dotie

Nie bo nie mam do czego.

Maz już jest i się cieszy,bylam u lekarza dziś i początek 5 tygodnia.

Nie cicho po prostu mąż jutro przyjedza wiec porządki w domu porobić itp. nie siedzimy caly czas przed komputerem.

Uwazam to za cos naturalnegopomóc jej w tym okresie.Fakt na bycie mamą miała jeszcze kilka lat no ale zaszla .

To co piszemy jest prawda a zezloscilam się bo nie wytrzymałam przepraszam.

Coście takie zjadliwe co planowałam i tak dziecko mieć i ciaza corki akurat nic nie ma do rzeczy tu,byl mój maz na chwile sex był no i zaszłam chyba nie dziwne co.Duzo jadu w Was jest.

Córcia już w domu czuje się dobrze w domu jej powiedziałam o ciąży popatrzyla na mnie przez chwile a potem przytulila się i ze cieszy się z maluszka mego i dodala ze będzie super ze prawie w 1 czasie urodzimy i ze bliźniaki będą w domu.

Dziekuje a nie jest to dziwne czy tam nienaturalne córci jutro powiem.Bardziej się ciesze choć wątpliwości mam.Moja ciaza nie zmieni nic w pomaganiu corce czy wsparciu jej.

Otóż poszlam do Galerii weszlam do apteki kupiłam test poszlam tam do wc i go zrobiłam i tak co pare min zagladalam na to był w torebce no i wreszcie ujrzałam wynik 2 kreski.No i teraz mam glowe pelna obaw,no ale czekałam na to dziecko i tak miały być starania przecież. Mąz jak przyjedzie niezla niespodzanka go czeka ,córke także.

Do ginekologa ide w poniedziałek popołudniu do tej samej co prowadzi moja córke. Córci na razie nic nie mowie o wyniku tym ze tam ide.

Tylko mi powiedziała ze jest pozytywny ale już się umowilam do ginekologa.Odczucia mam mieszane

Witam kilka dni temu robiłam to badanie,dzis mam wynik jest on pozytywny,lekarka tylko się uśmiechnela do mnie i nic nie odpowiedziala.Co przez to chciała mi powiedzieć nie wiem chyba może podejrzewam co.

Rozmawialam z córcia kiedy powiemy rodzinie o maluszku i kto to ma zrobić, ona chce zebym to ja zrobila i w tym roku nie chce by ktoś wiedział z rodziny dalszej. Uwaza ze mogą tego nie przyjąć dobrze ze w tym wieku i ciaza.

Córcia lepiej się już czuje za pare dni powinna już być w domu

Tak milo było uslyszec o tym ze chce je zatrzymać nie spodziewałam się ze to nastapi tak szybko,a ja jak jestem w pobliżu sklepow z dziecymi rzeczami nie mogę przejść spokojnie by na cos nie popatrzeć dla wnusi.Mąż już wie ze corcia dziecko zatrzymuje i tez zadowolony jest z tego za 6 dni już będzie on pogadamy ja z nim o tym co jej kupimy pod choinke o naszym wspólnym dziecku tez pogadamy kiedy starania zaczniemy.

Witajcie wrocilam od swojej córci zawiozłam jej pisemka Bravo i dla przyszłych mam,wode jej zawiozłam, przytulilam ja ona spytala czy ja nadal kocham no pewnie ze tak.Miala usg robione dziś i mowila ze znow maluszka widziala slyszala i zapytala się mnie czy nie będę zła bo chce dziecko zatrzymać ja jej ze ja już czuje się babcia tego dziecka i ze dumna jestem z niej ze zaszla i ze chce urodzić i zatrzymać .

Tak se pomyslalam ze do tego wszystkiego jeszcze ten szpital był potrzebny jak nie wiem co ciaza corki,sprawa z ojcem maluszka,czekam na wezwanie policji na przesłuchanie z związku z tym teraz to szpital,praktycznie sama jestem z tym,ale 16 tego będzie już maz mój to odciąży mnie trochę.Nie wiem czy podołam i czy starania o dziecko maja sens teraz.

U niej będę po pracy to kupie jej gazetki pisala ze już porobili jej badania ze kroplowek dużo dostaje i ze jej się tam nudzi.Duzo rozrywek jej zawioze

Zadzwonilam do meża powiedziałam mu o szpitalu on ze dobrze zrobiłam ze dbając o nią dbam o wnuka swego mowil tez ze jutro do niej zadzwoni i będzie pisać smsy a do mnie bądź u niej dużo ze mnie potrzebuje teraz bardziej.

Wrocilam niedawno ze szpitala zawiozłam córcie tam po tym tel do ginekologa corka bronila się przed szpitalem ,ale wytlumaczylam jej ze tam jej pomoga z tym,gdy bylam w szpitalu jeszcze to podpięli ja do kroplówki.Ma tam pobyc trochę ile dokładnie będzie niewiadomo.

Pije male lyczki co chwila ale więcej wymiotuje niż wypije teraz zasnela jest słaba z tego wymiotowania nim pojedziemy do szpitala to te metody stosować będę.Znow dzwoniłam do ginekolog jej ona radzi szpital i to już.

Dzieki Wam zrobie wszystko co piszecie bo już patrzeć nie mogę jak ona się męczy dużo lezy ona miske jej dalam obok łózka pocieszam ja ze tak musi być ze to minie mowilam jak ja miałam gdy bylam z nia w ciąży.Przytulam ja chętnie się tuli ona.

Dziekuje te witaminy jutro jej kupie woda niegazowana pije,tą wode jej zrobie ona więcej wymiotuje niż je.

Dziekuje za wszystkie pomysły na prezent dla niej większość z tego zrealizujemy

Witajcie co mam robic z córcia ma nasilone objawy ciązy wymioty po każdym posiłku,slabo jej,mdleje ogolnie słaba jest przez te wymioty podaje jej dużo wody i lekkostrawne posiłki w mniejszych ilościach no i witaminy zazywa dla ciężarnych.Dzwonilam do jej ginekolog to ze jak tak będzie dalej to czeka ja szpital.Macie rady jak zmiejszyc jej te objawy choć troche