Klaudusia, wiem ze latwo się mówi ale trzymam kciuki i wszystko dobrze się skończy! tez ogladałam programy z podobnymi przypadkami i tak jak dziewczyny mówią, dzidzia niestety musi przejść swoje ale potem żyją normalnie . Powinien Ci lekarz wytłumaczyć jak to będzie wygladać bo wiadomo, ze to ogromny stres i dla Was i dla maluszka ale jak się wie co i jak to jest troszkę lepiej, trzymam kciuki!
Angie gratuluje corusi, tez o tym marzymy, jak będzie coreczka to raczej Kornelia :)
Anu, ja tez na każdej wizycie mam robione usg, jakos nie wyobrazam sobie zebym nie zobaczyla malenstwa, bo moze to dziwne ale juz jakos za nim/nią tęsknię :) tez tak macie mamuski? :)
buziaki dla Was