Dawno, dawno temu…
W czasach Królów i Królowych,
Żyło się wszystkim bardzo dobrze,
Dostatnio żyli nawet poddani.
Lecz pewnego dnia, przyszła na świat Królewna,
Była słodką i piękną dziewczynką,
Ale też bardzo kapryśną jeśli chodziło o jedzenie.
Królewna szybko rosła lecz była bardzo drobniutka w porównaniu do rówieśników na zamku.
Mijały lata a mała królewna wyrosła na śliczną nastoletnią dziewczynkę,
Która jednak nadal kaprysiła przy jedzeniu.
Więc mama królewny pewnego dnia postanowiła opowiedzieć jej wierszyk o królewnie i witaminach:
„Dziś me Słońce wcześnie wstało,
Na śniadanie jedno jajko tylko zjadło.
Lecz śniadanie ważna rzecz,
Moc witamin dostarcza wnet!
Witamina A zdrowy wzrok Tobie da,
Dzięki witaminie C odporność wzmocni się,
A witamina D zadba o mocne kości królewno twe.
Jeszcze jedna ważna rzecz,
By mieć zdrowie, trzeba zdrowo jeść!
Bo kto zdrowo je, jest siłaczem to się wie!
Spójrz na Króla ma Królewno,
To jest zdrowie w jednym ciele.
I jeśli dokończysz śniadanie,
W nagrodę spacer nad strumyk dostaniesz. :)”
Tak bardzo się królewnie wierszyk spodobał, że zjadła z talerza wszystkie warzywa jakie na nim były.
I z uśmiechem na twarzy poszła z tatą nad strumyk by uczcić jej małe śniadaniowe zwycięstwo. :)
PS. dodaję jeszcze raz bo nie mogę edytować poprzedniej wiadomości wysłanej przez przypadek. Pozdrawiam