Skocz do zawartości
Forum

JSmolarek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez JSmolarek

  1. Domi, ja pomyślałam jeszcze, że przecież teraz zacznie się nowy sezon, pojawią nowe wzory i fasony...może coś akurat wpadnie Ci w oko i się spodoba? Ja w ubiegłym roku kupiłam sukienkę 3 tygodnie przed komunią.. Też nie było nic takiego fajniejszego, ale jak założyłam, to wzięłam....czasami coś nie wyglada fajnie na wieszaku, a już na sobie tak.

  2. Domi, to życzę powodzenia....na zakupach...na pewno znajdziesz coś ciekawego dla siebie...jesteś szczuplutka, to coś dobierzesz na pewno....ważne, by się Tobie podobało, mi bolerka się przydały, nie było aż tak gorąco...
    Czasami trochę trzeba pochodzić, nim się coś kupi, ale myślę, że będzie dobrze...:)

  3. Domi, ja myślę, że sukieneczka, żakiecik lub bolerko, buciki na obcasiku i będziesz wyglądać bosko....:)
    Ja tak ostatnio ubrałam się na imprezkę i wszystkim się podobało...:)
    Jesteś szczupła, to będziesz wyglądać ślicznie....tylko nie wiem, jaki lubisz kolor, ja miałam koralowy, z ecru...buciki w tym kolorze i torebka, a dodatki: na szyję, bransoletka, kolczyki i pierścionek...
    Innym razem byłam w czerwieni...
    Ja akurat lubię te kolory...

  4. Widzisz Kasiu, ja znam parę, której było ciężko i rozmowy pomogły...miałam nadzieję, że może u Was też...
    Nie myślałam o zrozumieniu, to akurat zdanie nie dotyczyło Ciebie.
    Jednak czytając Twoją wypowiedź domyśliłam się, że jest ciężko...a jest ciężej, niż myślałam...
    Bardzo Ci współczuję, bardzo naprawdę...ale pisać tu już więcej nie będę, bo choć piszę w dobrej wierze, by pomóc, to, co dziwne, nie od Ciebie, ale spotkałam się ze złą interpretacją moich słów, a nie chcę, by tak się działo.
    Jeśli będziesz miała ochotę, jak inne osoby, zawsze możesz do mnie napisać...znam kilka różnych osób, którym też było ciężko, znalazły się w trudnych sytuacjach i potrafię je zrozumieć. Czasami słowo jakoś pomaga...mi w pewnym momencie też pomogły słowa..to, co napiszę, zabrzmi może zwyczajnie, ale naprawdę życzę Ci wszystkiego najlepszego, kochana....

  5. Kochana Redakcjo i Nikawo!
    Ogromnie dziękujemy za nagrodę i niespodziankę. Są wspaniałe!!! Właśnie dziewczynki się cieszą, a ich głosiki rozbrzmiewają w całym domu. Radości co niemiara, są zachwycone, wszystkim. Super prezenty na dobry początek ferii.
    Bardzo, bardzo dziękujemy! Przesyłamy buziaczki i pozdrawiamy wszystkich serdecznie!
    Fajne otrzymać takie nagrody i niespodzianki!

  6. No właśnie, a co ja wcześniej napisałam? Że potrzebna im rozmowa, szczera...gdyby nie było problemu, nie sugerowałabym chyba poważnej rozmowy...
    Nigdzie nie napisałam, że jest beznadziejny...to już wniosek nie mój. Nigdy bym tak o kimś nie powiedziała...dla mnie ojciec, to kochający dziecko, zajmujący się nim, poświęcający choć trochę czasu ( tyle, ile może) na bycie z dzieckiem, a mąż wspierający i pomagający, na którego można liczyć. Tu tego brakuje.
    Współczułam sytuacji, o której przeczytałam. A stawianie warunków, owszem, ale nie zawsze się da tak, jak by się chciało....,Kasia mieszka u rodziców i chciałaby być niezależna...i tak ma ciężko. Napisałam wcześniej o tym.
    Ja tylko wierzę, że porozmawianie ze sobą by pomogło i to doradziłam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...