Skocz do zawartości
Forum

Dorcia31

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Dorcia31

  1. Mi brakuje w herbacie owocowej połączenia mango i marakui. Te dwa smaki w jednej torebce, to chwila wspomnień z wakacji w każdej filiżance
  2. Przyznaję, że choć moja córcia uwielbia kąpiele już od pierwszych dni życia, to dla mnie były to doświadczenia stresujące. Lęk, że ją upuszczę, że woda będzie za ciepła, za zimna, za mokra ;) itd. Wg mnie mimo wszystko przyjemna kąpiel dla dziecka, to przede wszystkim zrelaksowany rodzic, który nie panikuje, uśmiecha się do maleństwa i cieszy się kąpielą na równi z dzieckiem. Żeby osiągnąć ten stan umysłu, w moim przypadku, pomogły gadżety: termometr do wody, dzięki któremu wiedziałam, ze temperatura wody była w sam raz; materacykowa wkładka do wanienki - dzięki niej mam pewność, że nie naleje się córci woda do uszek nawet, gdy mi nagle i niespodziewanie zakręci się w głowie (jestem mamą panikującą, tak). Moja córcia ma obecnie odrobinę mniej zestresowaną mamę, kąpie się co wieczór o tej samej porze, później mleczko i zadowolona dziewczynka leży w łóżeczku i czeka na sen.
  3. Przy niemowlęciu trudno nie wracać do formy, tyle jest zajęć. Codzienny spacer z maleństwem to połączenie przyjemnego z pożytecznym zarówno dla maleństwa, jak i dla mamy. Spacerujemy codziennie. Dobrym sposobem na zachowanie dobrej formy fizycznej i psychicznej jest skłonienie partnera, babci lub przyjaciółki (nie bójmy się prosić o pomoc), żeby choć dwa razy w tygodniu posiedziała godzinkę przy przewiniętym, najedzonym maleństwie, a my tup tup do osiedlowego klubu fitness. Ciało wraca do formy, a my oderwiemy się na chwilę od domowych obowiązków. Mojego męża przekonał pediatra, gdy na badaniu przed szczepieniem zmierzył mnie wzrokiem i oznajmił, że jestem blada i powinnam częściej wychodzić z domu :) Mąż wieczorami bawi się z córcią, a ja wychodzę na godzinkę pobyć sama ze sobą i sportem
  4. Zabrzmi to zapewne banalnie, ale wzmacniam odporność mojego dziecka w prosty, dostępny dla wszystkich sposób i za darmo - codziennie wychodzimy na długi spacer, jeżeli pogoda pozwala to dwie godziny spacerujemy po parku. Poza tym często wietrzę mieszkanie, przykręcam grzejniki, żeby nie było zbyt ciepło (moim zdaniem 21 stopni, to w sam raz) i staram się nie przegrzewać dziecka nadmierna ilością ubrań. Zawsze ma na sobie jedną warstwę więcej, niż ja, ale nie więcej
×
×
  • Dodaj nową pozycję...