Skocz do zawartości
Forum

stopi69

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez stopi69

  1. Nie wiem na ile to jest prawda , ale polozna mowila, ze jak sie karmi piersia, a jest sie w ciazy z drugim bobaskiem to trzeba to pierwsze odstawic od cyca. I jak sie nie myle to chodzi o oksytocyne (uwalniana jest po podrażnieniu mechanoreceptorów brodawek sutkowych np. podczas ssania piersi) A jak wiadomo oksytocyna podczas ciazy "powoduje skurcze mięśni macicy, co ma znaczenie podczas akcji porodowej" Wiec przez karmienie mozna wywolac skurcze i wczesniejsza akcje porodowa. Oczywiscie nie jestem ekspertemw tym temacie, to tylko inf. jakie uslyszalam. Ja na twoim miejscu uzyskala bym informacje od kompetentnych osob - lekarza ,czy w poradni laktacyjnej.
  2. Lekarz niestety niezadowolony,ze nie tyje, zwlaszcza, ze jestem szczupla osoba... Ale ja juz nie wiem co robic i jak przytyc. Przed ciaza nie mailam problemow z tyciem . Moze to dlatego,ze jadlam slodycze, a teraz w ciazy prawie wcale ich nie jem . Teraz jem 2x wiecej, no ale bez tych slodyczy. Na poczatku wymiootowalam, a teraz mam przemiane materii jak nigdy - szok!! Co do brzuszka to mowi, ze mam taki typ budowy - jestem wysoka i miednice mam kobiecej budowy , wiec macica idelanie sie tam wpasowala i dlatego nie "wyskoczyl" mi brzuszek :-) No i mala nogami w dol ulozona i sie nie rozpycha. Na szczescie ona ma wymiary dobre. Zobaczymy moz eteraz cos w koncu przytyje , bo wszyscy juz sie smieja z tej moje ciazy :-) :-)
  3. HPV a poród -------------------------------------------------------------------------------- Mam pytanko do wszystkich dziewczyn, ktore maja wirusa HPV i mialy lub maja go w ciazy. Zdania lekarzy sa bardzo podzielone co do porodu - czy mozna rodzic naturalnie, czy cesarka. Wiem ze jak sa klykciny to wtedy robia cesarke. Jednak jak jest jak nie ma klykcin?? Z tego co sie orientuje HPV w panstwowym szpitalu nie jest wskazaniem do cesarki. Jednak po zaczerpnieciu kilku opinii u roznych lekarzy ginekologow , wiekszosc z nich nie dala mi gwarancji, ze dziecko nie zarazi sie podczas porodu natrualnego i oni by robili cesarke - dla pewnosci i czystego sumienia. Ja sama juz nie wiem co robic i o tym myslec, zwlaszcza , z nosze w brzuszku dziewczynke. Bo jak okaze sie, za kilka lat, z moja corcia ma tego wirusa i zarazila sie podczas porodu SN to sobie nie daruje!!!!Z gory dziekuje za wszelkie informacje!!!
  4. Ja zaczelam 7 msc z 2,5kg na plusie. Na poczatku ciazy zchudlam, a teraz znow przytyc nie moge. zatrzymalo sie na 2,5kg na plusie i waga stoi... A brzuch to tak jak nie ciazowy :-(
  5. Mnie lekarz sam wygonil na zwolnienie w 4 msc ciazy. wszystko zalezy na jakich lekarzy trafiamy :-) Slyszalam,ze zdarzaja sie tacy co nie chca dawac zwolnien ciezarnym bardzo dlugo
  6. Mysle, ze warto sie dowiedziec w swoim szpitalu ,gdzie chcemy rodzic o to co ze soba zabrac. Ja spakuje sie wg. listy szpitala w ktorym chce rodzic. Jest o polowe krotsza :-) i zmieszcze sie w mala torbe podrozna. Polozna prosila o nie przynoszenie wielkich toreb , a na pewno nie walizeczek!! W jednym szpitalu maja czesc rzeczy w innym nie. W jednym z warszawskich szpitali ponoc trzeba zabrac ze soba sztucce
  7. Dla mnie ten przepis jest beznadziejny,bo przeciez co z kobietami, ktore dowiaduja sie , ze sa w ciazy, po 10tyg??? A znam duzo takich przypadkow. I za nim trafia do gin. na prowadzenie ciazy , troche czasu tez moze minac....
  8. Witaj Agak168 :-) Ja jestem z Warszawy. Dziękuję za zdrówko!! tez mam taka nadzieje, że juz z górki :-) Mam nadzieje, ze Ty czujesz sie cały czas swietnie :-) ? Pozdrawiam
  9. Witam wszystkie dziewczyny :-) Jestem tu nowa i dopiero zaczynam pisać na waszym forum. Moja dziewczynka, Lena ma przyjsc na swiat 23.lipca :-) Pozdrawiam wszystkie lipcowe mamy!! Co do zwolnienia to jesli masz prywatnego lekarza to raczej nie ma problemu. ja planowalm isc na zwolnienie na poczatku kwietnia (3,5msc rzed porodem), ale lany sie pokrzyżowały. Zapalenie oskrzeli, wirus , po ktorym nabawilam sie ropienia krocza - bledy lekarzy ze szpitala , co nie przyjeli mnie na zagieg na naciecie tego paskustwa, mimo skierowania, a teraz amnipunkcja ... spowodowaly , ze juz od polowy stycznia jestem na L-4. Dostalam je bez problemu, 2 razy odinternisty, 1 x od ginekologa.Teraz wracam do pracy w połowie lutego i mam zamiar isc na L-4 tak jak chcialam od poczatku kwietnia. Jezeli bede maila problem z dostaniem zwolnienia to poprostu pójdę do innego lekarza, az do skutku :-) Pozdrawiam serdecznie karola
×
×
  • Dodaj nową pozycję...