
gwiazdeczka123
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez gwiazdeczka123
-
aldonka a kiedy podajesz kaszkę mannę, tzn. o jakiej porze dnia? Czy mleko robi się wtedy gęste? Nadal głównie podajesz pierś?
-
Kochane, a jak Wasze maluszki zniosły podróż i pobyt poza domem, pytam, ponieważ wybieramy się na weekend do rodziny, to tylko 100 km, ale martwię się trochę, nie samej drogi ale pobytu, dużo obcych, nie znanych jej osób, noc w nie swoim łóżku, itd...
-
Co do glutenu, to faktycznie, co osoba to inna opinia, nam lekarz powiedział, że po 5 miesiącu lyżeczkę kaszki manny dziennie. I tak też zrobimy, tylko niewiem od czego zacząć, bo chciałam też wprowadzić warzywka, a nie można tego podawać łącznie - tak lekarz powiedział. My wczoraj miałyśmy szczepienie, trzy zastrzyki, a Oliwka nawet nie jęknąła, dzielna dziewczynka, nie to co mama:) Flaflusiowa i pasia co do skóry, to u nas było tak, że zrobiła się sucha na policzkach i nóżkach, dodatkowo pod kolankami była bardzo zaczerwieniona,lekarz podejrzewał atopowe zapalenie skóry, kazał smarować oilatum i ograniczyć nabiał, nie przechodziło, kolejny lekarz kazał calkowicie wyeliminować produkty pochodzące od krowy, zrezygnowałam z wszystkiego, mleko, sery, masło, jogurty itp., jestem wegetarianką więc mało zostało rzeczy, które mogę jeść, ale poprawiło się, z tym, że lekarz nie powiedział, że to skaza, i kazal tak trzymać miesiąc, zobaczymy. aldonka gotujesz swoje mleko? Ja chciałam podać kaszkę kukurydziano-ryżową, ale tam właśnie było napisane żeby gotować, więc podalam kleik kukurydziany, bo do niego mleko wystarczy podgrzać, zjadła 40 ml. No i dziś chciałam to podać na noc, ale teraz zastanawiam się, może zamiast tego dodać kaszkę mannę i już zacząć ekspozycję? Co do karmienia piersią i stanu zdrowia no to jest ciężko, zwłaszcza, że mam teraz tą dietę bez nabiału, czuję się osłabiona, mam problemy z cerą i włosy lecą mi na potęgę, niedługo chyba będę łysa, ale czego się nie robi dla dziecka..
-
Dziękuję za odpowiedzi. Ja właśnie też mam zamiar zacząć od marchewki, słyszałam, że powinno się zacząć od warzyw, właśnie tak jak loli pisała. Także, my zaczniemy jak skończymy 5 miesięcy, a z glutenem faktycznie jeszcze się wstrzymamy. Majka ja w ten sposób kiedyś chciałam zrobić kluski śląskie:) i już wiem, że blenderem się ziemniaków nie robi :P Ja mam zamiar gotować sama. Jak to robicie, w wodzie czy na parze? Oczywiście bez doprawiania?
-
cześć, dziś próbowałyśmy jedzenia łyżeczką, tylko mleczko i tylko odrobinkę, ale nie szło najlepiej, wszystko wypływa z buzi, jakoś nie da rady połknąć.. Mam pytanie do mam karmiących piersią, czy rozszerzacie już dietę swoim maluszkom? Od czego zaczynacie? Jak to robicie, po mleczku czy całkiem w innym czasie? Czy podajecie już gluten? Ja planuję za 2 tygodnie podać marchewkę
-
Majka0209 nie przejmuj się, wydaje mi się, że to normalne, ja też mam czasem takie gorsze chwile, jak Mała marudzi, mało śpi i w ogóle nie ma czasu dla siebie. Ja się tak dogadałam z mężem, że trzy razy w tygodniu chodzę na siłownię, więc robię coś dla siebie, jak się tak zmęczę to od razu lepiej się czuję :) Musimy trochę czasu poświęcać dla siebie, czasem zrobić makijaż, pomalować paznokcie, zrobić jakąś maseczkę, bo zwariujemy. Jeśli chodzi o życie erotyczne, to u mnie też ostatnio padło, po całym dniu zajmowania się dzieckiem, prania, sprzątania, prasowania, gotowania to naprawdę mam tylko ochotę położyć się i zamknąć oczy, zwłaszcza, że w nocy jest wstawanie. Wymyśliłam, że musimy choć jeden dzień w tygoniu zrobić dla nas, taki romantyczny, jakiś film, przytulanie ale jakoś jeszcze tego nie wprowadziłam w życie, zawsze jest coś do zrobienia...
-
Ja o ciąży dowiedziałam się 24 czerwca, i na drugi dzień miałam wizytę u lekarza, który potwierdził 6 tydzień:) Więc niedługo też będzie rok, ale ten czas leci ... A tych co tak dzieci, czy psy zamykają w samochodach sama bym tak zostawiła, jak tak można, na samym słońcu jest gorąco, a co dopiero w takiej nagrzanej puszce? Ja też teraz, odkąd Oliwka jest na świecie jestem bardziej wyczulona na takie rzeczy, i jak słyszę, że jakiemuś dzieciątku dzieje się krzywda to mi się ryczeć chce. Jak urodziłam Oliwkę, to pielegniarki opiekowały się dwójką noworodków, które zostawiły ich mamy :(
-
Dzięki dziewczyny za odpowiedz. Byłyśmy dziś u lekarza i powiedział, żeby z rozszerzaniem diety zaczekać do 6 miesiąca, skoro ładnie przybiera na wadze, więc chyba tak zrobimy. Annaanna84 też mam kilka zdjęć, z tym paluszkiem wystawionym :) Przystojniaczek z Tomusia :)
-
Dziewczyny, słyszałam, że super na wypadające włosy jest picie naparu z pokrzywy (ewentualnie skrzypu polnego), podobno super działa, więc jutro wybieram się do zielarskiego :P Czy Wasze dzieciaczki też tak gadają, moja to cały czas tylko guuu, buu, itd., najbardziej lubi rozmawiać jak leży z gołą pupką Mam pytanie do mam karmiących piersią, czy dajecie już Waszym maluszkom coś innego do jedzenia?
-
U nas obwód główki miesiąc temu był 39 cm, a klatki 38, następną wizytę mamy dopiero po 20 czerwca. A wy jak często chodzicie do lekarzy? Tylko na szczepienia czy częściej?
-
U nas ze spaniem jest podobnie, w dzień co 1,5 - 2 godziny 30 minutowa drzemka, i na spacerze jakąś godzine. Wczoraj zrobiłam eksperyment i polożyłam się do łóżka z Oliwką o 12 i spałyśmy razem do 14.30, ale sama nigdy by tyle nie przespała. Natomiast wieczorem nie ma raczej problemu, kąpiemy się o 19, potem cycuś i idzie spać, przeważnie sama, czasem trzeba ją pokołysać albo chociaż potrzymać za rączkę, i śpi do 6, z przerwą na jedzenie o 23, ale je śpiąc. pasia a z daleka jedziecie? Też chciałam się wybrać w sierpniu, co prawda Mała będzie miala już pół roku, ale trochę się boję, z Krakowa to kawał drogi.
-
bagi ja w sumie przytyłam 8kg, po porodzie ważyłam nawet 2kg mniej, teraz jest 1kg na plusie, ale podejrzewam, że to przez cycki. Jeśli chodzi o zrzucenie wagi to dieta plus aeroby, nie ma sie co oszukiwać, samymi brzuszkami nie zrzucisz, najlepsze bieganie, rower, orbitrek itp. Ja już miesiąc temu wróciłam na siłownię, bo nie umiem bez nie żyć:) stokrotka90 moja dosłownie wszystko wkłada do buzi i strasznie się ślini, może to już zęby?
-
moja też się strasznie wierci, ale na noc wkładam ją do śpiworka i spoko, nie rozkopuje się, nie uderzy nóżką w szczebelki i cały czas jest przykryta
-
pasia wiem coś o tym, moja teściowa tak samo. stokrotka jest takie mydełko do odplamiania Dr Beckamnn, ja nim wszystko odplamiam, super schodzi, dużooo lepiej niż vanish. No i oczywiście ode mnie rownież wszystkiego co najlepsze dla Alusi i dla Ciebie:) loli u mnie to samo, strasznie mi teraz włosy wyłażą, a takie były fajne w ciąży i chwilę po porodzie, u mnie też paznokcie sie połamały :( słyszałam, że sok z marchwii jest dobry na włosy, bo ma wit A. Na siłownię chodzę, i z mlekiem chyba jest ok, bo Oliwcia nie narzeka.
-
No właśnie też mi się tak wydaje, zwłaszcza, że jak świeci slońce to podnoszę budkę, żeby jej nie świeciło w twarz, i wtedy wogole jest ciepło. Jutro też ubiorę ją na krótki rękaw:)
-
U nas w Kr dziś też prawie 30 stopni, ale jakoś miałam opory przed rozebraniem Oliwki, i właśnie miałam was pytać jak w te upały ubieracie swoje pociechy, ja założyłam body z długim rękawem i cienkie rajstopki, no i czapeczkę. Co do drzemek to w ciągu dnia śpi tylko po 30 minut, może ze trzy razy, no i na spacerze zależy ile jesteśmy 2 - 3 godziny. Ale spać chodzi zawsze chwile po 19, o 22.30 je na śpiąco i budzi się o 6. A to sukienka mojej Oliwci z chrztu. Ja miała taką może mniej wygodną do karmienia, ale zamykałam się w pokoju i było spoko.
-
aaa jeszcze flaflusiowa super te Twoje chłopaki :)
-
Dziękuję flaflusiowa to wstrzymam się z tym zagęszczaniem. Kurczę Mała już trzeci dzień mi kupki nie robi... Niewiem już co robić.. loli super Twoja Malutka się przekręca, moja ma na to inny sposób, unosi nóżki wysoko do góry i wtedy hop, ale już od trzech dni się nie przekręca,
-
Dzięki halborg, to ja też tak mniej więcej karmię, co dwie godz., no i jak jest na spacerze to jest przerwa 3-4 godziny. A wieczorem też właśnie jest taka marudna przed spaniem, i tak samo łapie i puszcza cyca, niewiem o co chodzi... No i my w nocy też mamy dłuższą przerwę, od 23 do 6. No i właśnie się zastanawiałam czy nie zagęścić czymś mleka (swojego), które podaję jej o 22.30, żeby było bardziej treściwe, tu właśnie pytanie do mam, które to robią, czym zagęszczacie? I czy któraś zagęszcza swoje mleko?
-
My już po chrzcinach, pogoda nam się trochę nie udała, ale Oliwka była bardzo grzeczna, w kościele w ogóle nie płakała. Moja córeczka też strasznie wgapia się w telewizor, ogólnie przy niej staramy się nie włączać tv, ale czasem jak się zapomni, to strasznie jej główką w jego stronę ucieka. Mam pytanie do mam karmiących wyłącznie piersią, jak często karmicie dzieci i jak często robią kupkę? Moja robi od jakiegoś czasu co drugi dzień, troszkę mnie to martwi, nie wiem czy to normalne.
-
loli86 śliczna sukienka, mamy podobną, tylko więcej falban :) chrzciny w niedzielę.
-
Ja również zaczekam z rozszerzaniem diety, uważam, że 3 miesiące to trochę za wcześnie, ale dokładnie, każda mama sama podejmuje decyzję w sprawie swojego maleństwa. Moja niunia narazie tylko mleczko mamusi, na brak którego ostatnio na szczęście nie narzekamy, myślę, że się najada bo w dzień je co dwie godzinki, czasem nawet nie chce jeszcze jeść po dwóch godzinach, a w nocy śpi od 23 do 7. No i też słyszałam, że należy rozpocząć od warzyw, bo owoce są lepsze, i potem dzidziuś może nie chcieć warzyw. Moja teściowa hoduje różne warzywa, i ja będę sama gotować, nie chcę dawać słoików, nie wiadomo co tam jest. Niby dobro dziecka najważniejsze, ale producenci muszą tak zrobić, żeby jak najwięcej zarobić, a wiadomo, chemia jest najtańsza, takie moje zdanie.
-
annaanna84 ja też nie szczepię, tzn. szczepię na obowiązkowe, ale nie 5w1 tylko normalne, to są sprawdzone szczepionki na rynku od lat, my byliśmy nimi szczepieni, a że jest więcej ukłuć, czy któraś z was pamięta swoje szczepienie z dzieciństwa, i ma po tym jakąś straszną traume... Co do tych dodatkowych, to nie szczepię na rotawirusy, rozmawiałam ze znajomym lekarzem, ona sama nie szczepiła swoich dzieci, szczepów rotawirusów jest 100, a szczepionka chroni tylko na 4, więc nie ma pewności, ze zaszczepione dziecko nie zachoruje. Poza tym żadna szczepionka nie jest obojętna dla dziecka, i osłabia układ immunologiczny. Nad pneumokakami jeszcze sie zastawiam.
-
oj flaflusiowa, to nie fajnie, jednak nie ma to jak mieszkać samemu, nawet gdy się ma super teściów, no ale może akurat będzie ci lżej i teściowa pomoże przy dzieciach. Ja mieszkałam z teściami rok, nie było najgorzej, ale jednak samemu najlepiej. Chociaż tak sobie myślę, że super by było z nimi mieszkać, jak bym szła do pracy, pomoc na miejscu, no ale coś za coś... Halborg, ja słyszałam, że teraz to już piersi się stabilizują, i jest w nich pokarm, ale nie są już takie nabrzmiałe jak na początku, u mnie też tak jest, piersi normalne, a pokarm jest ok.
-
pasia i flaflusiowa też kaszel jest normalny, wczoraj lekarz mi o tym mówił, że pod języczkiem zbiera się nadmiar śliny, i jest ten odruch odkasłania, bo dzieciaczek nie wie co z nią robić. Ja karmi piję prawie codziennie, pół szklanki, zaleciła mi to położna.