Podczas kąpieli najważniejszą sprawą jest to, aby dziecko czuło się jak najbardziej komfortowo. Nasz synek podczas kąpieli na początku czuł się jak ryba w wodzie- do pewnego momentu. W wieku około 2 miesięcy zaczął okazywać strach... zupełnie nie wiedzielismy czemu. Wpadliśmy na pomysł, aby kąpać go w misce. W pozycji pionowej i z mniejszą ilością wody Filipek dawał spokojnie się wykąpać. Aby przekonać go ponownie do wspaniałej zabawy z wodą, zabraliśmy naszego malucha na basen. I to był strzał w dziesiątkę! Nie wiedzieliśmy jaki będzie efekt, ale nasze dziecko po wizycie na basenie przestało bać się wody. Od tej pory synek znowu z przyjemnością korzysta z wanienki. Nasza kąpiel to wspaniała zabawa z dużą ilością puszystej piany. Od pewnego czasu synek ćwiczy także swoją zręczność, przelewając wodę do kubeczków, butelek oraz innych przedmiotów, które tylko znajdują się pod ręką. Dla nas najważniejszą sprawą podczas kąpieli dziecka było to, aby nasz syn miał z niej przyjemność. I tak właśnie jest!