ania33316

Natalka to faktycznie najpiekniejszy prezent na Dzien Matki.

Cichadoro ja małego też nie wybudzam, bo sama spie:) mój też tak ciągnie jak twój, nie dłużej niż 20 min z przerwami. no i położna mówiła, że jedno karmienie to jedna pierś następne z drugiej.

malinka ja tak miałam przed cesarka. Mieli mi robić po południu, ale jak na wizycie powiedziałam l co mi sie dzieje, zabrali mnie na ktg, okazało się ze mam już skurcze i od razu z ktg zabrali mnie na cesarkę, nawet już nie wróciłam na salę, żeby się spakować. Natalka masz już swoją niunię w domu?Może pisałaś wcześniej, ale ja nie mam czasu żeby wszystko nadrobić.

Mnie tez prosze umiescic w pierwszej czesci listy:) Eryk, 16.05, 3100, 51cm. Po cesarce masakra.

Natalka gratulacje!!! Zanim się obejrzysz niunia będzie z wami w domu ja jutro kładę się do szpitala, a w piątek cesarka. trzymajcie kciuki. Kasiu co do numerku z mężem czekam właśnie na swojego, bo później tyle postu, że samą mnie to przeraża:))))

Kasiu GRATULACJE!!! Zycze zdrowka wam obu.

Kademal jak miałam poprzednią cesarkę byłam cięta wzdłuż i to jest wskazanie do następnej. Chociaż ostatnio lekarz pytał się mnie, czy chcę spróbować normalnie, ale ja cały czas nastawiałam się na cesarkę. Wczoraj taka podekscytowana poinformowałam męża, że może może być przy cesarce, a on na to "dlaczego mi to robisz?". Myślałam, że padnę ze śmiechu, bo miał taką przerażoną minę. Oczywiście nie będę go namawiała jak się boi:)))))

Hej dziewczynki. A ja byłam dzisiaj rano na wizycie i w czwartek idę już do szpitala na cesarkę, ale nie wiem, czy będę ją miała w czwartek, czy w piątek, ale już chociaż wiem na czym stoję. Dzwoniłam do szpitala dowiedzieć się, czy mąż może być przy cesarce i okazał się, że może.

Cichadoro mi właśnie w środę przypomniało się o tej pełni co pisałaś i sprawdzałam kiedy jest:) Marciołka może cię przewiało. ja kiedyś latem umykam głowę, wysuszyłam i poszłam z Wiktorem na spacer. Było ciepło, ale wiał lekki wiaterek. na drugi dzień nie mogłam ruszyć głową.

Kademal z jednej strony myślę sobie, że jak położna mówi, że możesz odstawiać to chyba możesz, a z drugiej lekarz wie co robi (chyba, że jest taki zakręcony jak mój ostatnio). Malinka, a jak długo w Anglii ma się wolne po porodzie, skoro przed musisz tak długo pracować.

Kasiu mi nie chodzi o tetrowe, tylko o te otulacze z wkladem np bambusowym. Pranie i tak robie prawie co dzien, a przy dwojce dzieci bede robila co dzien, wiec to nie problem, ale kupue najpierw ze dwie, trzy na wyprobowanie.

Kasiu_maj zgadzam sie co do facetow i slowa przepraszam. Co do kosmetykow, to faktycznie kazde dziecko reaguje inaczej. Do mojego Wiktora uzywalam juz od urodzenia, wozilam do szpitala i nic sie nie dzialo, a skore mial bardzo delikatna, bo jednak dwa miesiace wczesniej sie urodzil. Sykeianna ja kupilam pampersy. Mysle, zeby od trzeciego miesiaca sprobowac tych wielorazowych, bo w rezultacie wyjdzie duzo taniej, ale jeszcze zobacze jak to bedzie.

Ja mam oilatum do kapieli i alantan do pupki, wode morska i sol fizjologiczna musze dokupic.

Idz do szpitala, lakarze sprawdza, czy nic ci tam nie zostalo i zadecyduja co dalej.

Kademal ja tez dzisiaj naszykowalan lozeczko i przykrylam kocem, zeby sie posciel nie kurzyla. Anelwi ja mam taka zwykla torbe podrozna,, troche mala, ale ja mam szpital pod nosem, wiec jakby co maz mi dowiezie co bedzie trzeba. Ja widzialm dziewczyny z takimi wielkimi walizkami, ktore szly do szpitala tylko lezec, ze walizka do porodu chyba nikogo nie zaskoczy. Dziewczyny, czy was tez wszysko wkurwia?

Misi nie martw się tą cytologię, bo to może niepotrzebny stres. Ja sześć dni po cesarce jeździłam 100 km pociągiem do Wiktora do szpitala. Też zaczęłam bać się cesarki, bo uświadomiłam sobie,że z Wiktorem miałam pod całkowitą narkozą, bez cewnika itp. Ja kupiłam wczoraj pampersy w Lidlu, tez w promocji jak pisała Anitajas.

Agataluk ale sie usmialam z twojego meza. Kademal ja jak bylam ostatnio na wizycie i skonczylam 36 tydzien, to powiedzial, ze w razie co moge byc spokojna. Ale kiedys mowil mi, ze 38 to ciaza donoszona. Cichadora, ja mialam identyczna sytuacje z mezem jakis czas temu i tez powedziala, ze nie zadzwonie do niego jak bedzie w pracy, a ja zaczne rodzic, ale juz mi przeszlo:) Co do seksu, to u mnie ok. Tylko, ze mam dosc maly brzuch. Jak wczoraj spotykam znajomych, ktorzy nie wiedza, ze jestem w ciazy, a mam rozpiety pladzczyk wiosenny, to musze mowic, ze jestem w ciazy. Chociaz mi sie on nie wydaje taki maly.

Moj maz wlasnie skrecil komode, jutro poukladam w niej ubranka i wszysko mam gotowe. Ciekawe co u Igi, bo tez juz kilka dni milczy.

Natalka, a dzisiaj na śniadanie zamiast dwóch kromek chrupkiego pieczywa zjadłam jedną chrupką, a jedną ciemną i cukier 133, masakra z tym śniadaniem,ale na szczęście już niedługo. miałam już ostatnią wizytę u diabetologa. tydzień po porodzie mam jeszcze mierzyć cukier, a 6-8 tyg. po zrobić glukozę i jakieś tam inne badania. Mi gin za tydzień ma powiedzieć kiedy będę miała cesarkę. Normalnie mam z nim masakrę. Kazał mi przyjść wczoraj, żeby pobrać wymaz, bo miał go zawieźć od razu do laboratorium, a jak poszłam, zbadał mnie, ale jak położyłam się na usg stwierdziłam,że chyba mi go nie pobrał. pytam się jak długo czeka się na wynik, a on "na jaki wynik", to ja, że na paciorkowca, a on, że przy cesarce się nie pobiera :)))) myślałam, że spadnę z kozetki. Dzwoniłam do niego w środę i mówiłam po co mam przyjść. Dodam tylko, że normalnie przyjmuje w poniedziałki i teraz też mi kazał dzwonić, żeby umówić się na weekend. Dobrze, że to już końcówka.

Natalka ja ostatnio zjadłam rollo kebeba na obiad (w barze) i miałam cukru 106. Taki sam miałam jak zjadłam gofra z lodem na podwieczorek, na o hitem był lód z automatu, a później gofr z frużeliną na kolację i cukru 112 tylko,że byłam po 5 jednostkach insuliny.

Natalka właśnie jak włączałam laptopa, to myślałam o tym, że coś dawno cie nie było. Mnie też tak ostatnio zakuło, że myślałam, że mnie rozerwie. Myślałam, że mi odejdą wody, a że byłam w domu tylko z moim tatą, to pytałam dziewczyn, co mam robić jak mi odejdą wody, żeby taty nie stresować:)

Izzi normalnie nie chce mi sie wierzyc, ze masz jusz ja przy sobie, jak ten czas leci. Jest sliczna. Co do rany ja nie pamietam jak to byli u mnie. U nasx wczoraj bya piekna pogoda, caly dzien spedzilusmy y znajomych nad morzem na grillu. Ja zaczynam dzien od wizyty u gina, bedzie mi pobieral wymaz i go zawozil, bo chyba ma dyzur.

Kasiu ja wczoraj mialam taka galaretke, kiedys niestety trafilam na zdjecia czopu w necie, bo chcialm o nim poczytac i faktycznie nie musi byc z krwia.

Izzi GRATULACJE!!!

Marciolka czytalam tu na prentingu, ze brzuch zaczyna powoli opadac od 36 tc, ale to nie znaczy, ze porod bedzie szybciej:( Ja w nocy spie jak zabita. Nie moge sie obudzic siku. Jak juz w koncu wstane, to ledwo utrzymuje, zeby dojsc do toalety.