecie mamy leżące i z cukrzyca bo moja siostra miała 2w1 skracajaca się za wcześnie szyjka plus cukrzyca ciążowa od około 26 tygodnia i jeszcze starszy synek w domu którym nie miał się jej kto zająć.dacie radę byle przynajmniej dorwać do 36 tygodnia.
  4. Ja po pierwszym cc dostałam dla męża opiekę na 2 tygodnie a 2-tygodniowy urlop ojcowski odebrał jak małyial 11 miesięcy i teraz tez opiekę będę brać ze szpitala na 2 tygodnie dla męża
  5. Hej dziewczyny,widzę że ze snem jest problem u wszystkich przyszłych mam,a co dopiero będzie jak się malenstwa urodza.Mnie tej nocy synek budził kilka razy po czym nie moglam zasnąć i w efekcie spalam za krótko,a teraz nie mogę zasnąć. Jeżeli chodzi o szyjke to mnie lekarz bada ginekologicznie na fotelu na każdej wizycie czyli co miesiąc. Moja Malwinka upodobala sobie kopniaki i codziennie około 22 dostaje sporą dawkę kopniaczkow.
  6. Ja też do karmienia używałam pieluszki tetrowej zwykłej białej a jak gdzieś jechaliśmy to miałam kupione kolorowe tetrowej.
  7. Hej dziewczyny ja melduje się po dzisiejszej wizycie.26 tydzień malutka waży 1.03 kg szyjka twarda,nic się nie dzieje także u mnie na szczescie nie ma nakazu leżenia a z moim dwulatkiem graniczylo by to z cudem.mam zrobić na kolejną wizyte morfologie bo w poprzednim miesiącu miałam hemoglobiny 9.9 także kuruje się zelazem. Współczuję wszystkim leżącym mamom i oby do grudnia
  8. Hej dziewczyny ale ciężko Was nadrobić.u mnie weekend bardzo pracowity bo zrobiliśmy imprezę urodzinową mojemu dwulatkiem a z racji tego że mamy duża rodzinę to trochę trzeba było przygotować...ale uśmiech małego na widok gromadki dzieci które miał dzisiaj do zabawy wynagradza każde zmęczenie. Co do porodu i znieczulenia nie nastawia się na nic,przy pierwszej ciąży bylam nastawiona na naturalny poród a miałam cc także nigdy się nie wie co cię czeka. Dzisiaj mój mąż pierwszy raz widział jak mi brzuszek podskakiwal z kopniakow malutkiej,mówił że już zapomniał jak to maly tak fikal. Co do mężów to mój również bardzo pracowity czasami to aż za bardzo ale ze względu na to że budujemy dom to bardzo często a nawet i codziennie po pracy idzie i coś tam robi byle tylko trochę zaoszczędzic i jak najwięcej zrobić samemu tymbardziej że są plany że przeprowadzimy Się za rok do siebie.życzę dobrych snów bez pobudek na siku i jedzonko hihi.
  9. Ja na wagę nie patrzę,wstaję na wadze tylko u lekarza.Aż strach pomyśleć ile mogę ważyć pod koniec ciąży z moim wzrostem 156 cm.Ale i tak jestem odrobinę mniejsza niż jak byłam w ciąży z synkiem.a jeżeli chodzi o podjedzie w nocy to czasami podjadam jak mąż wstaje do pracy o 5 rano.i standardowo wtedy siku też musi być.
  10. W te zabobony nie wierzę także myślę że jest ok bo mała fika tak jak fikala wcześniej.
  11. Cześć dziewczyny jeśli mogę chętnie bym dołączyła do Was. Jestem w drugiej ciąży tym razem z dziewczynką prawdopodobnie będzie mieć na imię Malwinka a termin na 28 grudzień. Z pierwszej ciąży mam Skarba Mikołajka który w niedzielę kończy 2 latka.Test obciążenia glukoza już za mną i wszystko w porządku. W poniedziałek kolejna wizyta u lekarza który prowadził moją pierwszą ciążę i nie wyobrażam sobie innego lekarza.W środę miałam niefortunny wypadek i odcedzajac ziemniaki oparzylam sobie stopę i niestety brzuszek też.rany się goja ale mam nadzieję że z dzidzia wszystko w porządku.Tak poza tym pisząc troszkę o mnie to mam na imię Magda mam 28 lat jestem z Podkarpacia,w małżeństwie od 5 lat i z kochanym lobuzem dwulatkiem spędzam całe dnie bo nie pracuję.pozdrawiam i miłego dnia.
  12. Ja jeszcze do formy po ciąży nie wróciłam, ale w sumie tak popatrzeć, to na co komu aerobik,zumba czy inne takie.Przecież gdy nasze maluchy dorastają to wszystko się spali.Zdrowe jedzenie to podstawa,tani fast food żadna strawa.Trochę ruchu nie zaszkodzi brać szkraba i na spacer chodzić.Przy wózeczku potrenować przysiad, skłon,przysiad... A gdy wrócisz po spacerze, maluch śpi już po obiedzie można wziąć się za sprzątanie przecież. Kurze pościerać, podłogi pomyć a przy tym potańczyć i dobrze się bawić.Śniadanie zdrowe, obiad lekkostrawny,między czasie owoc lub jogurt jadalny.Słodycze zostawić w sklepie na półce a w zamian za to mineralnej litrę.A gdy szkraby już podrosną trzeba biegać non stop.Myślę, że chęci do tego potrzebne i chęć bycia atrakcyjny mamą,żoną i "kochanką".Oraz akceptować siebie taką jaką się jest:)
  13. Mój synek ma dopiero 2,5 miesiąca.Może na razie nie do końca mogę nazwać to zabawą.Ale dla mnie jego uśmiech pokazuje,że się dobrze bawi gdy do niego rozmawiamy.Uśmiecha się od ucha do ucha, gaworzy i czasami(rzadko,ale się zdarzy) aż,zapiszczy z radości.Przy tym uśmiecha się najbardziej.Według mnie w tym wieku to dobra zabawa pośmiać się z mamy czy z taty.
  14. Pierwsza kąpiel maluszka w domu jest zawsze stresująca,ale każdy rodzic musi to przejść.W pierwszy dzień kąpałam z babcią, a mąż się przyglądał.Wiedziałam, że boi się wziąć na początku synka na ręce więc chciałam żeby się pierwsze poprzyglądał, nie stresował się ani on ani ja, a moja mama pokazała jak najprościej i najszybciej wykąpać malca.W każdy kolejny dzień tak jakbyśmy sobie ułożyli schemat i polecam każdemu:) Ja przygotowałam dla synka ubranka, a mąż wodę.Gdy szłam do łazienki rozbierałam maluszka a mąż przygotowywał ręczniczek.Dla przyjemności maluszka dodajemy płyn do kąpieli.A gdy malec jest już w wodzie ja się zabieram za mycie główki, brzuszka a później resztę ciałka naszego niemowlaczka.Ja uważam,że najważniejsze dla dziecka przy kąpieli to czuć się bezpiecznie.Więc co dnia gdy ja kąpałam synka mąż trzymał za rączkę Mikołaja, to go uspokajało i czuł,że jest bezpieczny.A przy ubieraniu co nas bardzo zaskoczyło jest wesolutki bo odświeżony Skarb na pewno czuje się lepiej po kąpieli w gronie najważniejszych dla niego osób.
  15. Mój synek co raz lepiej sobie radzi z podnoszeniem główki choć jeszcze jest całkiem malutki:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...