Skocz do zawartości
Forum

natbee

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez natbee

  1. Gdy czujesz się chory, gdy boli cię brzuszek A Twój humor pełen jest złych muszek Zadzwoń z mamą po doktora, Który pokona tego potwora. Gdy jesteś mały to doktor musi byś doskonały! Po pierwsze musi przecież lubić wszystkie małe dziecie! Po drugie musi być mądry i wyrozumiały By rozumieć że Twój humor nie musi być wspaniały. Po trzecie musi słuchać mamy i taty Bo to oni znają cię nie na raty. Musi widzieć w Tobie nie tylko pacjenta A przede wszystkim małego człowieka. Musi szanować Twoje zdanie Leczyć, uśmiechać się, tłumaczyć. Bo razem łatwiej pokonać potwora, Którym jest wstrętna choroba!
  2. Marta 7 lat wymyśliła imię Dymek, dla przyjaciół Dymuś. Na pytanie dlaczego takie a nie inne odpowiedziała, że imię to jest podobne do imienia jej brata Tymka. A smoczek Dymuś jest zapewne takim samym łobuziakiem jak Tymuś. Dymek jest też od dymu, bo według Martusi nie ma smoka bez dymu :)
  3. Marta 7 lat - Martuś, co jedzą smoki? - Trochę tego i trochę tamtego. - A dokładniej? - No przecież mięso, nie wiedziałaś mamo? - Nie byłam pewna. A skąd to mięso? - Ymmm - zastanawia się chwilę po czym wykrzykuje - Z Biedronki! :)
  4. Piesek Marty lat 7 metodą origami.
  5. natbee

    Konkurs "Fancy Nancy"

    My też mamy naszą od poniedziałku :) Dziękujemy
  6. Smok, a dokładniej smocza mama w wykonaniu 7 letniej Marty
  7. Duszek wyklejony plasteliną rzez 7-letnią Martę
  8. natbee

    Konkurs "Fancy Nancy"

    Martusia, 7 lat Praca wykonana w całości samodzielnie.
  9. natbee

    Konkurs "Hektor"

    Ojej! Udało się! Dziękujemy serdecznie :)
  10. natbee

    Konkurs "Hektor"

    Marta, lat 7 Króliko-żyrafo-oso-motyl :)
  11. Babuniu kochana, Co czas masz dla mnie każdego ranka. Tobie o każdym problemie powiem, Dla Ciebie wszystko zrobię. Z Tobą ciasta piekłam, gdy byłam mała Dzięki Tobie książki pokochałam. Cierpliwa byłaś i kochana, Chociaż ja nie jeden raz uparta. Pamiętam jak za mną ze ścierą latałaś, Bo tak wychować mnie próbowałaś. Dzisiaj Babciu moja miła, Powiem Ci żebyś nigdy się nie zmieniła. Życzę Ci zdrowia i siły, Cierpliwości dla moich humorów, Uśmiechu od ucha do ucha, Jeszcze raz zdrowia i troszkę pieniędzy. A przede wszystkim radości całej masy, Żeby życie z nami było dla Ciebie, jak rarytasy.
  12. Dzisiaj odebrałam paczkę z poczty. Dziękuję serdecznie!:)
  13. Ja nadal czekam na paczkę. Też mam nadzieję, że pojawi się lada dzień. Tylko martwię się tym, że mogliśmy się minąć z kurierem, bo 27.12 jeszcze nie było nas w domu po świętach.
  14. Super! Dziękujemy serdecznie ;) I gratulujemy pozostałym laureatom. ;)
  15. Smyk z ulubionym pluszako-gryzaczkiem podczas kolacji ;) Kto by się oparł takiej rybce?:)
  16. Chciałabym zaprezentować nasze ABC przyjemnej kąpieli A, czyli ATRAKCYJNOŚĆ – nie ma nic przyjemniejszego jak kąpiel z atrakcjami dostosowanymi do wieku dziecka. Z naszego doświadczenia wiemy, że już noworodkowi możemy uatrakcyjnić kąpiel, prostym sposobem. ;) Wystarczy, że będziemy wkładać maluszka do wanienki owiniętego pieluszką. Po pierwsze pieluszka ta chroni przed tym, żeby maleństwo się nie wychłodziło. A po drugie pływająca w wanience pieluszka, może dziecku przypominać czas w brzuszku u mamy. Pieluszka tak jak pępowina owija się wokół szkraba przypominając mu o dobrych czasach ;)) W przypadku naszych maluchów opracowany przez nas patent świetnie się sprawdzał. Tą pieluszką obmywaliśmy też maleństwo . Oczywiście z wiekiem dziecka musimy podążać za jego ciekawością i mamy większą możliwość do uatrakcyjniania mu kąpieli. U nas bardzo długo sprawdzała się zwykła buteleczka. Dzieciaki były długo zafascynowane przelewaniem, wylewaniem i piciem (xD) wody z butelki. Oczywiście można zainwestować w zabawki do kąpieli, ale my oprócz zwykłej gumowej kaczuszki i plastikowych naczyń nie mamy innych zabawek, a dla dzieciaków czas kąpieli jest czasem najatrakcyjniejszym w ciągu dnia. Co jeszcze> Oczywiście należy pamiętać, że kąpiel ma być zabawą zarówno dla dziecka, jak i rodzica. Po prostu starajmy się zrobić z tego wspaniałą przygodę, a wszyscy będziemy zadowoleni. B, czyli BEZPIECZEŃSTWO – oczywiście nie można o tym zapomnieć. Nie ma chyba nic ważniejszego od zapewnienia dziecku bezpieczeństwa. Czas kąpieli ma być przyjemnością, dlatego nie możemy zapomnieć o środkach ostrożności. Najważniejsze to nie zostawiać dziecka samego w wannie. Każdy wie ile pomysłów może mieć taki mały człowiek w ciągu jednej chwili. Dlatego nie można spuścić go z oczu. Poza tym u nas bardzo sprawdza się mata antypoślizgowa, która jest nieodłącznym elementem kąpieli naszych szkrabów. Od czasu, gdy w ostatniej chwili złapałam mojego urwisa wpadającego na rant wanny, nie rozstajemy się z nią na krok. Jechała z nami również na wakacje. ;) C, czyli CIERPLIWOŚĆ – kąpiel dziecka ma być przyjemnością zarówno dla dziecka, jak i dorosłego. Musimy podchodzić do tego na spokojnie, bez zbędnych niewłaściwych emocji. Nie unośmy się, nie denerwujmy i w miarę naszej możliwości pozwólmy dziecku na eksperymenty z wodą. Chlapmy, pluskajmy i dobrze razem się bawmy. Co z tego, że później łazienka wygląda jak jedna wielka kałuża. Najważniejsze przecież są wspólne spędzane chwile. ;)
  17. Kiedy nasz mała Marta zaczęła bać się ciemności do naszego domu wprowadził się pochodzący z dalekiej Ciemnolandii Pan Kurczak, zwany przez nas Dziubkiem. Ten mały, żółty ptaszek nic nie robił sobie z ciemności. On po prostu ją uwielbiał. W jego krainie noc jest czasem świętowania, kiedy wszyscy się radują i biorą udział w wielu niezwykłych atrakcjach. Kurczak szybko zaprzyjaźnił się z Martą, która była zafascynowana nowym przyjacielem. Początkowo podchodziła nieufnie do jego opowieści o nocnych uciechach, aż w końcu dała się przekonać do zabawy. Najpierw Kurczak zaprosił ją na wieczorny spacer, gdzie w świetle księżyca podziwiali migoczące gwiazdy zajadając się zabranymi z domu kanapkami. Gdy wrócili Dziubek zaprosił małą do teatrzyku cieni. Początkowo Martusia siedziała zafascynowana na swoim miejscu i podziwiała pojawiające się na ścianie kształty, by w końcu sama dołączyła do zabawy i zaczęła wyczarowywać własne pieski i kotki. Następnie razem z swoim przewodnikiem wyruszyła na poszukiwanie skarbów ciemnym mieszkaniu, oświetlając drogę jedynie latarkami. Uciechy było co niemiara. Po skończonych zabawach zmęczeni przyjaciele poszli spać. Na dobranoc Kurczak obiecał dziewczynce, że zawsze będzie mogła się do niego przytulić, a gdy to nie pomoże razem z nią pójdzie do pokoju mamy. Razem zawsze jest raźniej. Morał z tego taki – pozwólmy dzieciom wierzyć w bajki.
  18. Swojego jeżyka sześcioletnia Martusia stworzyła z plastokulek ;) Jest to świetna zabawa na długie, jesienne wieczory.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...