dorota

aneta1808witaj trzymam kciuki kochana za twojego synka i modle sie zeby wszystko bylo dobrze-zycze duzo zdrowka dla was obojga kochani Anetko bardzo dziękuję, i Wam Kochane życzę przede wszystkim zdrówka dla Ciebie i NIkoli bo to najważniejsza wartość w życiu, żeby Twoja ciąża przebiegała wspaniale, bez najmniejszych powikłań a Nikolka,żeby pięknie rosła w brzuszku Mamuni

AnnDorotko łatwiej przejśc przez trudne momenty kiedy tyle życzliwych kciuków się zaciska! No i fajnie mnożyć radość kiedy wszystko się dobrze układa! Pozdrawiam serdecznie ciesząc się że jesteście z nami święte słowa Aniujeszcze raz pięknie dziękuję miłej, spokojnej, rodzinnej niedzieli

Moje Kochane Cudowne Najwspanialsze Dopiero teraz Anulka - najlepsza Przyjaciółka na świecie - pokazała mi tę stronę dlatego dopiero teraz - prawie 7 miesięcy po operacji mogę napisać: PIĘKNIE DZIĘKUJĘ WAM ZA WSZYSTKIE CIEPŁE SŁOWA, ZA KCIUKI I MODLITWY - jest WSPANIALE IGUNIO jest w domciu, ma się świetnie, a my kochamy GO NAJMOCNIEJ NA ŚWIECIE:36_4_13: JESTEŚCIE KOCHANE

dzień dobry jabłecznik kiszone czy konserwowe

tO OCZYWIŚCIE DZIĘKI ASI, KTÓRA PRZESŁAŁA MI LINK.....

Kochane Dziewczynki przepięknie WAM dziękujemy jesteście najlepszymi CIOCIAMI na świecie

ANIA napisała, że już Miki po wlewie i póki co z jelitkiem ok!!!! czekają teraz do rana na kontrolne usg!!! Chwała Bogu... Buziaczki Kochana

Kochana Aniu, Mikołajku - jestem z Wami całym sercem... wierzę w to, że wlew będzie jedynym działaniem i szybciutko zapomnicie o tym oddziale... P.S. jedną rzecz jaką mogę napisać - jest fakt , że znam ten oddział zbyt dobrze i wiem, że na pewno pomogą Miśkowi!!!!zwłaśzcza dzisiejsi lekarze dyżurni!!!:Smutny:

jesteście Kochane, że tak mnie przywitałyście... oczywiście zamieszczę fotki Juniora - tak to prawda - duży z Niego Gość - w końcu jutro już - 7 MIESIĘCY Kochane może znacie jakieś fajne miejsce na wyjazd świąteczny??? nie chcemy spędzać tych Świąt w domu, bo bedzie za dużżżżżo rodziny, ludzi i zarazy.... buziaki

Witam Was Kochane Mamulki :)) Korzystam z obecności w domciu i piszę... nie będę pisać , że nadrobię zaległości czytaniu - bo to nie do odrobienia... Pozdrawiam gorąco, mimo że za oknem deszczowo i smutno

Kochane, teraz już na spokojnie mogę napisać że wszystko ok z naszym ukochanym Syneczkiem... Spotkanie ze śpiącym Misieńkiem było króciutkie, ale wystarczyło nam, aby się zaspokoić... Sciskam Was z całego serca, jestem Wam bardzo wdzięczna za wszystkie ciepłe słowa i myśli... a teraz napiję się piwka i idziemy spać...bo to najlepsze odreagowanie...

witam Was Kochane... dziękuję pięknie za wszystko!!!! dziś IGOREK ma wielki dzień - operacja...która właśnie trwa!!!! mam nadzieję, że niebawem się zakończy!!!!! dam znać jak będzie po wszystkim!!! ANIU, IZUNIU - dziękuję ....

Dzień dobry Kochane Mamulki Wiem od Marysi, że jeszcze o mnie pamiętacie...za co barzo serdecznie dziękuję... Niestety znowu jesteśmy w szpitalu i to już prawie 2 tygodnie... i jeszcze końca nie widać... Ściskam Was gorąco i pozdrawiam....