Przyznaję, że choć moja córcia uwielbia kąpiele już od pierwszych dni życia, to dla mnie były to doświadczenia stresujące. Lęk, że ją upuszczę, że woda będzie za ciepła, za zimna, za mokra ;) itd. Wg mnie mimo wszystko przyjemna kąpiel dla dziecka, to przede wszystkim zrelaksowany rodzic, który nie panikuje, uśmiecha się do maleństwa i cieszy się kąpielą na równi z dzieckiem. Żeby osiągnąć ten stan umysłu, w moim przypadku, pomogły gadżety: termometr do wody, dzięki któremu wiedziałam, ze temperatura wody była w sam raz; materacykowa wkładka do wanienki - dzięki niej mam pewność, że nie naleje się córci woda do uszek nawet, gdy mi nagle i niespodziewanie zakręci się w głowie (jestem mamą panikującą, tak). Moja córcia ma obecnie odrobinę mniej zestresowaną mamę, kąpie się co wieczór o tej samej porze, później mleczko i zadowolona dziewczynka leży w łóżeczku i czeka na sen.