Skocz do zawartości
Forum

MamaLeonarda

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MamaLeonarda

  1. Kamama, teoretycznie owoce pestkowe mogą powodować kolki u maluszka, ale w praktyce niekoniecznie tak to wygląda:) Mój synek nie miał tendencji do kolek i mogłam jeść prawie wszystko. Pij stopniowo te kompoty - najpierw pół szklaneczki i obserwuj dziecko - i pamiętaj, że nie każdy płacz "niewiadomego pochodzenia" oznacza kolkę - zwłaszcza w pierwszym miesiącu maluszek może płakać z bardzo wielu powodów - w końcu znalazł się nagle w jakimś dziwnym świecie - kto by nie płakał;)
  2. Na poprawę laktacji na pewno nie wpływa wprowadzenie butli - wręcz odwrotnie. Też miałam taki kryzys, że pokarmu w piersiach jakby brakowało, ale twardo nie podawałam butli, trochę się pomęczyliśmy i w końcu piersi "zorientowały się", że trzeba zwiększyć obroty;) Radziłabym odstawić mm i przystawiać maluszka do piersi jak najczęściej, jego ssanie pobudzi produkcję pokarmu. Jest BARDZO NIEWIELE przypadków, kiedy kobieta nie ma pokarmu w piersiach, a w naszym społeczeństwie wydaje się to być problemem nagminnym. Popatrzmy na inne ssaki - raczej nie mają kłopotu z wykarmieniem potomstwa. Należy pamiętać, że "MLEKO JEST DOPÓKI DZIECKO SSIE, A NIE DZIECKO SSIE DOPÓKI JEST MLEKO". Żeby pobudzić laktację, po każdym karmieniu odciągaj dodatkowo pokarm elektrycznym laktatorem (o dużej sile ssania, naśladującym sposób ssania dziecka) - nawet jeśli już piersi są puste, to trzymaj laktator po 10 minut przy każdej piersi). Możesz też spróbować pić Karmi albo kwas chlebowy, kawę zbożową Caro (chodzi o słód jęczmienny, który podobno pobudza laktację). Bądź dobrej myśli, a na pewno się uda! Powodzenia:)
  3. Witaj Kamar:) z tym kryzysem laktacyjnym to jest tak, że dziecko zaczyna potrzebować więcej pokarmu, a piersi dopiero muszą "zrozumieć", że mają produkować więcej;) Co do karmienia - mój synek (pomijając wiek noworodczy) też jakoś specjalnie nie rozpaczał z głodu (chyba się nauczył, że i tak dostanie;) więc karmiłam go mniej więcej co 3h - jadł z chęcią, co oznacza, że tak naprawdę był głodny. Musisz więc wyczuć swojego Maluszka, ale na pewno takie długie przerwy nie są wskazane. Natomiast co do karmienia nocnego - trudno powiedzieć, bo 10h to rzeczywiście dużo, ale, z drugiej strony, część ekspertów uważa, że dziecka nie powinno się wybudzać na karmienie. A może w dzień za mało śpi? Obserwuj czy jest zmęczony i spróbuj w dzień częściej go kłaść do snu (dzieci często lubią spać na spacerze:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...