Skocz do zawartości
Forum

Knoclauch

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Knoclauch

  1. Dla mnie najważniejsze jest to, by dziecko czuło się komfortowo i oczywiście było mu ciepło :) Ubieram syna na cebulkę, wybieram delikatne, miękkie i przyjazne dla skóry materiały, które zarazem są ciepłe. Zwracam dużą uwagę na to żeby nie przegrzewać mojego Maluszka, a warstwowe ubieranie bardzo mi to ułatwia. Oczywiście nie przesadzam, dziecko powinno mieć przecież tylko jedną warstwę więcej niż rodzic :)
  2. Nasz najradośniejszy poranek odbył się kilka dni temu..:) Mikołaj ma 10. miesięcy, troszkę mówi ale niewiele, rzadko słyszę "mama", woli zdecydowanie słowo "tata" :P No ale cóż.. Męska solidarność. Wiem, że to niewychowawcze ale Miki spał z nami w łóżku, tak było mi po prostu wygodniej. Jest jednak bardzo ruchliwy i zaczął przez sen przemieszczać się w łóżku, co mnie zmartwiło, gdyż boję się, że mógłby z niego spaść. Zatem zapadła decyzja- Mikołaj śpi w łóżeczku. Pierwsza noc była koszmarem- na godzinę snu przypadała godzina usypiania, noszenia, tulenia i lulania.. Było ciężko. Nad ranem miałam ochotę się już poddać i zabrać do go siebie ale uznałam, że będzie to przecież moją porażką. Wytrzymałam. Rano, około ósmej rano Miki otworzył oczy- widziałam dokładnie bo sama obudziłam się kilka minut wcześniej i obserwowałam go z łóżka jak śpi (łóżeczko postawiliśmy obok naszego łóżka, żebym miała blisko podczas licznych nocnych pobudek:P).. Mikołaj zaczął się wiercić, usiadł, potem chwycił za szczebelki i wstał (zuch chłopczyk!:)) a potem spojrzał na mnie, zrobił smutną minkę i powiedział "mama" :) Od razu wstałam, wzięłam go do siebie i zaczęliśmy poranny rytuał- łaskotki i wygłupianie się :) Mimo podkrążonych oczu- wspaniały poranek! :) Zdjęcie: Poranny Miki w szlafroczku :)
  3. Mój synek nie przepadał za kąpielą, już podczas rozbierania było zdenerwowany, płakał.. Podjęłam pewne kroki, dzięki którym dziś ciężko wyciągnąć mi go z wanny :) Po pierwsze- spokój i opanowanie. Kiedy przychodziła pora kąpieli starałam się być zrelaksowana, rozluźniona, Maluszek przecież umie odczytać nasz nastrój. Kolejną sprawą jest pora kąpieli- dziecko nie może być ani zaraz po karmieniu, ani być głodne. Ważny jest też ogólna atmosfera, to czy telewizor lub radio nie chodzą za głośno, czy coś nie rozprasza Maluszka. Trzeba również pamiętać o tym by być pewnym swoich ruchów, strach i bezradność także zostanie łatwo rozszyfrowane przez dziecko. Inne szczegóły, takie jak optymalna temperatura wody i pomieszczenia,w którym odbywa się kąpiel również mają znaczenie. Moim patentem był uśmiech i opowiadanie synkowi co po kolei robimy. Pamiętam, że dość długo "przekonywałam" go do kąpieli, ale konsekwentnie trzymałam się swoich założeń i dziś mój Maluszek uwielbia kąpiel :) Nawet mycie główki już nie sprawia problemu, zawsze go chwalę, że był taki dzielny :) Niech kąpiel dla młodych mam będzie przyjemnością, na to się właśnie trzeba nastawić, a z czasem tak właśnie się stanie. :) Pozdrawiam :)
  4. Mikołaj jest strasznie podobny do dziadka, na potwierdzenie tej tezy wrzucamy konkursowe zdjęcie :) Jak dwie krople wody!
  5. Lato Maja i jej przyjaciele spędzają bardzo intensywnie. W końcu w zimie wyspali się porządnie i teraz mogą się wyszaleć. Tak więc całymi dniami latają w przestworzach, bawią się, opalają.. W największe upały zaś chłodzą się w cieniu drzew i krzewów, opowiadając najróżniejsze historie. Latają nad polami, rzekami, mają na oku rolników, leśne i polne zwierzęta, odwiedzają też starych znajomych.
  6. W byciu mamą najlepsza jest.. Ta duma z bycia mamą właśnie. Poza tym to takie wspaniałe i wzruszające.. Najpierw przez 9 miesięcy nosi się swój Skarb pod sercem, czeka na jego pierwsze ruchy, obserwuje na USG, słucha bicia serduszka.. A potem reszcie dostaje się w ramiona swoje długo wyczekiwane Maleństwo. I znów tyle wzruszających chwil- pierwszy uśmiech, pierwsze słowo, pierwsze kroki.. Jak tu nie pękać z dumy. Wspaniale być mamą!!! :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...