Skocz do zawartości
Forum

nikodem1986

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Bydgoszcz

Osiągnięcia nikodem1986

0

Reputacja

  1. Mam 27 lat i jestem mamą 9 miesięcznego chłopca Nikodema. Niewiele pamiętam z przedszkola ale bardzo dobrze utkwiły mi w pamięci chwile ,kiedy mama musiała mnie i brata zaprowadzać do przedszkola i szybko biec na autobus ,którym jechała do pracy. Nie było wtedy jeszcze telefonów komórkowych i gdy autobus się spóżnił to my niestety czekaliśmy na nią pod drzwiami lub u sąsiadów. Pamiętam również pierwsze koleżanki które jednak z biegiem lat gdzieś zniknęły z mojego życia. Ale mam pewne chwile związane z przedszkolem, które pamiętam bardzo dobrze. Nie są to chwile gdy ja chodziłam do przedszkola tylko gdy w szkole średniej musiałam odbyć praktyki w jednym z przedszkoli w moim mieście. W pierwsze dni poznawałam dzieci z mojej grupy. Byli naprawdę różni i różne też miały charaktery. Jedne były bardziej otwarte a drugie zaś skryte i nieśmiałe. Ale jedno wiem na pewno wszystkie potrzebowały zainteresowania, rozmowy i dobrej zabawy połączonej z edukacją. Wiele chwil spędziłam z tymi dziećmi , bardzo je wszystkie polubiłam, nawet Karola,którego codziennie musiałam na siłę wyciągać z basenu z piłeczkami :-)) Cały czas tam spędzony uważam za bardzo udany a wspomnienia są zachowane na zdjęciach i w serduchu. Tamte dzieciaczki pewnie nie bardzo mnie pamiętają jednak Ja będę długo jeszcze je pamiętała. Dzięki nim teraz zdecydowałam się iść na studia po których zostanę przedszkolanką, zrozumiałam również że uwielbiam zabawę oraz naukę z takimi dziećmi i chciałabym w przyszłości właśnie tym się zajmować. A w między czasie gdy jeszcze nie ukończyłam studiów i muszę być z synkiem w domu to czytam różne poradniki oraz chodzę na kursy związane z wychowywaniem takich dzieci. I żyję wielką nadzieją że w przyszłości to ja będę miłym wspomnieniem z przedszkola dla któregoś dziecka :-)) Pozdrawiam serdecznie
  2. Gdy Mały książę ubrał srebrzystą choinkę i ulepił śnieżnego bałwana z nieba zaczęły padać śnieżnobiałe płatki śniegu. Chwycił więc za swe sanki na których woził misia i powędrowali za gwiazdą betlejemską. NASZA EKO PLANETA Pracę wykonałam z młodszą siostrą która ulepiła Małego księcia z plasteliny, planetę wykonała z waty, niebo zostało zrobione z reklamówki termicznej a srebrzysta choinka i krzaczki z opakowania po kawie. Jak widać wszystko można wykorzystać.:-))
  3. Razem z moją młodszą siostrzyczką postanowiłyśmy że w tym roku zrobimy same szopkę Bożonarodzeniową. Z kalendarza adwentowego powycinałyśmy zwierzęta, z widokówki Maryję i Jezusa a szopkę wykonałyśmy z kartonu. Wszystko ustroiłyśmy zielonymi gałązkami i siankiem.
  4. Mój najlepszy przyjaciel, zawsze jest przy mnie i noc mi nie straszna, Nikodem 7 miesięcy
  5. Moja córka,Kasia mała, zawsze chodzi roześmiana. Z głową w górze podniesioną, nigdy z miną zawstydzoną. Dumnie chodzi do przedszkola, tam jest z Olą umówiona. Tam poznaje świat ciekawie, raz w nauce, raz w zabawie. Klaszcząc,tupiąc i śpiewając, pisząc, grając lub czytając. Wiele gier i zabaw znając, wiedzę swą wciąż pogłębiając. Z czasem także, Kasia mała, fanką zabaw nam się stała. Często spędza czas za domkiem, na plac zabaw chodzi z Tomkiem. Na koniki i huśtawki, często zjeżdża ze ślizgawki. W piaskownicy też buduje, zamek z piasku tam formuje. Karuzeli też nie minie, by pokręcić się choć chwilkę. A gdy wszystko wypróbuje, na podwórko powędruje. Tam kolegów pewnie spotka, w klasy sobie z nimi pogra. Innych zabaw też tam wiele, razem zawsze im weselej. Skakanka, rower i piłka , to ich ulubiona rozrywka. A jesienią gdy szaro i mgliście, zbierają kasztany, żołędzie i liście. Jednak gdy nadejdzie zima, i na podwórku nikt nie wytrzyma, to Kasia spędza czas w domu, bawiąc się przez resztę wieczoru. Bawi się misiami, lalkami lub klockami, układa puzzle i maluje kredkami. Jednak najbardziej ulubionym, jej zajęciem rozrywkowym,by spędzić miło czas domowy, to zabawa w TEATRZYK KUKIEŁKOWY. Scenę tworzy sobie sama, budując ją z koca i z materaca. kukiełki też projektuje, rysuje, wycina a potem maluje. Są wśród nich misie i królowie, wróżki,zwierzęta i aniołowie. wycina też drzewa,słońce lub krzewy, wszystko zależy od jej potrzeby. Gdy są pomalowane oraz wycięte, do listewek spinaczami są przypięte. Kasia bardzo dba o szczegóły, by stabilnie prezentować je u góry. W teatrzyku kukiełkowym, nawet Kasi tym domowym, ważne też są bardzo teksty,by scenariusz był najlepszy. Więc przy biurku siada sama, wymyślając teksty z rana, bo gdy wróci już z przedszkola, chce ze wszystkim być gotowa. Potem z tyłu chowa się dzielnie, i zaprasza (nas) widzów uprzejmie. Bardzo wczuwa się w tą role, Podnosząc kukiełki a sama chowa się na dole. Na koniec swego kukiełkowego teatrzyku, śpiewa piosenki ,których zna bez liku. A my jej pomagamy, i oklaskami zawsze wspieramy. Wtedy jej zabawę tak doceniamy, i do kolejnego teatrzyku zachęcamy. I wiemy że jej ulubiona zabawa, jest kreatywnie przez nią wymyślana. Daje jej wiele satysfakcji i pasji, rozbudzając wodzę wyobrazni. Kształtuje także w niej cierpliwość, i rozwija plastyczną zwinność. Pozbywa się wstydu i tremy, co wśród dzieci często spotykane niestety. Więc ta jej zabawa ukochana, przez nas jest w pełni akceptowana i wspierana. Bo wiemy że podczas tej zabawy, jej czas jest aktywnie spędzany. A ona uczy się bawiąc, wiedzę swą w kreatywny sposób rozwijając.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...