Czesc Dziewczyny, jestem nowa na forum i chcialabym sie podzielic moimi ostatnimi przezyciami. Jestem obecnie w drugiej ciazy, termin mam na 21go lutego. Pierwsze dziecko stracilam w marcu w 22gim tyg ciazy. Wszystko bylo ok od poczatku, zadnych nudnosci, komplikacji az do 16tego tyg gdy zaczelam krwawic. Mieszkam w Anglii i tu niestety maja inne podejscie do ciazy:( krwawilam tak bez przerwy przez 6tyg a lekarze mowili ciagle ze wszystko jest ok i nic na to nie poradza. 10tego marca urodzil sie moj malutki synek, w szpitalu nawet nie dali go do inkubatora, zyl 2 godz, umarl mi na rekach;( ciezko mi o tym pisac do teraz, nie minelo nawet pol roku a ja znow jestem w ciazy, nieplanowanej. Nie potrafie sie nia cieszyc bo wciaz mysle o straconym synku. Nie powiedzielismy z mezem jeszcze nikomu o ciazy bo nie chce nawet glosno rozmawiac na ten temat. Dotychczas wszystko jest ok, tak jak ostatnio, ale wielkimi krokami zbliza sie 16 tydz gdy to wszystko sie zaczelo. Mam nadzieje ze tym razem bedzie dobrze, trzymajcie za mnie kciuki. Przepraszam za przydlugi wpis ale musialam sie z kims podzielic. Pozdrawiam :*
