Ma ma ma ma!!! Wstawaj, już siódma. Już 15 minut bawię się sama w tym łóżeczku, więc wstawaj. Będę krzyczeć jeszcze głośniej. Ma ma maaa!!! Am, ammm...Daj mi szybciutko kaszkę, będę miała z głowy i zaczniemy się bawić, tak bawić, bawić, bawić! Co chwilę w co innego, bo przecież czy można się przez 10 minut bawić w to samo? Najpierw mi poczytasz, dwa, no góra trzy wierszyki Brzechwy. Tylko ulubione mają być - ten o żabie, o warzywach na straganie, no i jeszcze może ten o żuku, co do biedronki robił "puk, puk, puk". Możesz jeszcze mi zarecytować Stefka Burczymuchę, szczególnie końcówkę. Teraz buziaczki-przytulaczki. Jak się poprzytulam to zawsze wymyślasz jakąś ciekawą zabawę. Oooo!!! Jadę na kocyku, położyłaś mnie na nim i ciągniesz po podłodze. Ale frajda! Aaaa! Da, da, da! Ba, baa! Krzyczę z radości najgłośniej jak się da! Okej. Pora na muzykę! Cztery słonie, zielone słonie, jak fajnie z tobą Mamo robić tany tany . Idę sobie stanąć przy oknie, umiem już sama, w końcu skończyłam 9 miesięcy! Popatrzę co się dzieje na dworku, niedługo pójdziemy - da, da da! Ale teraz znowu się trochę poprzytulamy. Ooo! Kotek! Pytasz się Mamusiu jak robi kotek? To ja Ci powiem! Miauuuu! Biegnę, w sumie to raczkuję, ale przyznasz, że raczkuję biegiem? W każdym razie - gonię Kotka. Miauu, miauuu. Chodź Kotku. Ucieka mi. Ciągle go gonię. Oj, zmęczyłam się....Chyba się zdrzemnę. Maaa, maaa!!! Mleczko. I spać, spać.....
(mijają dwie godziny)
Maaa, maaa!!! Już się obudziłam. Obiadek i będę miała z głowy. Teraz trochę poczytamy...
Itd., itd. :)
Tak właśnie bawi się Nastazja :)