Widze, ze problem wyadajcych wlosow po ciazy dotyczy nie tylko mnie ale wielu z Was, ja po porodzie myslalam ze bede lysa ale zaczelam stosowac domowe metody, tzn jajko( oczywicie samo zoltko), cytryne ( sok) i nafte( 2 lyzki) robilam z tego taka maseczke i wcieralam we wlosy, troche pomoglo. Stosowalam rowniez olejek rycynowy, kory rowniez wcieralam w skore glowy. Wlosow wypada mniej ale nadal wypadaja, moze dlatego ze nadl karmie.